HomeSpołeczeństwoRelacje na polsko-białoruskiej granicy reguluje jeszcze radziecka umowa

Relacje na polsko-białoruskiej granicy reguluje jeszcze radziecka umowa

Uruchomienie w przyszłym roku ruchu międzynarodowego na przejściu granicznym Połowce-Pieszczatka obejmuje m.in. plan najbliższej polsko-białoruskiej współpracy transgranicznej, ustalony we wtorek w Mińsku.

Polska_Bialorus

Pierwsze spotkanie od lat

Wczoraj, 15 lipca  odbyło się pierwsze od 5 lat posiedzenie polsko-białoruskiej komisji do spraw współpracy transgranicznej, w którym wzięli udział wiceminister spraw wewnętrznych Polski Piotr Stachańczyk i wiceminister spraw zagranicznych Białorusi Alaksandr Hurjanau.

– Ustaliliśmy, że od przyszłego roku będzie ruch międzynarodowy w Połowcach-Pieszczatce, że będziemy bardzo szybko pracować nad umową o stosunkach na granicy państwowej, bo obowiązuje stara umowa radziecka.(…) Powinniśmy w miarę sprawnie podpisać(…) umowę o współpracy w zwalczaniu katastrof (…) I prawdopodobnie zaczniemy prace nad umową o mostach – powiedział Stachańczyk.

Zaznaczył, że mosty na granicy polsko-białoruskiej są w kiepskim stanie, zwłaszcza most w Terespolu, a niektórych brakuje.

– Na przykład ewidentnie powinien być drugi most na przejściu granicznym w Bobrownikach. Tam jest jeden most i jeżeli jakikolwiek samochód czy tir zepsuje się na moście, to mamy blokadę przejścia na co najmniej kilka godzin – podkreślił.

Kwestia małego ruchu granicznego pozostaje bez zmian

Tematem spotkania była też współpraca w zakresie wspólnego wydawania funduszy unijnych w ramach polityki sąsiedztwa.

Strona białoruska nie podała po spotkaniu oczekiwanego terminu wejścia w życie umowy o małym ruchu przygranicznym z Polską. Hurjanau oświadczył, że – do uruchomienia tego ruchu powinny być stworzone maksymalnie efektywne warunki, w tym infrastrukturalne.

– Tutaj wszystko jest po stronie białoruskiej, myśmy wszystkie procedury domknęli, czekamy na ostateczną decyzję białoruską – powiedział Stachańczyk.

Dodał, że polskie doświadczenia z analogicznej umowy z Ukrainą i Rosją pokazują, że nie jest konieczne tworzenie dodatkowych pasów na przejściach i wystarczy niewielkie zwiększenie liczby funkcjonariuszy granicznych.

Umowa o małym ruchu granicznym została w 2010 roku podpisana przez szefów dyplomacji obu państw i ratyfikowana przez obie izby polskiego i białoruskiego parlamentu. Następnie podpisali ją prezydenci Bronisław Komorowski i Aleksander Łukaszenka. Do jej wejścia w życie potrzebna jest jednak wymiana not dyplomatycznych między dwoma krajami. Warszawa informowała Mińsk notami dyplomatycznymi o wypełnieniu wszystkich procedur w sprawie tej umowy już dwukrotnie. Nadal oczekuje jednak na notę strony białoruskiej.

Ustalono, że kolejne spotkanie komisji odbędzie się w przyszłym roku w Polsce.

Znadniemna.pl za Biełsat/PAP

Najnowsze komentarze

  • To nie jest żadna granica, tylko jakaś linia jakiegoś Curzona – oczywiście tymczasowa

Skomentuj

Skip to content