15 dni spędzi w areszcie prezes Związku Polaków na Białorusi Andżelika Borys – taką karę dla polskiej działaczki ogłosił sędzia Rusłan Gurin wysłany do aresztu w Grodnie, w którym szefowa ZPB przebywa od wczoraj za zorganizowanie 7 marca tradycyjnego święta rzemieślników „Grodzieńskie Kaziuki 2021”.
Werdykt sądowy zostanie zaskarżony w wyższej instancji sądowej, ale praktyka białoruskiego sądownictwa każe spodziewać się tego, że decyzja nie zostanie zmieniona i Andżelika Borys wyjdzie na wolność dopiero po Wielkanocy, czyli 7 kwietnia.
W związku z aresztowaniem Andżeliki Borys i kampanii prześladowania polskiej mniejszości, które rozpętały władze Białorusi Zarząd Główny ZPB przyjął Oświadczenie, w którym stwierdził m.in.: „Prześladowanie Andżeliki Borys za realizowanie zadań statutowych ZPB, a mianowicie za pielęgnowanie polskich tradycji i kultury w środowisku polskiej mniejszości narodowej postrzegamy jako akt zastraszania całego środowiska polskiej mniejszości na Białorusi”.
Działacze ZPB dodali też, że mimo represji nie dadzą się zastraszyć i będą kontynuować przewidzianą przez Statut ZPB polską działalność kulturalno-oświatową.
W obronie prezes ZPB Andżeliki Borys i polskiej mniejszości narodowej na Białorusi specjalne Oświadczenie wydało MSZ RP, wypowiadał się Premier RP Mateusz Morawiecki, a także prezydencki minister Adam Kwiatkowski.
Znadniemna.pl
Artur / 24 marca, 2021
Przykra sprawa. Tak właśnie wygląda łamanie praw człowieka, autorytaryzm władzy i nienawiść do Polaków. Ogromny szacunek dla Pani Angeliki Borys, która godnie i bohatersko nas reprezentuje na obszarze II RP.
/
Małgorzata Sozanska-Stanton / 24 marca, 2021
To jest okropna wiadomość, która doszła do nas, Polonii w Szkocji.
Czy została poinformowana Amnesty International?
/