HomeKulturaCzytajcie Piaseckiego!

Czytajcie Piaseckiego!

Taki był wspólny apel do studentów wydziału filologii Białoruskiego Uniwersytetu Państwowego ze strony prelegentów międzynarodowego seminarium „Osoba i twórczość Sergiusza Piaseckiego w dialogu kultur i literatur”. Konferencja odbyła się 18 lutego w auditorium im. Wasyla Bykowa największej wyższej uczelni Białorusi.

Czytajcie_Piaseckiego

Uczestników i gości seminarium przywitał w murach audytorium im. Wasyla Bykowa dziekan wydziału filologii Białoruskiego Uniwersytetu Państwowego (BUP) Iwan Rowdo.

Afisz seminarium

Afisz seminarium

W pierwszej części konferencji odbyła się prezentacja książki pt. „Nasz i nie nasz Sergiusz Piasecki”, wydanej w ubiegłym roku przez białoruskich autorów przy wsparciu współorganizatora konferencji – Instytutu Polskiego w Mińsku.
Prowadził konferencję, poświęconą jednemu z najciekawszych polskich pisarzy minionego stulecia, dr filologii Mikołaj Chmielnicki, współautor wspomnianej książki obok obecnych na konferencji Tatiany Korbżyckiej i Piotra Ragojszy.
Prowadzący przypomniał przybyłym tłumnie na konferencję białoruskim studentom podstawowe fakty z biografii polskiego pisarza, publicysty, oficera wywiadu i żołnierza Armii Krajowej. Akcentował uwagę na tym, że Piasecki, pisząc o życiu na pograniczu polsko-sowieckim, tworzył ostrą satyrę, ośmieszającą „ludową demokrację”.

Okładka prezentowanej na cseminarium książki

Okładka prezentowanej na cseminarium książki

Dziekan wydziału filologii Iwan Rowdo przyznał, że „na Białorusi Sergiusz Piasecki jest prawie nie znany”. – Pisał po polsku, ale jego twórczość odzwierciedla motywy białoruskiej, polskiej i ukraińskiej przyrody – próbował uzasadnić konieczność zainteresowania się twórczością pisarza przez Białorusinów.

Powyższy wątek kontynuowała w swoim wystąpieniu dyrektor Instytutu Polskiego w Mińsku Urszula Doroszewska. Zaznaczyła, że „osoba Piaseckiego pomaga w rozumieniu naszej wspólnej historii”.

Przemawia Urszula Doroszewska, dyrektor Instytutu Polskiego w Mińsku

Przemawia Urszula Doroszewska, dyrektor Instytutu Polskiego w Mińsku

– Nasza inicjatywa jest może niewielkim, ale jednak wkładem w rozwój relacji między Polską a Białorusią – przekonywał Mikołaj Chmielnicki. Jego koleżanka i współautorka książki Tatiana Kobrżycka zwróciła uwagę na talent krytycznego postrzegania i satyrycznego opisywania przez pisarza otaczającej go rzeczywistości. – Życzę studentom nie tylko zadowolenia od czytania Piaseckiego, lecz, poprzez jego twórczość, nauczenia się poznawania i rozumienia samych siebie w otaczającym świecie – podkreśliła.
Trzeci autor ksiązki Piotr Ragojsza zwrócił uwagę na sprzeczności, właściwe osobowości Piaseckiego, który z jednej strony kochał sprawiedliwość, prawdę i był wielkim humanistą, ale też – zabił ponad stu ludzi, z jednej strony – piętnował korupcję, a jednocześnie uprawiał przemyt, obracając milionami. – Paradoksem jest, że zmarł w nędzy – dodał białoruski znawca życia i twórczości Piaseckiego.

Licznie przybyli na seminarium studenci wydziału filologii BUP

Licznie przybyli na seminarium studenci wydziału filologii BUP

Podsumował wystąpienia autorów książki „Nasz i nie nasz Sergiusz Piasecki” jej redaktor Wiaczesław Ragojsza. Zwrócił się do obecnych na konferencji studentów z życzeniem, żeby odkrywali dla siebie talent Sergiusza Piaseckiego oraz innych gwiazd pogranicza. – Piasecki jest jednocześnie naszym i nie naszym – mówił redaktor, apelując do zachowania prawdy o otaczającym świecie i doniesienia jej do kolejnych pokoleń, jak robił to Sergiusz Piasecki. – Pokazywał prawdę i tragizm życia w czasach, w których żył sam i jego współcześni. Mam nadzieję, że udało nam się zachęcić was do czytania Piaseckiego – powiedział.
W drugiej części konferencji, poświęconej polskiemu pisarzowi głos zabierali goście – znawcy twórczości Piaseckiego z Białegostoku – prof. dr hab. Jarosław Ławski oraz dr Anna Janicka i z Grodna – profesor Swietłana Musijenko oraz dr Irena Bogdanowicz.

Goście konferencji. W dolnym rzędzie od lewej - prof. Swietłana Musijenko z Grodna

Goście konferencji. W dolnym rzędzie od lewej – prof. Swietłana Musijenko z Grodna

Profesor Ławski, mówiąc o pisarskim talencie Sergiusza Piaseckiego zwrócił uwagę na to, że jego dzieła są bardzo popularne w Polsce, zwłaszcza na współczesnym pograniczu polsko-białoruskim. – Książki Piaseckiego można spotkać w każdej białostockiej księgarni, nie mówiąc już o bibliotekach publicznych i prywatnych. To, że wydawcom chce się je wciąż drukować, świadczy o popycie czytelników na tego pisarza” – mówił Jarosław Ławski.

O zauważalnym ostatnio wzroście zainteresowania twórczością Sergiusza Piaseckiego, zwłaszcza w środowisku białoruskiej inteligencji, świadczy nie tylko seminarium, które odbyło się na wydziale filologii BUP.

Do czytania Piaseckiego nawołuje na portalu budzma.by  także popularny współczesny pisarz białoruski Wiktar Marcinowicz. W swojej recenzji na powieść Piaseckiego „Zapiski oficera Armii Czerwonej”, białoruski pisarz oznajmia, że „przeczytawszy ten tekst (zaledwie jakieś 200 tys. znaków), w zasadzie można już niczego więcej nie czytać. Całe nasze nędzne XX. stulecie jest w nim opisane przepięknie. Jest tam i o tym czemu nie przetrwała Białoruska Republika Ludowa, i o tym jak oddano Wilno, i jak nas „jednoczyli” w ramach układu Mołotowa-Ribbentropa, i o przyjaźni Hitlera ze Stalinem, i o tym, że każdy prawdziwy patriota sowiecki przed 1941 rokiem miał w domowym ikonostasie podobiznę najlepszego przyjaciela ZSRR Adolfa (a nam się zapomniało!)”.

Swoją recenzję na „Zapiski oficera Armii Czerwonej” pisarz kończy spostrzeżeniem, iż następstwa tego, co opisał w tym utworze autor współczesne pokolenie Białorusinów „rozgrzebuje do dzisiaj”.

„Czytajcie Piaseckiego!” apeluje do swoich czytelników Wiktor Marcinowicz, podobnie jak robili to uczestnicy konferencji na Białoruskim Uniwersytecie Państwowym .

Ludmiła Burlewicz z Mińska

Najnowsze komentarze

Skomentuj

Skip to content