HomeStandard Blog Whole Post (Page 200)

Konwój ciężarówek Państwowej Straży Pożarnej z pomocą humanitarną, mającą pomóc białoruskim medykom w walce z koronawirusem, dotarł na Białoruś. Pierwszy rozładunek odbył się w Grodnie.

Rano, 24 kwietnia, jedna z sześciu jadących w konwoju ciężarówek została rozładowana na terenie Grodzieńskiego Obwodowego Klinicznego Szpitala Chorób Zakaźnych. Rozładunek ciężarówki z pomocą, przeznaczoną dla służby zdrowia obwodu grodzieńskiego, odbywał się w obecności konsula generalnego RP w Grodnie Jarosława Książka i dużej liczby dziennikarzy z białoruskich mediów państwowych oraz niepaństwowych.

Jak powiedział dziennikarzom kierownik konwoju – kapitan Państwowej Straży Pożarnej Jakub Siczek -przekroczenie granicy przez konwój w punkcie granicznym Kuźnica Białostocka-Bruzgi przebiegł sprawnie i bez zakłóceń. – Bardzo dobrze współpracujemy ze stroną białoruską, na prośbę której Polska przekazała dostarczaną przez nas pomoc – mówił oficer na dziedzińcu szpitala zakaźnego w Grodnie. Dodał, że w Grodnie wyładowano 7 500 litrów płynów do dezynfekcji oraz 25 tysięcy maseczek chirurgicznych.

Ta pomoc zostanie rozdzielona między placówkami służby zdrowia w obwodzie grodzieńskim, a jej część jeszcze dzisiaj trafi do Werenowa, będącego stolicą rejonu, zamieszkałego w ponad 80-ciu procentach przez obywateli białoruskich narodowości polskiej. Przedstawiciele służby zdrowia rejonu werenowskiego byli obecni podczas rozładunku w Grodnie pomocy humanitarnej z Polski.

– Polska i Białoruś są sąsiadami. Możemy po sąsiedzku się z czymś nie zgadzać i nawet się spierać, ale, jak wiadomo, dobrego sąsiada, podobnie jak przyjaciela, poznaje się w biedzie. Polska chce być dobrym sąsiadem dla Białorusi, dlatego, jako pierwsza, natychmiastowo, zareagowała na apel strony białoruskiej, skierowany do krajów Unii Europejskiej o udzielenie pomocy w walce z epidemią koronawirusa – powiedział mediom konsul generalny RP w Grodnie Jarosław Książek.

Dyplomata wytłumaczył, że udział w akcji humanitarnej Państwowej Straży Pożarnej jest związany z tym, że to właśnie strażacy okazali się najlepiej przygotowani od strony technicznej, organizacyjnej i logistycznej do szybkiego wykonania tego typu zadania. Podmiotem zaś, który zgromadził i przekazał dostarczoną na Białoruś pomoc jest Fundacja Solidarności Międzynarodowej, będąca fundacją Skarbu Państwa, powołaną do niesienia pomocy innym krajom.

Jeszcze dzisiaj reszta konwoju z polską pomocą humanitarną ma dotrzeć do Mińska, gdzie zostaną rozładowane pozostałe pięć ciężarówek, wiozące białoruskim medykom płyny do dezynfekcji, maseczki chirurgiczne oraz lek Arechin.

 

Znadniemna.pl

Konwój ciężarówek Państwowej Straży Pożarnej z pomocą humanitarną, mającą pomóc białoruskim medykom w walce z koronawirusem, dotarł na Białoruś. Pierwszy rozładunek odbył się w Grodnie. Rano, 24 kwietnia, jedna z sześciu jadących w konwoju ciężarówek została rozładowana na terenie Grodzieńskiego Obwodowego Klinicznego Szpitala Chorób Zakaźnych. Rozładunek

Pandemia koronawirusa ogranicza aktywność oddziałów Związku Polaków na Białorusi, ale nie zwalnia z obowiązku dbania o miejsca pamięci. Wiedzą o tym członkowie Oddziału ZPB w Wołkowysku. Z zachowaniem bezpiecznego dystansu, z maseczkami ochronnymi na twarzach, wysprzątali oni Cmentarz Wojenny 1920 roku w swoim mieście.

Robienie wiosennych porządków na rozsianych po Białorusi polskich nekropoliach wojennych jest tradycyjnym zadaniem terenowych oddziałów ZPB. Oddział ZPB w Wołkowysku opiekuje się jednym z największych cmentarzy z okresu wojny polsko-bolszewickiej na Białorusi i z roku na rok utrzymuje tę nekropolię we wzorowym stanie.

Przed nadejściem świąt majowych Polacy Wołkowyska na czele z prezes miejscowego oddziału ZPB Marią Tiszkowską postanowili zrobić porządki w miejscu wiecznego spoczynku żołnierzy z okresu wojny z czerwonym najeźdźcą, żeby nawet przypadkowy przechodzień mógł się przekonać, że miłość do Ojczyzny, jej bohaterów i dbanie o ich pamięć jest wśród Polaków mocniejsza od każdej zarazy.

Znadniemna.pl, fot.: facebook.com

Pandemia koronawirusa ogranicza aktywność oddziałów Związku Polaków na Białorusi, ale nie zwalnia z obowiązku dbania o miejsca pamięci. Wiedzą o tym członkowie Oddziału ZPB w Wołkowysku. Z zachowaniem bezpiecznego dystansu, z maseczkami ochronnymi na twarzach, wysprzątali oni Cmentarz Wojenny 1920 roku w swoim mieście. Robienie wiosennych

Polska na prośbę strony białoruskiej wysłała do swojego wschodniego sąsiada konwój z pomocą humanitarną, która ma wesprzeć białoruską służbę zdrowia w walce z koronawirusem. Ciężarówki przekroczą polsko-białoruską granicę 24 kwietnia rano i rozładują część darów w Grodnie, po czym pojadą do Mińska.

Pomoc dostarczana z Polski białoruskim medykom to środki ochrony osobistej oraz leki, m.in.: 77 590 litrów płynów do dezynfekcji, 100 000 maseczek chirurgicznych, 1000 opakowań leku Arechin.

Konwój z pomocą wyruszył dzisiaj z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej nr 8 Państwowej Straży Pożarnej w Warszawie i jest kierowany do Krajowego Centrum Organizacji Reagowania Medycznego w Mińsku.

Akcję humanitarną Polski skomentował na facebooku minister-członek Rady Ministrów RP, wykonujący zadania szefa Kancelarii Prezesa Rady Ministrów RP, Michał Dworczyk:

„W dobie pandemii, która okazuje się dla wszystkich wielkim egzaminem, potrzebna jest nam sąsiedzka solidarność. W ramach interwencyjnej pomocy Polska wysyła na Białoruś transport płynu do dezynfekcji, maseczek i leków – ich znaczna część trafi do Polonii w Obwodzie Grodzieńskim” – napisał polityk, będący przyjacielem Związku Polaków na Białorusi, a także mężem zaufania ZPB.

Znadniemna.pl

Polska na prośbę strony białoruskiej wysłała do swojego wschodniego sąsiada konwój z pomocą humanitarną, która ma wesprzeć białoruską służbę zdrowia w walce z koronawirusem. Ciężarówki przekroczą polsko-białoruską granicę 24 kwietnia rano i rozładują część darów w Grodnie, po czym pojadą do Mińska. Pomoc dostarczana z Polski

Grodzieńskie biuro turystyczne „Don Kichot” w czasach epidemii zaczyna świadczyć nieodpłatną usługę, organizując w soboty wirtualne wycieczki po Grodnie na platformie internetowej Instagram.com. Pierwsza wycieczka z polskim przewodnikiem odbędzie się już w najbliższą sobotę.

Panorama Grodna, fot.: Biblioteka Narodowa Białorusi

Jak zapowiadają organizatorzy najbliższa wirtualna wycieczka po Grodnie rozpocznie się w sobotę, 25 kwietnia, o godzinie 11:28. O tej samej godzinie mają rozpoczynać się wycieczki w kolejne soboty.

Zainteresowani wirtualną podróżą po grodzie nad Niemnem w ciągu godziny będą mogli poznać ciekawe fakty z historii Grodna, usłyszeć o znanych postaciach, związanych z miastem, a także o ważnych dla Polski i Białorusi wydarzeniach historycznych, w których Grodno odegrało istotną rolę.

Jedną z ważnych postaci omawianych podczas najbliższej wycieczki stanie się wybitna grodnianka Eliza Orzeszkowa. Przewodnicy grodzieńscy opowiedzą o tym, jak powieściopisarka zapisała się w pamięci grodnian. Uczestnicy „odwiedzą” domek Orzeszkowej i najbliższą okolicę, m.in. park miejski. Tydzień później – w sobotę, 2 maja, uczestnicy wirtualnej wycieczki po Grodnie poznają m.in. historię grodzieńskich zamków królewskich – Starego i Nowego.

Żeby skorzystać z oferty grodzieńskich przewodników i wziąć udział w wirtualnej wycieczce po Grodnie wystarczy w najbliższą sobotę o godz. 11:28 wejść na profil w Instagramie: https://www.instagram.com/przewodnik_grodno/.

Organizatorzy obiecują, że podczas wycieczki wytłumaczą, dlaczego wybrali na czas jej rozpoczęcia właśnie taką, a nie inną, porę.

Znadniemna.pl na podstawie facebook.com

Grodzieńskie biuro turystyczne „Don Kichot” w czasach epidemii zaczyna świadczyć nieodpłatną usługę, organizując w soboty wirtualne wycieczki po Grodnie na platformie internetowej Instagram.com. Pierwsza wycieczka z polskim przewodnikiem odbędzie się już w najbliższą sobotę. [caption id="attachment_45561" align="alignnone" width="480"] Panorama Grodna, fot.: Biblioteka Narodowa Białorusi[/caption] Jak zapowiadają organizatorzy

Na szczątki polskiego żołnierza przypadkiem natrafił jeden ze zwiedzających w Twierdzy Brzeskiej.

Jak poinformował portal zarya.by, turysta zwrócił uwagę na lisią norę wykopaną w wale umocnienia, w pobliżu północno-zachodniej bramy twierdzy. W pobliżu nory leżały fragmenty kości. W samym wykopie natrafił zaś na ludzką czaszkę, fragment materiału koloru khaki i polski guzik mundurowy wzoru 1936.

Znaleziskiem zajęli się funkcjonariusze białoruskiego Komitetu Śledczego i milicji. Wkrótce znaleźli oni cały szkielet, a wraz z nim kolejne elementy ekwipunku wojskowego polskiego żołnierza: buty i pas wojskowy wzoru 1931, dwie ładownice, bagnet do karabinu Mauser, scyzoryk, a nawet portfel z zachowanymi banknotami 20-złotowymi z 1930 roku i monetami o nominale 50, 10 i 5 groszy.

Odnalezione szczątki i i rzeczy bada teraz Komitet Śledczy Białorusi, któremu przekazano je do ekspertyzy.

Jak przypomina portal, podczas obrony Twierdzy Brzeskiej przez polski garnizon we wrześniu 1939 roku, w rejonie bramy północno-wschodniej znajdowały się pozycje 33. batalionu piechoty pod dowództwem kpt. Józefa Szczupaka. To jednak nieścisłość – w rzeczywistości chodzi o batalion marszowy łomżyńskiego 33 pułku piechoty Zgrupowania „Brześć”. Pułk ten został rozbity na Podlasiu, a kompania kpt. Szczupaka była prawdopodobnie ostatnią jego jednostką.

Na Białorusi ten epizod historii jest jeszcze dość słabo znany. Podobnie jak za czasów ZSRR, Twierdza Brzeska jest wciąż kojarzona z jej obroną przed Niemcami przez radziecki garnizon, stacjonujący tam, od kiedy Brześć przyłączono do ZSRR. Obrona twierdzy przez oddział czerwonoarmistów w 1942 roku jest traktowana jako jeden z legendarnych epizodów Wielkiej Wojny Ojczyźnianej, jak nadal nazywa się tę wojnę na Białorusi. „Pierwszą”, polską obroną twierdzy przez wiele lat ukrywano.

Znadniemna.pl za belsat.eu

Na szczątki polskiego żołnierza przypadkiem natrafił jeden ze zwiedzających w Twierdzy Brzeskiej. Jak poinformował portal zarya.by, turysta zwrócił uwagę na lisią norę wykopaną w wale umocnienia, w pobliżu północno-zachodniej bramy twierdzy. W pobliżu nory leżały fragmenty kości. W samym wykopie natrafił zaś na ludzką czaszkę, fragment

Fundacja Wolność i Demokracja zaprasza do udziału w Konkursie z okazji Dnia Polonii i Święta Flagi Polskiej.

«W związku ze zbliżającym się świętem Dnia Polonii i Polaków oraz Święta Flagi serdecznie zapraszamy Państwa do udziału w elektronicznym konkursie przesyłania życzeń/pozdrowień do wszystkich Rodaków» – czytamy na stronie internetowej Fundacji.

Przygotowane kartki/życzenia można wykonać w dowolnej technice. Należy je wkleić pod postem umieszczonym na profilu Fundacji Wolność i Demokracja na Facebooku do 01 maja 2020 r., do godz. 12:00. Najciekawsze prace zostaną wyróżnione.

Znadniemna.pl za wid.org.pl

Fundacja Wolność i Demokracja zaprasza do udziału w Konkursie z okazji Dnia Polonii i Święta Flagi Polskiej. «W związku ze zbliżającym się świętem Dnia Polonii i Polaków oraz Święta Flagi serdecznie zapraszamy Państwa do udziału w elektronicznym konkursie przesyłania życzeń/pozdrowień do wszystkich Rodaków» – czytamy na stronie internetowej

Fundacja Wolność i Demokracja serdecznie zaprasza do udziału w Dyktandzie z Języka Polskiego „Ja piszę, Ty piszesz, My piszemy… po polsku. Polonijne dyktando z języka polskiego”.

Tegoroczna edycja jest wyjątkowa, gdyż w Dyktandzie może uczestniczyć każdy Polak i Polka mieszkający poza granicami kraju i aby wziąć w nim udział, nie trzeba wychodzić z domu.

Dyktando odbędzie się w szczególnym terminie: w Dniu Polonii i Polaków za Granicą, 2 maja 2020 roku. Tego dnia o godzinie 12.00 czasu polskiego na głównej stronie internetowej Fundacji Wolność i Demokracja www.wid.org.pl zostanie zamieszczony link do pliku dźwiękowego zawierającego tekst Dyktanda.

Wystarczy napisać odsłuchany tekst, a zdjęcie lub skan zapisu przesłać na adres e-mailowy: [email protected]l.

Szczegóły Dyktanda znajdują się w REGULAMINIE DYKTANDA, prosimy koniecznie przeczytać nowy regulamin

Ewentualne pytania prosimy kierować na adres e-mailowy: [email protected]

Znadniemna.pl za wid.org.pl

Fundacja Wolność i Demokracja serdecznie zaprasza do udziału w Dyktandzie z Języka Polskiego „Ja piszę, Ty piszesz, My piszemy… po polsku. Polonijne dyktando z języka polskiego”. Tegoroczna edycja jest wyjątkowa, gdyż w Dyktandzie może uczestniczyć każdy Polak i Polka mieszkający poza granicami kraju i aby wziąć

Samorząd Wadowic odwołał zaplanowane ma maj Światowe Dni Pamięci św. Jana Pawła II, które miały się odbyć z okazji 100 rocznicy urodzin Karola Wojtyły. Decyzja ma związek z epidemią koronawirusa – poinformował w poniedziałek wadowicki magistrat.

„Życie, zdrowie i bezpieczeństwo mieszkańców oraz gości jest najważniejsze. Majowych uroczystości w zaplanowanej formie nie będzie” – powiedział w poniedziałek burmistrz Wadowic Bartosz Kaliński.

Samorządowiec zaznaczył, że jeżeli tylko okoliczności na to pozwolą, część wydarzeń zostanie przełożona na drugą połowę br., w szczególności na październik, gdy przypada rocznica wyboru kard. Wojtyły na papieża. Zaznaczył, że samorząd pracuje nad różnymi alternatywami świętowania jubileuszu.

Małgorzata Targosz-Storch z urzędu miejskiego w Wadowicach przypomniała, że z okazji papieskiego jubileuszu w rodzinnym mieście św. Jana Pawła II miały się odbyć, m.in.: koncert organizowany wspólnie z TVP, zjazd szkół z całej Polski, koncert orkiestr dętych, zawody sportowe i biesiada. W wydarzeniach miały wziąć udział tysiące osób, w tym oficjalne delegacje i młodzież z Portugalii, Niemiec, Węgier i Włoch.

„Gmina Wadowice do obchodów przygotowywała się długie miesiące wspólnie z Muzeum Dom Rodzinny Ojca Św. Jana Pawła II, wadowickimi parafiami, szkołami i różnymi organizacjami” – dodała Targosz-Storch.

Karol Wojtyła urodził się w Wadowicach 18 maja 1920 r. W mieście spędził dzieciństwo i młodość. Po zdaniu matury wraz z ojcem wyjechał do Krakowa. Metropolita krakowski kard. Karol Wojtyła został papieżem 16 października 1978 r.

Znadniemna.pl za PAP

Samorząd Wadowic odwołał zaplanowane ma maj Światowe Dni Pamięci św. Jana Pawła II, które miały się odbyć z okazji 100 rocznicy urodzin Karola Wojtyły. Decyzja ma związek z epidemią koronawirusa – poinformował w poniedziałek wadowicki magistrat. "Życie, zdrowie i bezpieczeństwo mieszkańców oraz gości jest najważniejsze. Majowych

Związek Polaków na Białorusi pomimo epidemii koronawirusa nie zawiesza działalności – szkoły prowadzą nauczanie zdalne, a niektóre konkursy i imprezy kulturalne zostały przeniesione do internetu – mówi PAP prezes ZPB Andżelika Borys.

Prezes ZPB Andżelika Borys

„Rozpoczęliśmy kwarantannę jeszcze 16 marca i od razu rozpoczęliśmy nauczanie online” – powiedziała PAP Borys.

Chodzi przede wszystkim o największe ośrodki, gdzie w szkołach przy ZPB uczy się duża ilość dzieci. „W Grodnie jest ponad tysiąc uczniów, ale mówimy także o Brześciu, Baranowiczach, Borysowie, Mołodecznie, Mozyrzu, Stołbcach, Wołkowysku, Lidzie, Oszmianach i innych. Tam uczy się po kilkaset osób” – powiedziała Borys.

Jak powiedziała, największa placówka oświatowa Związku Polaków na Białorusi, szkoła im. Stefana Batorego, przygotowuje się do radykalnej zmiany technicznej. „Musimy jeszcze zakupić część sprzętu, ale już wkrótce nauczyciele będą prowadzić zajęcia nie z domu, a z klas” – powiedziała.

Pomimo decyzji o kwarantannie (chociaż na Białorusi nie została ona oficjalnie ogłoszona przez władze), ZPB kontynuuje działalność – pracownicy mają dyżury, część imprez kulturalnych odbędzie się online.

„Lokalnie nasi działacze dbają o miejsca pamięci, sprzątają groby. Przed Świętem Konstytucji 3 Maja odbędzie się tradycyjne porządkowanie cmentarzy, ale dopilnujemy, by nie odbywało się ono w dużych grupach” – oświadczyła rozmówczyni PAP.

Działacze ZPB przygotowują się już do lata i do kolejnego roku szkolnego. „Latem będziemy chcieli zapewnić sprzęt do nauczania zdalnego dla nauczycieli języka polskiego w szkołach państwowych” – dodała.

W miesiącach letnich odbędą się również półkolonie z nauką języka polskiego, wykładami z historii i wiedzy o kulturze polskiej. „Jeśli się da, to odbędą się w normalnym trybie. Jeśli warunki nadal będą złe, to przeprowadzimy je online. Przygotujemy się na oba warianty” – powiedziała Borys.

Jak pisała wcześniej PAP, ZPB zaangażował się w organizowanie pomocy dla lekarzy w czasie epidemii koronawirusa. Do grodzieńskiego szpitala przekazano już pierwszą partię maseczek ochronnych uszytych przez aktywistów i współpracujące z nimi osoby.

Związek Polaków na Białorusi z siedzibą w Grodnie jest główną w tym kraju organizacją polską, uznawaną przez polski rząd. Władze w Mińsku nie uznają ZPB po tym, jak zdelegalizowały go w 2005 roku.

Znadniemna,pl za Justyna Prus/PAP

Związek Polaków na Białorusi pomimo epidemii koronawirusa nie zawiesza działalności – szkoły prowadzą nauczanie zdalne, a niektóre konkursy i imprezy kulturalne zostały przeniesione do internetu – mówi PAP prezes ZPB Andżelika Borys. [caption id="attachment_23798" align="alignnone" width="500"] Prezes ZPB Andżelika Borys[/caption] "Rozpoczęliśmy kwarantannę jeszcze 16 marca i od

Senat RP przyjął dzisiaj uchwałę upamiętniającą ofiary zbrodni katyńskiej w 80. rocznicę jej popełnienia. Senat składa hołd wszystkim zamordowanym przez sowiecki reżim polskim jeńcom wojennym przebywającym w obozach w Starobielsku, Ostaszkowie i Kozielsku – głosi dokument.

Senat przyjął uchwałę jednogłośnie przy stuprocentowej frekwencji.

W trakcie dyskusji przed przyjęciem uchwały senator PiS Jerzy Czerwiński wyraził kilka wątpliwości co do niej, mówiąc, że „Senat ma szczególną rolę, jeżeli chodzi o zachowanie pamięci historycznej, o to, aby tę pamięć podtrzymywać i tu z tej izby powinna wychodzić cała prawda o danym zdarzeniu”. „Dobrze, że podejmujemy tę uchwałę, ona jest potrzebna, przypomina zarówno naszemu społeczeństwu, jak i siłom zewnętrznym poza Polską, że takie zdarzenie, jak Zbrodnia Katyńska, ciąg właściwie zdarzeń, miały miejsce” – podkreślił.

Wskazując, co jest nie do końca sprecyzowane w uchwale, powiedział, że „po pierwsze kto był autorem tej zbrodni”. Zwrócił uwagę, że w uchwale pojawia się raz pojęcie „sowiecki reżim”. „Trzeba według mnie posługiwać się tutaj wprost nazwą państwa, które w to było zamieszane i konkretnie, osobiście szef tego państwa, czyli Stalin” – powiedział. W jego ocenie w uchwale powinna się pojawić nazwa Związek Socjalistycznych Republik Sowieckich. „Tym bardziej – jak mówił – że taka uchwała pewnie odbije się też echem poza Polską”.

Inna kwestia, na którą wskazywał senator związana jest z tym, że w uchwale nie pojawia się sformułowanie „ludobójstwo” a jedynie „znamiona ludobójstwa”.

Z kolei Kazimierz Michał Ujazdowski (KO) ocenił, że „uchwała jest klarowna i jednoznaczna w treści”. „Poza tym nie można na nią patrzeć w oderwaniu od całego wysiłku obu izb polskiego parlamentu od wielu lat w tej sprawie” – zauważył.

Zaproponował także marszałkowi Senatu Tomaszowi Grodzkiemu, aby „ta uchwała i być może kilka innych podjętych w tej kadencji, o tej randze, została oficjalnie przekazana do drugich izb parlamentów europejskich, z którymi utrzymujemy najściślejszy charakter”. Jak mówił, „to, co rzeczywiście szwankuje w Polsce, to jest brak systematycznego wysiłku komunikowania międzynarodowej opinii publicznej naszego stanowiska”. „Zbrodnia Katyńska jest częścią pamięci całej wspólnoty międzynarodowej” – podkreślił.

Marszałek Senatu, odnosząc się do tej propozycji, powiedział, że jest „skłonny przychylić się do tego wniosku”.

Uchwała głosi, że „Senat Rzeczypospolitej Polskiej w 80. rocznicę Zbrodni Katyńskiej składa hołd wszystkim zamordowanym przez sowiecki reżim polskim jeńcom wojennym przebywającym w obozach w Starobielsku, Ostaszkowie i Kozielsku”.

Wskazano w niej, że „zbrodnie w Katyniu, Miednoje i Charkowie dokonane w kwietniu 1940 roku, na blisko 22 tysiącach bezbronnych oficerach Wojska Polskiego, funkcjonariuszach Policji, pracownikach administracji i sądownictwa miały na celu eksterminację polskiej inteligencji”.

Podkreślono, że „przez wiele lat pamięć o zbrodni katyńskiej była fałszowana, a prawda o niej musiała czekać pół wieku na oficjalne ujawnienie”. „Dzięki determinacji Państwa Polskiego, realizującego polską rację stanu i wsłuchanego w głos Rodzin Katyńskich, pomordowani spoczęli w poświęconej ziemi na nekropoliach w Katyniu, Charkowie, Miednoje i Bykowni. Oddając hołd zamordowanym rodakom nie zapominamy o pozostałych ofiarach stalinowskiego systemu totalitarnego wszystkich narodowości, ani o tym, że zbrodnia ta nigdy nie została osądzona” – zaznaczono w uchwale.

„Senat Rzeczypospolitej Polskiej wyraża wdzięczność zarówno rodzinom pomordowanych za wieloletnie i konsekwentne dążenie do poznania prawdy i podtrzymywanie pamięci o tej bestialskiej zbrodni, bez względu na szykany i zakazy mówienia o tych wydarzeniach, jak też tym, którzy w Polsce i poza jej granicami mieli odwagę odkrywać i mówić prawdę o Katyniu” – napisano w uchwale Senatu.

Senat wyraził też przekonanie, że „pamięć o noszącej znamiona ludobójstwa Zbrodni Katyńskiej powinna być częścią pamięci całej wspólnoty międzynarodowej”.

Znadniemna.pl za PAP

 

Senat RP przyjął dzisiaj uchwałę upamiętniającą ofiary zbrodni katyńskiej w 80. rocznicę jej popełnienia. Senat składa hołd wszystkim zamordowanym przez sowiecki reżim polskim jeńcom wojennym przebywającym w obozach w Starobielsku, Ostaszkowie i Kozielsku – głosi dokument. Senat przyjął uchwałę jednogłośnie przy stuprocentowej frekwencji. W trakcie dyskusji przed

Skip to content