HomeStandard Blog Whole Post (Page 251)

Portal Kościoła Katolickiego na Białorusi Catholic.by opublikował apel o modlitwę za zdrowie zwierzchnika Kościoła – arcybiskupa Tadeusza Kondrusiewicza.

Abp Tadeusz Kondrusiewicz, fot.: Catholic.by

Metropolitę mińsko-mohylewskiego czeka poważny zabieg chirurgiczny na kręgosłupie. Od dnia dzisiejszego, czyli od 10 marca, przebywa on w szpitalu, gdzie jest przygotowywany do operacji.

Redakcja portalu Catholic.by prosi swoich czytelników o modlitwę za pomyślny przebieg operacji i szybki powrót Metropolity do zdrowia.

Łączymy się z kolegami w prośbie o modlitwę za  zdrowie Metropolity.

Catholic.by informuje także, że w okresie kuracji arcybiskupa Tadeusza Kondrusiewicza jego obowiązki, na które pozwala prawo kanoniczne, będzie pełnił generalny wikariusz kurii metropolitalnej mińsko-mohylewskiej – biskup Jerzy Kasabucki.

 Znadniemna.pl za Catholic.by

 

Portal Kościoła Katolickiego na Białorusi Catholic.by opublikował apel o modlitwę za zdrowie zwierzchnika Kościoła - arcybiskupa Tadeusza Kondrusiewicza. [caption id="attachment_37435" align="alignnone" width="500"] Abp Tadeusz Kondrusiewicz, fot.: Catholic.by[/caption] Metropolitę mińsko-mohylewskiego czeka poważny zabieg chirurgiczny na kręgosłupie. Od dnia dzisiejszego, czyli od 10 marca, przebywa on w szpitalu, gdzie

Publikacje popularnonaukowe i naukowe, gra edukacyjna „Znaj Znak Kresy”, a także nowy Biuletyn IPN to obecne działania IPN na rzecz kultywowania pamięci o dawnych polskich Kresach Wschodnich. Inicjatywy przedstawiło we wtorek w Warszawie Biuro Edukacji Narodowej IPN.

Działania IPN na rzecz poszerzenia wiedzy w polskim społeczeństwie o dawnych Kresach przedstawił dyrektor Biura Edukacji Narodowej IPN Adam Hlebowicz. Zwrócił uwagę, że konferencja prasowa poświęcona działaniom IPN na rzecz upamiętnienia Kresów przypada w dniach Jarmarku Kaziukowego, który od ponad 400 lat rozsławia Wilno na Litwie. „To dobry pretekst, by porozmawiać o kresowym dziedzictwie związanym z dawną Rzeczpospolitą” – zaznaczył.

Wśród propozycji Instytutu jest nowa gra „Znaj Znak Kresy”, która za pomocą 133 symboli przedstawia historię Kresów. „Dynamiczna rozgrywka umożliwia błyskawiczną podróż po wschodnich rubieżach dawnej Rzeczypospolitej i poznanie zapomnianych kresowych bohaterów, najciekawszych miejsc i zabytków wielokulturowego pogranicza” – podaje IPN, podkreślając, że rozgrywka wymaga głównie spostrzegawczości, a wiedza o Kresach przychodzi podczas zabawy.

„Instytut Pamięci Narodowej publikuje swoje gry planszowe, żeby zainteresować młodzież historią, żeby pokazać, że historia nie jest tylko zbiorem nudnych, suchych dat i faktów. Nasze gry planszowe są takim +haczykiem+, który pozwala zaczepić się młodzieży i wejść w świat historii. Zobaczyć, że ta historia jest ciekawa, że jest pełna niesamowitych, niezwykłych wydarzeń i faktów” – mówił Łukasz Pogoda, która odpowiada w IPN za produkcję gier planszowych.

Zastępca dyrektora Wydawnictwa IPN Arkadiusz Wingert zaprezentował także publikacje IPN poświęcone tematyce kresowej. To m.in. praca Damiana Karola Markowskiego „Anatomia strachu. Sowietyzacja obwodu lwowskiego 1944–1953. Studium zmian polityczno-gospodarczych”, książka Oleha Razyhrayeva pt. „Policja Państwowa w województwie wołyńskim w okresie międzywojennym”, publikacja „Nowogródczyzna naszych ojców. Województwo nowogrodzkie II RP” Kazimierza Krajewskiego czy „Tarcza II Rzeczypospolitej. Korpus Ochrony Pogranicza 1924–1939” Artura Ochała.

Nowy Biuletyn IPN poświęcony tematyce kresowej przedstawił redaktor naczelny pisma Jan Ruman. „Dlaczego piszemy o Kresach? Dlaczego zatytułowaliśmy numer +Polskie Kresy+? Czy chcemy jakiejś rewindykacji, czy chcemy odebrać te Kresy komuś? Nie, myślę, że nie. Jak jeździłem na Kresy nie czułem się tak, że przyjeżdżam obejrzeć willę, w której chciałbym mieszkać (…). Przyjeżdżam na Kresy dlatego, że bez nich nie sposób zrozumieć Polski” – mówił Ruman.

„Proszę sobie wyobrazić, że nie wiemy co to są Kresy, to nie wiemy kim jest ojciec niepodległości Józef Piłsudski, bo przecież jest z Kresów. Proszę sobie wyobrazić, że nie wiemy co to są Kresy, to nie wiemy dlaczego mówimy +Litwo, ojczyzno moja…+” – dodał redaktor z IPN.

Nowy Biuletyn IPN dostępny jest w sprzedaży od 11 lutego w księgarniach IPN w Warszawie, sieci Empik oraz w placówkach Poczty Polskiej. Dzięki niemu można zapoznać się m.in. ze sprawą ludobójstwa popełnionego na Polakach w Związku Sowieckim w latach 30., o czym przypomina Paweł Zielony – współtwórca wystawy Archiwum IPN „Rozkaz nr 00485. Antypolska operacja NKWD na sowieckiej Ukrainie 1937-1938”. Do pisma dołączona jest także płyta DVD z filmem „Rozstrzelać Polaków”, którego tematem jest masowa eksterminacja Polaków dokonana w latach 1937-38 przez NKWD, pod kryptonimem „operacja polska”.

Do miesięcznika dołączono również obszerną recenzję na temat publikacji „Dalej jest noc”, która ukazała się w ubiegłym roku dzięki pracy Centrum Badań nad Zagładą Żydów. Autorem krytycznej recenzji wobec tej książki jest historyk dr Tomasz Domański.

W tym roku mija 100 lat włączenia Kresów w granice odrodzonego państwa polskiego; o ile w 1918 roku tylko jedno miasto – Lwów – zostało wyzwolone przez Polaków, o tyle wszystkie pozostałe obszary Kresów, w tym Wileńszczyzna, Nowogródczyzna, Polesie, Wołyń i całe województwo tarnopolskie i stanisławowskie oraz duża część województwa lwowskiego zostały włączone do Rzeczypospolitej dopiero rok później. W bieżącym roku minie również 80-lecie definitywnej utraty tych obszarów po agresji Związku Sowieckiego na Polskę we wrześniu 1939 roku, a wcześniej agresji III Rzeszy Niemieckiej. (PAP)

Znadniemna.pl za dzieje.pl

Publikacje popularnonaukowe i naukowe, gra edukacyjna "Znaj Znak Kresy", a także nowy Biuletyn IPN to obecne działania IPN na rzecz kultywowania pamięci o dawnych polskich Kresach Wschodnich. Inicjatywy przedstawiło we wtorek w Warszawie Biuro Edukacji Narodowej IPN. Działania IPN na rzecz poszerzenia wiedzy w polskim społeczeństwie

XVIII-wieczny kościół we wsi Bienicy położonej pod Mołodecznem w czasach sowieckich był przekształcony w magazyn ziarna. I choć otrzymał oficjalny status zabytku, do dziś czeka na lepszy los.

Kościół św. Trójcy wybudowany przez właściciela wsi Michała Kociełła na początku XVIII wieku jest wspaniałym zabytkiem wczesnego baroku. Jednak obecnie znajduje się w opłakanym stanie. W jego podziemiach wśród rozbitych trumien walają się czaszki i kości pochowanych tu przedstawicieli miejscowej szlachty.

– Tam były połamane trumny z ludzkimi kośćmi. Bardzo wiele kości, usypanych w kopiec – tam była nie jedna, nie dwie, nie trzy, ale znacznie więcej trumien. Kości dzieci i dorosłych się zmieszały. I dla mnie jest ważne, żeby poinformować społeczeństwo i państwo, że nie możemy w taki sposób odnosić się do swoich zabytków i do swojej historii. Tym bardziej, że to są szczątki ludzkie i musimy je chronić – podkreśla lokalny krajoznawca Alaksandr Iwanou.

Kościół został rozgrabiony i przekształcony w spichlerz już w czasach powojennych. Według miejscowych legend, fundator świątyni ukrył w trumnach złoto i dlatego grobowce stojące w podziemiach padły ofiarą wandali.

– Od XVII wieku świątynia stoi i się nie rozwaliła – a przecież były i wojny, i zamienili go w kołchozowy magazyn – podkreśla mieszkanka wsi – Wchodzili do podziemi, zabierali czaszki, nakładali na kije. A tutaj miejscowi mówili „jak można się tak znęcać”. Ktoś powinien je zebrać i zanieść na cmentarz – dodaje.

Prawdopodobnie w podziemiach świątyni znajdują się szczątki fundatora i jego rodziny oraz mnichów bernardyńskich, którzy mieszkali w pobliskim klasztorze. W 1866 r. w wyniku represji po Powstaniu Styczniowym kościół został odebrany katolikom i zamieniony na cerkiew. Katolicy wrócili do niego w 1918 r., gdy ziemie znalazły się na krótko pod niemiecką okupacją.

Miejscowi twierdzą, że żyjący potomkowie ostatnich właścicieli majątku w Bienicy – czyli Szwykowskich – podobno chcą za swoje środki wyremontować świątynię. Przedstawiciele białoruskiego ministerstwa kultury w rozmowie Biełsatem zapowiedzieli, że o losach zabytku mogą wypowiedzieć się jedynie po otrzymaniu oficjalnego zapytania.

Znadniemna.pl za Halina Abanuńczyk,jb/belsat.eu

XVIII-wieczny kościół we wsi Bienicy położonej pod Mołodecznem w czasach sowieckich był przekształcony w magazyn ziarna. I choć otrzymał oficjalny status zabytku, do dziś czeka na lepszy los. Kościół św. Trójcy wybudowany przez właściciela wsi Michała Kociełła na początku XVIII wieku jest wspaniałym zabytkiem wczesnego baroku.

Koncert z okazji obchodzonej w tym roku 200. rocznicy urodzin Stanisława Moniuszki, wybitnego kompozytora, twórcy polskiej opery narodowej, odbył się w niedzielę, 3 marca, w kościele pw. św. Antoniego w Maryjnej Górce pod Mińskiem.

Uczestnicy koncertu: organista Marcin Szumilas i wokalistki Marta oraz Maria Januszkiewicz

Imię Stanisława Moniuszki jest niezwykle bliskie mieszkańcom Maryjnej Górki, gdyż rodzinna miejscowość kompozytora folwark Ubiel, w którym spędził dzieciństwo, leży od Maryjnej Górki na odległości zaledwie około 30 kilometrów.

Po niedzielnej Mszy świętej wierni zostali poproszeni o pozostanie w świątyni, gdyż został dla nich przygotowany koncert, składający się z utworów  organowych i wokalnych, skomponowanych  przez jednego z najwybitniejszych w dziejach kompozytorów polskich.

Marcin Szumilas i Maria Januszkiewicz

Przed zgromadzonymi w kościele pw. św. Antoniego mieszkańcami Maryjnej Górki wystąpili muzycy z Polski i Białorusi: Maria Januszkiewicz, wykładająca na  Akademii Muzycznej w Krakowie, jej mąż Marcin Szumilas, organista parafii Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Katowicach oraz siostra Marii -Marta Januszkiewicz, będąca absolwentką Białoruskiej Państwowej Akademii Muzycznej w Mińsku.

Koncert był połączony z multimedialną prezentacją o Stanisławie Moniuszce

Utwory wokalne, wykonywane przez muzyków, zabrzmiały w językach polskim i łacińskim. Między występami artyści przybliżali też publiczności postać autora wykonywanej przez nich muzyki, wyświetlając na ekranie prezentację multimedialną, zawierającą najważniejsze i najciekawsze fakty z biografii Stanisława Moniuszki.

Natalia Jakimcowa-Chmielewska z Maryjnej Górki

Koncert z okazji obchodzonej w tym roku 200. rocznicy urodzin Stanisława Moniuszki, wybitnego kompozytora, twórcy polskiej opery narodowej, odbył się w niedzielę, 3 marca, w kościele pw. św. Antoniego w Maryjnej Górce pod Mińskiem. [caption id="attachment_37417" align="alignnone" width="500"] Uczestnicy koncertu: organista Marcin Szumilas i wokalistki Marta

Zjednoczenie praw człowieka i edukacji obywatelskiej Ruch „O Wolność”, będące fundatorem Nagrody imienia wybitnego białoruskiego działacza społecznego, krajoznawcy z Baranowicz Wiktora Syrycy, ogłosiło wyniki tegorocznej, trzeciej już, edycji tego prestiżowego plebiscytu, mającego na celu wyróżnianie najbardziej cennych inicjatyw społecznych.

Igor Stankiewicz, fot.: pyx.by

Wśród sześciu inicjatyw i działaczy społecznych, nominowanych do Nagrody za 2018 rok, kapituła wyłoniła jednego zwycięzcę. Został nim nasz autor, działacz Związku Polaków na Białorusi Igor Stankiewicz, będący koordynatorem i pomysłodawcą inicjatywy społecznej „Kobylaki. Rozstrzelani w Orszy”, upamiętniającej ofiary masowych egzekucji, dokonywanych przez NKWD  na Kobylackiej Górze w okolicach Orszy.

Podczas wręczania Nagrody Wiktora Syrycy przewodniczący Ruchu „O Wolność” Ihar Hubarewicz, wygłaszając laudację na cześć laureata, podkreślił znaczenie doceniania inicjatyw, mających na celu upamiętnianie ofiar represji stalinowskich. Według Hubarewicza, uwzględniając niechętny stosunek białoruskich władz do upamiętniania ofiar zbrodni komunistycznych, bez takich inicjatyw, jaką reprezentuje Igor Stankiewicz, pamięć o ludzkich tragediach i dramatach, związanych z okresem panowania Stalina mogłaby w społeczeństwie zaniknąć, co groziłoby zanikiem wrażliwości społecznej na ludzką krzywdę oraz niesprawiedliwość i otwierałoby drogę do recydywy przedmiotowego traktowania ludzi i ludzkiej godności przez represyjny aparat państwowy.

Igor Stankiewicz i Ihar Hubarewicz, przewodniczący Ruchu „O Wolność”, fot.: pyx.by

Igor Stankiewicz, dziękując za wyróżnienie i docenienie jego pracy na rzecz upamiętniania ofiar zbrodni stalinowskich, opowiedział, że na listy ofiar masowych egzekucji, dokonywanych przez NKWD pod Orszą, natrafił podczas szukania w archiwach informacji o swoich korzeniach rodzinnych. W październiku 2017 roku postanowił upamiętnić znane mu ofiary rozstrzeliwań bez uzgodnienia z władzami. Zamieścił wówczas na Kobylackiej Górze 11 tablic z nazwiskami ludzi, którzy tutaj zginęli. Obecnie, dzięki inicjatywie „Kobylaki. Rozstrzelani w Orszy” i zaangażowaniu Igora Stankiewicza liczba zidentyfikowanych ofiar rozstrzeliwań pod Orszą już jest szacowana na setki nazwisk, a ustalenia kolejnych wciąż trwają. Potomkowie ofiar, dzięki ustaleniom Igora Stankiewicza i jego inicjatywie, upamiętniają swoich przodków, stawiając na Kobylackiej Górze krzyże i zawieszając tabliczki z imionami i nazwiskami rozstrzelanych.

Igor Stankiewicz podkreśla, że tworzony oddolnie przez potomków ofiar memoriał na Kobylackiej Górze, jest krytycznie oceniany przez władze. Mimo tego Igor Stankiewicz kontynuuje pracę poszukiwawczą i pomaga potomkom ofiar w odnajdywaniu w archiwach oraz innych źródłach informacji o ich represjonowanych przodkach.

Według ustaleń Igora Stankiewicza na Kobylackiej Górze pod Orszą tylko w latach 1937-1938 zginęło blisko dwa tysiące ludzi, przy czym 503 z nich byli Polakami, rozstrzelanymi w ramach prowadzonej przez stalinowskich oprawców czystki etnicznej, czyli tzw. „Operacji polskiej NKWD (1937-1938)”.

Redakcja portalu Znadniemna.pl serdecznie gratuluje Igorowi Stankiewiczowi prestiżowego wyróżnienia!

Jest dla nas zaszczytem, Panie Igorze, że możemy Pana nazywać naszym Autorem i Kolegą!

Znadniemna.pl na podstawie pyx.by

Zjednoczenie praw człowieka i edukacji obywatelskiej Ruch „O Wolność”, będące fundatorem Nagrody imienia wybitnego białoruskiego działacza społecznego, krajoznawcy z Baranowicz Wiktora Syrycy, ogłosiło wyniki tegorocznej, trzeciej już, edycji tego prestiżowego plebiscytu, mającego na celu wyróżnianie najbardziej cennych inicjatyw społecznych. [caption id="attachment_37410" align="alignnone" width="500"] Igor Stankiewicz, fot.:

Prelekcję o Armii Krajowej i żołnierzach powojennego polskiego podziemia niepodległościowego wygłosił 2 marca na zebraniu Oddziału Związku Polaków w Mińsku Tadeusz Malewicz, prezes działającego przy ZPB Komitetu Ochrony Zabytków i Miejsc Pamięci Narodowej. Spotkanie odbyło się w ramach obchodów  Narodowego Dnia Pamięci „Żołnierzy Wyklętych”.

Prezes Oddziału ZPB w Mińsku Helena Marczukiewicz przedstawia gościa spotkania i prelegenta Tadeusza Malewicza, prezesa Komitetu Ochrony Zabytków i Miejsc Pamięci Narodowej przy ZPB

Gospodyni spotkania, prezes Oddziału ZPB w Mińsku Helena Marczukiewicz, przedstawiła swojego gościa jako jednego ze współzałożycieli Związku Polaków na Białorusi, mającego wielkie zasługi w zakresie upamiętniania na Białorusi polskich bohaterów i ich dokonań.

Tadeusz Malewicz demonstruje publiczności książkę Piotra Woźniaka o „Żołnierzach Wyklętych”

Opowiadając historię powstania i walki Armii Krajowej Tadeusz Malewicz podkreślił, że była to największa w Europie konspiracyjna formacja zbrojna, stawiająca opór niemieckim okupantom. To właśnie żołnierze Armii Krajowej, po jej oficjalnym rozwiązaniu w styczniu 1945 roku, nie pogodzili się z kolejną okupacją ziem polskich, tym razem przez najeźdźców sowieckich, i stawili im zbrojny opór, pozostając wierni przysiędze i idei odrodzenia się wolnej i niepodległej Polski. Za stawianie oporu sowietyzacji Polski przez marionetkową, sterowaną z Moskwy władzę, żołnierze antykomunistycznego podziemia niepodległościowego byli prześladowani przez nowych okupantów, torturowani  w aresztach i masowo skazywani na śmierć w sfingowanych procesach sądowych.

Wystąpienie Tadeusza Malewicza cieszyło się zainteresowaniem publiczności

Jednak to właśnie dzięki ich niezłomnej postawie w Narodzie Polskim przetrwał duch wolności i wierności ideałom narodowym, co doprowadziło w konsekwencji do upadku komunizmu i do odzyskania przez Polskę prawdziwej suwerenności.

Po wystąpieniu Tadeusza Malewicza uczestnicy spotkania obejrzeli film, opowiadający o Armii Krajowej i losach jej żołnierzy.

Agnieszka Wiśniewska z Mińska, zdjęcia Anny Worobiowej

Prelekcję o Armii Krajowej i żołnierzach powojennego polskiego podziemia niepodległościowego wygłosił 2 marca na zebraniu Oddziału Związku Polaków w Mińsku Tadeusz Malewicz, prezes działającego przy ZPB Komitetu Ochrony Zabytków i Miejsc Pamięci Narodowej. Spotkanie odbyło się w ramach obchodów  Narodowego Dnia Pamięci „Żołnierzy Wyklętych”. [caption id="attachment_37400"

„Jedno miasto, różne wspomnienia” to tytuł książki grodzieńskiego dziennikarza i krajoznawcy Rusłana Kulewicza, którą autor zaprezentował 5 marca na zebraniu Oddziału Związku Polaków na Białorusi w Grodnie.

Rusłan Kulewicz, autor książki „Jedno miasto, różne wspomnienia”

Na książkę Rusłana Kulewicza złożyły się spisane przez niego wspomnienia szesnastu grodnian, pamiętających czasy sprzed wybuchu II wojny światowej. Opowiedzenie historii przedwojennego Grodna, której nie uczą w białoruskich szkołach, było głównym celem dziennikarza. Grodnian, urodzonych w latach 20. minionego stulecia i pamiętających przedwojenne Grodno, autor często poznawał przypadkowo, spotykając ich na ulicach miasta. Czasem byli to grodnianie, mieszkający obecnie za granicą, najczęściej w Polsce, tęskniący za Grodnem i regularnie przyjeżdżający do rodzinnego miasta.

Rusłan Kulewicz opowiada o bohaterach swojej książki

Wśród bohaterów książki, którzy podzielili się z jej autorem swoimi wspomnieniami, znalazło się kilka zasłużonych działaczy Związku Polaków na Białorusi z Grodna. Jedna z nich – Pelagia Oleszkiewicz – była obecna na prezentacji. Opowiadając o niej Rusłan Kulewicz podkreślił, że to właśnie dzięki wspomnieniom pani Pelagii wielu młodych czytelników książki o przedwojennym Grodnie dowie się, że wojna zaczęła się nie 22 czerwca 1941 roku, jak uczą w białoruskich szkołach, lecz 1 września 1939 roku.

Przemawia jedna z bohaterek książki, działaczka ZPB Pelagia Oleszkiewicz

– Bardzo mnie cieszy, że ta książka największą popularnością cieszy się wśród młodzieży – wyznał autor zdradzając, że najwięcej egzemplarzy tomika wspomnień grodnian o ich mieście udało mu się sprzedać  za pośrednictwem popularnych wśród młodych ludzi internetowych serwisów społecznościowych.

Opowiadając o książce i jej bohaterach Rusłan Kulewicz nie ukrywał, że planuje wydawać kolejne tomiki z przedwojennymi wspomnieniami grodnian. Autor nawiązał już kontakty z grodnianami, którzy po zakończeniu II wojny światowej repatriowali się do Polski. – Mieszkają obecnie w różnych miastach Polski. Wkrótce planuję ich odwiedzić i spisać ich wspomnienia, aby wydać kolejną książkę – powiedział młody pisarz.

Po zakończeniu prezentacji książki „Jedno miasto, różne wspomnienia” obecni na spotkaniu członkowie Oddziału ZPB w Grodnie mieli okazję nabyć książkę z autografem autora.

Współorganizatorem spotkania z autorem książki wspomnień o przedwojennym Grodnie była nasza redakcyjna koleżanka Irena Waluś, redaktor naczelna czasopisma „Magazyn Polski”.

Znadniemna.pl

„Jedno miasto, różne wspomnienia” to tytuł książki grodzieńskiego dziennikarza i krajoznawcy Rusłana Kulewicza, którą autor zaprezentował 5 marca na zebraniu Oddziału Związku Polaków na Białorusi w Grodnie. [caption id="attachment_37391" align="alignnone" width="500"] Rusłan Kulewicz, autor książki "Jedno miasto, różne wspomnienia"[/caption] Na książkę Rusłana Kulewicza złożyły się spisane przez

Związek Polaków na Białorusi zaprasza dzieci, uczące się języka polskiego w wieku od 5-ciu do 10-ciu lat do wzięcia udziału w dorocznym Konkursie Inscenizacji Polskiego Wiersza dla Najmłodszych, który odbędzie się w Grodnie w dniu 30 marca 2019 roku.

W konkursie mogą brać udział zarówno dziecięce zespoły, jak i artyści, występujący solo. W przeglądzie konkursowym uczestnicy powinni zaprezentować jeden wiersz w języku polskim, pasujący do wieku występujących.

Jurorzy, oceniając walory inscenizacji, będą zwracać uwagę na poziom pamięciowego opanowania tekstu, poprawną wymowę, gestykulację i świadomość ciała, ekspresję występu, a także współpracę zespołową podczas występu. Istotny plus dla uczestnika konkursu będzie stanowiła w oczach jurorów trafna interpretacja inscenizowanego utworu poetyckiego. Uczestnikom konkursu należy zadbać także o wywarcie na jurorach pozytywnego ogólnego wrażenia artystycznego. Maksymalny czas trwania przedstawienia konkursowego powinien wynosić 10 minut, a przygotowania do niego nie mogą trać dłużej niż cztery minuty.

Zgłaszać uczestników do Konkursu należy w terminie do 15 marca 2019 roku drogą mailową, kierując zgłoszenia na adres: [email protected].

Szczegółowe informacje o Konkursie i zasadach uczestnictwa w nim znajdziecie Państwo w załączonym do niniejszej publikacji Regulaminie Konkursu.

Znadniemna.pl

Związek Polaków na Białorusi zaprasza dzieci, uczące się języka polskiego w wieku od 5-ciu do 10-ciu lat do wzięcia udziału w dorocznym Konkursie Inscenizacji Polskiego Wiersza dla Najmłodszych, który odbędzie się w Grodnie w dniu 30 marca 2019 roku. W konkursie mogą brać udział zarówno dziecięce

Kilkanaście stoisk regionalnych, prezentujących wyroby rękodzieła, tradycyjne wypieki i kulturę ludową, charakterystyczną dla Polaków, mieszkających w różnych regionach Białorusi, poczynając od Grodzieńszczyzny poprzez Ziemię Mińską i kończąc na wschodnich krańcach kraju – Mohylewie i Mozyrzu. Taką różnorodność przedstawił w Grodnie 3 marca na tradycyjnym jarmarku rękodzieła ku czci św. Kazimierza Związek Polaków na Białorusi.

Najnowsza, odrodzona po dziesięcioleciach panowania władzy komunistycznej, tradycja organizowania w Grodnie jarmarku rękodzieła, zwanego „Kaziukami”, sięga początku bieżącego stulecia, kiedy z taką właśnie inicjatywą przed władzami grodu nad Niemnem wystąpił Związek Polaków na Białorusi.

Dzięki ZPB każdego roku w okolicach 4 marca, kiedy wspominamy św. Kazimierza – syna króla Kazimierza Jagiellończyka, patrona Rzeczypospolitej Obojga Narodów, będącego też patronem rzemieślników – na ulicach Grodna można nabyć rozmaite wyroby rękodzieła, poczynając od palm wielkanocnych, poprzez wyroby garncarskie oraz inne i kończąc na oryginalnych statuetkach, czy też użytkowych wyrobach z żelaza, będących arcydziełami sztuki kowalskiej.

Dla Związku Polaków na Białorusi „Kaziuki” są nie tylko jarmarkiem, lecz także możliwością szerokiego publicznego zaprezentowania różnorodności i piękna polskiej kultury kresowej. Dlatego też wspólnie z Konsulatem Generalnym RP w Grodnie ZPB każdego roku organizuje „Grodzieńskie Kaziuki” niezależnie od władz miasta.

Tegoroczne święto rzemieślników stało się okazją do zorganizowania przez ZPB festynu polskiej kultury ludowej, w którym w charakterze uczestników – rękodzielników, twórców ludowych, muzyków, wokalistów, tancerzy, kucharzy i cukierników – wzięło udział ponad 400 osób.

Witając uczestników i gości święta prezes ZPB Andżelika Borys podkreśliła, że pielęgnowanie tradycji i kultury polskiej jest jednym z priorytetów w działalności kierowanej przez nią organizacji.

Przemawia prezes ZPB Andżelika Borys

Serdecznie przywitał uczestników i gości „Grodzieńskich Kaziuków 2019” także współorganizator wydarzenia konsul generalny RP w Grodnie Jarosław Książek. – Chcemy widzieć w „Kaziukach” głęboką, piękną polską tradycję dawnej Rzeczypospolitej, ale także możliwość pokazania przez ludzi swoich wielu talentów artystyczno – rzemieślniczych. To bardzo ważne – podkreślił dyplomata.

Przemawia konsul generalny RP w Grodnie Jarosław Książek

Po przemówieniach organizatorów na zgromadzoną na jarmarku publiczność czekała sensacyjna niespodzianka. Na środek rynku „kaziukowego” przybył bowiem na prawdziwym białym koniu sam Królewicz Kazimierz. Uroczyście ogłaszając, że przybył do Grodna z Wilna, patron rzemieślników pobłogosławił im, życząc dużego utargu ze sprzedaży wyrobów, a gromadzącą się na placu ludność zachęcił do tego, aby nie chowała pieniędzy w portfelach, lecz wydawała je na wspieranie pracowitego ludu, i nabywała oferowane przez rzemieślników na sprzedaż wyroby rękodzieła i sztuki ludowej.

Na program „Grodzieńskich Kaziuków 2019” złożyły się występy działających przy ZPB zespołów artystycznych, a nawet gościnny występ zespołu muzyki klezmerskiej, działającego przy organizacji Shomer-International, realizującej projekty na rzecz dialogu chrześcijańsko-żydowskiego.

W ramach jarmarku odbyły się prezentacje każdego z kilkunastu regionalnych stoisk rzemieślniczo-artystycznych, przy których swoje talenty artystyczne, rzemieślnicze, kulinarne i cukiernicze prezentowały oddziały ZPB z Grodna, Lidy, Wołkowyska, Oszmiany, Radunia, Brzostowicy, Mińska, Mołodeczna, Stołpców, Mohylewa, Mozyrza i innych miejscowości, rozsianych po całej Białorusi.

Na zakończenie trwającego przez cały dzień święta rzemiosła, śpiewu i tańca, w które zamieniły się tegoroczne „Grodzieńskie Kaziuki”, prezes ZPB Andżelika Borys i konsul generalny RP w Grodnie Jarosław Książek wręczyli dyplomy i cenne nagrody najlepszym uczestnikom jarmarku w kategoriach „rękodzieło tradycyjne”, „rękodzieło nowoczesne” oraz za „najsmaczniejsze wypieki”. Wyróżnienia i nagrody otrzymali też prezesi oddziałów ZPB, odpowiedzialni za najlepsze artystyczno-rzemieślnicze prezentacje regionalne.

Bogactwo kolorów, szeroki asortyment wyrobów rękodzieła, przeplatanie się kultur polskiej, białoruskiej, cygańskiej i żydowskiej… W ramach jednej publikacji nie da się opisać wszystkiego, co działo się na „Grodzieńskich Kaziukach 2019”!

Tym, kto nie mógł być na nich obecny, pozostaje tylko pozazdrościć tym, którzy na nie przybyli. Aby wzmocnić poczucie zawodu z powodu nieobecności na tegorocznym jarmarku „kaziukowym”, zorganizowanym przez ZPB w Grodnie, można obejrzeć przygotowany przez nas dla Was, Drodzy Czytelnicy, fotoreportaż ze święta:

 

Znadniemna.pl

Kilkanaście stoisk regionalnych, prezentujących wyroby rękodzieła, tradycyjne wypieki i kulturę ludową, charakterystyczną dla Polaków, mieszkających w różnych regionach Białorusi, poczynając od Grodzieńszczyzny poprzez Ziemię Mińską i kończąc na wschodnich krańcach kraju – Mohylewie i Mozyrzu. Taką różnorodność przedstawił w Grodnie 3 marca na tradycyjnym jarmarku

Zorganizowany przez Związek Polaków na Białorusi trzeci rok z rzędu bieg „Tropem Wilczym” ku czci żołnierzy polskiego powojennego podziemia antykomunistycznego, odbył się 2 marca koło Wołkowyska.

Wydarzenie patriotyczno-sportowe stało się elementem tegorocznych obchodów Narodowego Dnia Pamięci „Żołnierzy Wyklętych”, organizowanych przez największą organizację polskiej mniejszości na Białorusi.

III białoruska edycja Biegu „Tropem Wilczym” stała się także częścią VI już edycji biegów o tej samej nazwie, organizowanych w całej Polsce i poza jej granicami przez i przy wsparciu warszawskiej Fundacji „Wolność i Demokracja” (Fundacja WiD).

W tym roku na całym świecie na sportowo upamiętnili „Żołnierzy Wyklętych” blisko 75 tysięcy Polaków w różnym wieku.

Bieg, przeprowadzony przez ZPB pod Wołkowyskiem, zgromadził około dwieście biegaczy w wieku od kilku do ponad osiemdziesięciu lat z Grodzieńszczyzny. Na starcie i na trasie biegu zauważony został także zawodnik na wózku inwalidzkim, który przy pomocy opiekunki pokonał cały dystans, wynoszący dla uczestników powyżej 12-go roku życia 2,5 kilometra po terenie polno-leśnym.

Najmłodsi uczestnicy biegu (wiek których nie przekroczył 12 lat) pobiegli jeden kilometr oddzielnie od dorosłych. Z linii startu wybiegło ich około pięćdziesięciu. Tyle samo wróciło na metę, choć niektórym kilkulatkom rozstawieni na trasie sędziowie musieli wskazywać powrotną drogę, a nawet przenosić po kilkadziesiąt metrów na rękach, aby mali zawodnicy nie zniechęcili się do ukończenia biegu i otrzymali na mecie medal za pokonanie dystansu.

Okolicznościowe medale dla wszystkich startujących i finiszujących w biegu „Tropem Wilczym” ufundowała Fundacja „Wolność i Demokracja”, będąca koordynatorem tego dorocznego wydarzenia patriotyczno-sportowego w skali całego globu. Fundacja WiD zapewniła też startującym na Białorusi biegaczom tzw. pakiety startowe, na które złożyły się białe koszulki z podobiznami bohaterów polskiego podziemia antykomunistycznego oraz indywidualne numery uczestników biegu.

Start biegu zainaugurował uroczysty Apel Żołnierzy Niezłomnych, podczas którego goszcząca bieg prezes Oddziału ZPB w Wołkowysku Maria Tiszkowska przypomniała o znaczeniu upamiętniania bohaterów, walczących o wolną i niepodległą Polskę do końca, często za cenę własnego życia.

Słowa wdzięczności za liczne stawienie się na starcie biegu „Tropem Wilczym” wygłosił do jego uczestników także organizator wydarzenia z ramienia Zarządu Głównego ZPB Marek Zaniewski, będący wiceprezesem organizacji i prezesem działającego przy ZPB Polskiego Klubu Sportowego „Sokół”.

Po szczęśliwym, bez wypadków i kontuzji, zakończeniu biegu wszyscy jego uczestnicy otrzymali gorący posiłek i biesiadowali przy ognisku, śpiewając polskie wojenne pieśni patriotyczne.

Bieg „Tropem Wilczym”, którego celem jest upamiętnienie ostatnich obrońców wolności, walczących na ziemiach polskich jeszcze po zakończeniu II wojny światowej, jest największym biegiem pamięci w Polsce i na świecie.

„Tropem Wilczym – Bieg Pamięci Żołnierzy Wyklętych” jest też największą imprezą masową, towarzyszącą obchodom Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych.

Związek Polaków na Białorusi, bierze udział w tym wybitnym wydarzeniu patriotyczno-sportowym już trzy lata z rzędu i planuje uczestniczyć w nim także w przyszłości.

Zapraszamy do obejrzenia fotoreportażu z III białoruskiej edycji biegu „Tropem Wilczym”:

Przemawia prezes Oddziału ZPB w Wołkowysku Maria Tiszkowska

Marek Zaniewski, wiceprezes ZPB i prezes Polskiego Klubu Sportowego „Sokół” wita uczestników

Prezes Oddziału ZPB w Wołkowysku Maria Tiszkowska dekoruje finiszujących uczestników biegu

Marek Zaniewski, wiceprezes ZPB dekoruje biegaczy

Najstarszy uczestnik biegu 83-letni Stefan Fiedosiewicz

Prezes ZPB w Lidzie Irena Biernacka dekoruje uczestników

Wiceprezes ZPB Marek Zaniewski z najstarszymi uczestnikami biegu Kazimierzem Łokiciem i Stefanem Fiedosiewiczem

 

Znadniemna.pl

Zorganizowany przez Związek Polaków na Białorusi trzeci rok z rzędu bieg „Tropem Wilczym” ku czci żołnierzy polskiego powojennego podziemia antykomunistycznego, odbył się 2 marca koło Wołkowyska. Wydarzenie patriotyczno-sportowe stało się elementem tegorocznych obchodów Narodowego Dnia Pamięci „Żołnierzy Wyklętych”, organizowanych przez największą organizację polskiej mniejszości na Białorusi. III

Skip to content