HomeStandard Blog Whole Post (Page 317)

Wszystko za sprawą nowego pociągu IC Skaryna relacji Warszawa – Brześć, który będzie miał dogodną przesiadkę na dzienny pociąg do Mińska.

Jak informuje portal rynekolejowy.pl, skład PKP Intercity dojedzie do stacji w Brześciu, natomiast w dalszą trasę pasażerów zabierze pociąg obsługiwany przez Koleje Białoruskie. Z Warszawy skład będzie odjeżdżał o godz. 8:50. Pociąg do Mińska dojedzie na godz. 18:49 czasu lokalnego. Przy uwzględnieniu zmiany strefy czasowej – podróż potrwa około 8 godzin, a nie jak teraz 9,5.

Z powrotem pociąg wyruszy z Mińska o 10.55 czasu białoruskiego i dotrze do Warszawy na 17.20 czasu środkowoeuropejskiego. Nie jest jeszcze znana cena połączenia Warszawa-Brześć.

Patronem pociąg relacji Warszawa-Brześć jest Franciszek Skaryna żyjący w czasach renesansu prekursor drukarstwa wschodniosłowiańskiego oraz piśmiennictwa białoruskiego.

Znadniemna.pl za belsat.eu

Wszystko za sprawą nowego pociągu IC Skaryna relacji Warszawa – Brześć, który będzie miał dogodną przesiadkę na dzienny pociąg do Mińska. Jak informuje portal rynekolejowy.pl, skład PKP Intercity dojedzie do stacji w Brześciu, natomiast w dalszą trasę pasażerów zabierze pociąg obsługiwany przez Koleje Białoruskie. Z Warszawy

Pierwszy koncert przed grodzieńską publicznością zaśpiewał 14 listopada amatorski zespół wokalny „Rodzina”, działający zaledwie od pół roku w Wołkowysku przy miejscowym Klubie Polskich Rodzin.

Śpiewa zespół „Rodzina” z Wołkowyska

Koncert odbył się w ramach zebrania wtorkowego Oddziału ZPB w Grodnie, na które tradycyjnie zbiera się pełna, rozliczona na około 200 miejsc siedzących, sala aktowa ZPB. Tak też było w miniony wtorek: artystów z Wołkowyska powitała liczna, składająca się z grodzieńskich Polaków, widownia.

Przemawia Renata Dziemiańczuk, wiceprezes ZPB ds. Kultury

Zespół, którego kierownikiem artystycznym jest wołkowyski muzyk Wiktor Olchowik, przedstawiła grodnianom wiceprezes ZPB ds. Kultury Renata Dziemiańczuk. Opowiedziała ona, że zespół „Rodzina” został założony dopiero w kwietniu bieżącego roku i na swoim koncie nie ma na razie spektakularnych osiągnięć. – Największą wartością tego zespołu jest jednak to, że jest to zespół wielopokoleniowy. Śpiewają w nim rodzice wspólnie ze swoimi dziećmi. Śpiewają polskie piosenki, a więc przyczyniają się do wychowywania w duchu polskości młodego pokolenia wołkowyskich Polaków – mówiła wiceprezes ZPB.

Wiktor Olchowik, kierownik artystyczny zespołu „Rodzina”

Podstawę repertuaru zespołu „Rodzina” stanowią pieśni religijne. Dla grodzieńskiej publiczności zespół  zaśpiewał „Pieśń poranną” autorstwa, jak powiedzieli sami artyści „wybitnego syna ziemi wołkowyskiej” Franciszka Karpińskiego, śpiewacy wykonali też ukochaną pieśń Jana Pawła II – „Barkę”. W koncercie zabrzmiały też polskie  piosenki estradowe, biesiadne i ludowe, m.in. „Rudy rydz” z repertuaru Heleny Majdaniec, „Szła dzieweczka” oraz „Czerwone jagody”.

Publiczność nagrodziła artystów gromkimi brawami

Ostatnie piosenki publiczność grodzieńska śpiewała wspólnie z artystami z Wołkowyska, nagradzając zespół „Rodzina” gromkimi brawami.

Znadniemna.pl

Pierwszy koncert przed grodzieńską publicznością zaśpiewał 14 listopada amatorski zespół wokalny „Rodzina”, działający zaledwie od pół roku w Wołkowysku przy miejscowym Klubie Polskich Rodzin. [caption id="attachment_26754" align="alignnone" width="500"] Śpiewa zespół "Rodzina" z Wołkowyska[/caption] Koncert odbył się w ramach zebrania wtorkowego Oddziału ZPB w Grodnie, na które tradycyjnie

Działające przy Związku Polaków na Białorusi Towarzystwo Twórców Ludowych, Zarząd Główny ZPB oraz Konsulat Generalny RP w Grodnie ogłaszają nabór prac do konkursu rękodzieła artystycznego pt. „Igłą Malowane”.

Do konkursu można zgłaszać prace, wykonane własnoręcznie w dwóch kategoriach konkursowych.

Do pierwszej będą się kwalifikowały wyroby z zakresu rękodzieła ludowego: tkactwa, różnych gatunków haftu, koronkarstwa, zdobnictwa strojów ludowych, kaletnictwa, kowalstwa, odlewnictwa, wyplatania ze , słomy, wikliny i korzeni, wyroby z gatunku galanterii drewnianej, meblarstwa, a także wyroby garncarskie i ceramiczne. Do konkursu będą przyjmowane także artystycznie wykonane ozdobne palmy wielkanocne.

Druga kategoria to tzw. rękodzieło współczesne, czyli: decoupage, filcowanie na zimno i ciepło, rzeźbiarstwo w gipsie i glinie, patchwork, aplikacja, szydełkowanie i inne.
Konkurs jest przeznaczony dla osób dorosłych, ale przyjmowane będą także prace, wykonane zespołowo, a więc wspólnie z rodzicami, na przykład, do konkursu mogą przystąpić także dzieci.
Jury konkursu przyzna po trzy nagrody w każdej z dwóch kategorii konkursowych, a także wyłoni zdobywcę Grand Prix konkursu „Igłą Malowane”.

Zgłosić się do udziału w konkursie ze swoją pracą należy do 1 grudnia bieżącego roku w Dziale Kultury Związku Polaków na Białorusi u kierowniczki działu, wiceprezes ZPB ds. Kultury Renaty Dziemiańczuk, albo skontaktować się z nią za pośrednictwem poczty elektronicznej, pisząc pod adresem: [email protected], bądź telefonując pod numer: +375 29 208 48 42.

Rozstrzygnięcie konkursu rękodzieła artystycznego „Igłą Malowane” nastąpi 9 grudnia o godz. 16.30 podczas otwarcia wystawy wyrobów konkursowych w sali nr 100 przy ul. Budzionnego 48a.

Znadniemna.pl

Działające przy Związku Polaków na Białorusi Towarzystwo Twórców Ludowych, Zarząd Główny ZPB oraz Konsulat Generalny RP w Grodnie ogłaszają nabór prac do konkursu rękodzieła artystycznego pt. „Igłą Malowane”. Do konkursu można zgłaszać prace, wykonane własnoręcznie w dwóch kategoriach konkursowych. Do pierwszej będą się kwalifikowały wyroby z zakresu

Działacze Związku Polaków na Białorusi i działające przy ZPB zespoły artystyczne, są mile widzianymi gośćmi na organizowanych w Polsce z okazji świąt narodowych uroczystościach. Z okazji minionej 99. rocznicy odzyskania przez Polskę Niepodległości Polacy z Białorusi uczestniczyli w różnych imprezach o charakterze patriotyczno-kulturalnym, organizowanych w Macierzy na cześć Święta Niepodległości.

Artyści z Mińska na scenie Centrum Kultury Śląskiej miasta Świętochłowice

Tak oto działające przy Oddziale ZPB w Mińsku chóry „Polonez” i „Społem” uświetniły swoimi występami obchody Święta Niepodległości na Śląsku, gdzie koncertowały na zaproszenie Fundacji „Wolne Miejsce” i jej założyciela Mikołaja Rykowskiego. Dwa zespoły z Lidy – wokalny „Przyjaciele” oraz wokalno-instrumentalny „Marzenie” – wzięły natomiast udział w Przeglądzie Pieśni Patriotycznej VIVA POLONIA, który odbył się 12 listopada w podwarszawskim Legionowie.

Założyciel Fundacji „Wolne Miejsce” Mikołaj Rykowski

Delegacji artystów z Mińska podczas wyprawy na ziemię śląską przewodziła prezes Oddziału ZPB w Mińsku Helena Marczukiewicz. Pierwszy koncert w wykonaniu obu mińskich chórów odbył się w wigilię Święta Niepodległości, 10 listopada, w Centrum Kultury Śląskiej miasta Świętochłowice. Miejscowa publiczność witała rodaków z Białorusi niezwykle entuzjastycznie i nie kryła wzruszenia, słuchając w ich wykonaniu znane każdemu Polakowi pieśni patriotyczne, przypominające o bohaterstwie i ofiarności naszych przodków, walczących o przywrócenie Polski na mapę Europy.

W Świętochłowicach śpiewa chór „Polonez”

Chór „Społem”

Na scenie artyści z Mińska Iryna Jermolik i Michał Szostak

Śpiewa Tamara Remez

Założyciel Fundacji „Wolne Miejsce” Mikołaj Rykowski przyjmuje od gości z Mińska karawaj kresowego chleba

Prezes Oddziału ZPB w Mińsku i wiceprezes ZPB Helena Marczukiewicz dziękuje władzom województwa śląskiego za ciepłe przyjęcie

Publicznośc na sali Centrum Kultury Śląskiej miasta Świętochłowice

11 listopada chóry „Polonez” i „Społem” uświetniły śpiewem Mszę świętą za Ojczyznę odprawioną w Siemianowicach Śląskich, a po nabożeństwie zaśpiewały koncert dla siemianowiczan prosto w świątyni, robiąc furorę wykonaniem piosenki autorstwa mińskiej kompozytorki Heleny Abramowicz pt. „Polsko moja”, będącej wizytówką polskich chórów z Mińska.

Chórzyści z Mińska na chórach kościoła w Siemianowicach Śląskich uświetniają śpiewem nabożeństwo za Ojczyznę

Podczas koncertu po Mszy św. w Siemianowicach Śląskich śpiewa chór „Polonez”

Chór „Społem”

Oba chóry z Mińska po wspólnym wykonaniu piosenki „Polsko moja”

Dzięki gościnności władz samorządowych Siemianowic Śląskich Polacy z Mińska mieli okazję zwiedzić to miasto, m.in. odwiedzić siedzibę Urzędu Miasta Siemianowic Śląskich i wstąpić do Muzeum Górnictwa i Muzeum Miejskiego w Siemianowicach Śląskich.

Delegacja z Mińska przed Urzędem Miasta Siemianowic Śląskich

Wizyta w Urzędzie Miasta Siemianowic Śląskich

W Muzeum Górnictwa

W Muzeum Miejskim Siemianowic Śląskich

Podczas wycieczki po Siemianowicach Śląskich

Tymczasem zespoły – „Przyjaciele” oraz „Marzenie” z Lidy – rywalizowały z rodakami, mieszkającymi w Polsce, o nagrody Przeglądu Pieśni Patriotycznej VIVA POLONIA w podwarszawskim Legionowie. Jury przeglądu, wysoko oceniając poziom artystyczny oraz potencjał emocjonalny i zapał patriotyczny artystów z Białorusi, postanowili wyróżnić ich: „Dyplomem z wyróżnieniem” – zespół „Przyjaciele” za wykonanie piosenek „Wojenko, wojenko” i „Cześć polskiej ziemi” oraz „Dyplomem uczestnictwa” – zespół „Marzenie” za wykonanie „Poloneza warszawskiego” oraz „Żeby Polska była Polską”.

Zespół „Przyjaciele” z Lidy

Zespół „Marzenie” z Lidy

O tym, jak cenią w Polsce polskich artystów z Białorusi, niech świadczy treść kartki, podpisanej na pamiątkę dla chórów „Polonez” i „Społem” z Mińska przez Rzecznika Prasowego Urzędu Miasta Siemianowic Śląskich Piotra Kochanka: „Niektórym ludziom Bóg dał talent do grania i śpiewania, by pozostali mieli szansę uwierzyć przez piękno każdego dźwięku w Jego istnienie. Dziękujemy za piękne chwile i koncert w imieniu mieszkańców Siemianowic Śląskich”.

Podziękowanie dla artystów z Mińska na pamiątkę od Rzecznika Prasowego Urzędu Miasta Siemianowic Śląskich Piotra Kochanka

Helena Marczukiewicz z Mińska i Irena Biernacka z Lidy, zdjęcia Aleksandra Wasilenki, Heleny Szkoda oraz Facebook.com

Działacze Związku Polaków na Białorusi i działające przy ZPB zespoły artystyczne, są mile widzianymi gośćmi na organizowanych w Polsce z okazji świąt narodowych uroczystościach. Z okazji minionej 99. rocznicy odzyskania przez Polskę Niepodległości Polacy z Białorusi uczestniczyli w różnych imprezach o charakterze patriotyczno-kulturalnym, organizowanych w

Polacy na Białorusi obchodzą polskie święta narodowe na różne sposoby – także na sportowo. Z okazji 99. rocznicy odzyskania przez Polskę Niepodległości w Grodnie i Brześciu odbyły się turnieje, mające wspólny cel – upamiętnienie Narodowego Święta Niepodległości.

Trofea IV Piłkarskiego Turnieju Niepodległości

W Grodnie była to IV już edycja dorocznego Piłkarskiego Turnieju Niepodległości w piłce halowej dla chłopców w wieku szkolnym, w którym o ufundowany przez działający przy ZPB Polski Klub Sportowy „Sokół ”oraz Uczniowski Klub Sportowy „Żagle” (Warszawa) Puchar Niepodległości i prawo udziału w turnieju w Warszawie, walczyło siedem drużyn.

Piłkarski Turniej Niepodległości w Grodnie zainaugurowała Msza św. za Ojczyznę w Kościele Matki Bożej Anielskiej (Franciszkańskim).

Czterech księży celebrowało, poprzedzającą Piłkarski Turniej Niepodległości, Mszę św. za Ojczyznę w Kościele Matki Bożej Anielskiej (Franciszkańskim) w Grodnie

Po nabożeństwie sportowcy udali się na halę sportową, w której przemówili do nich goście honorowi Turnieju, m. in. konsul w Konsulacie Generalnym RP w Grodnie Anna Pustuł oraz przewodnicząca Rady Naczelnej ZPB Anżelika Orechwo. Odbył się też występ artystyczny dzieci z parafii św. apostołów Szymona i Judy Tadeusza z Werenowa.

Odprawa przed rozpoczęciem turnieju

Uczestników turnieju wita konsul RP Anna Pustuł z Konsulatu Generalnego RP w Grodnie

Przemawia Anżelika Orechwo, przewodnicząca Rady Naczelnej ZPB

Przemawia współorganizator turnieju Grzegorz Całczyński z Uczniowskiego Klubu Sportowego „Żagle” (Warszawa)

Przemawia Marek Zaniewski, wiceprezes ZPB i prezes Polskiego Klubu Sportowego „Sokół” przy ZPB

Mecze turniejowe trwały kilka godzin. W ich wyniku wyłonione zostały trzy najlepsze drużyny turnieju:

1 miejsce i prawo udziału w piłkarskim turnieju Solidarności 2017, organizowanym w grudniu w Warszawie przez Uczniowski Klub Sportowy „Żagle” – drużyna z miejscowości Postawy (obwód witebski) z parafii św. Michała Archanioła i bł. bpa Michała Kozala, jedyna biorąca udział w turnieju drużyna spoza Grodzieńszczyzny;

2 miejsce – drużyna z Lidy (parafia św. Rodziny);

3 miejsce – drużyna „Sokół-Wołkowysk”.

Zwycięzca IV Piłkarskiego Turnieju Niepodległości w Grodnie – drużyna z Postaw

Grzegorz Całczyński z UKS „Żagle” (Warszawa) wpisuje do biletu udziału w piłkarskim Turnieju Solidarności 2017 drużynę z Postaw, która triumfowała w IV PiłkarskimTurnieju Niepodległości w Grodnie

Wypełniony bilet na turniej w Warszawie

Organizatorzy IV Piłkarskiego Turnieju Niepodległości ufundowali dla jego uczestników także trofea indywidualne, których zdobywcami zostali:

Nagrodę dla najlepszego strzelca turnieju z 12 zdobytymi bramkami odebrał Herman Czalej z Postaw;

Nagrodę dla najlepszego zawodnika – Ilja Szymilewicz z Lidy;

Najlepszego bramkarza – Nikita Wierszynin z „Sokoła-Wołkowysk”;

Nagrodę FAIR PLAY – Edgar Barsukiewicz z drużyny Grodzieńskiej Parafii Matki Bożej Anielskiej.

W Brześciu tego samego dnia, 11 listopada, odbył się Turniej Niepodległości w Siatkówce, zorganizowany przez miejscowy oddział ZPB. Wystartowało w nim pięć drużyn – cztery z Brześcia, Grodna, Lidy i Wołkowyska, reprezentujące działający przy ZPB Polski Klub Sportowy „Sokół” i piąta – reprezentacja Konsulatu Generalnego RP w Brześciu.

Uczestnicy turnieju w Brześciu

Tablica wynikowa turnieju wygląda w sposób następujący:

1 miejsce – „Sokół-Lida”;

2 miejsce – „Sokół-Brześć”;

3 miejsce – „Sokół-Wołkowysk”;

4 miejsce – reprezentacja KG RP w Brześciu;

5 miejsce – „Sokół-Grodno”.

Trofea Turnieju Niepodległości w Brześciu

Po uroczystości dekoracji zwycięzców brzeskiego Turnieju Niepodległości w siatkówce sportowcy i organizatorzy zawodów postanowili, że zrobią Turniej imprezą doroczną, a więc za rok odbędzie się jego II edycja.

Znadniemna.pl zdjęcia Marka Zaniewskiego i Ireny Głuchowskiej

Polacy na Białorusi obchodzą polskie święta narodowe na różne sposoby - także na sportowo. Z okazji 99. rocznicy odzyskania przez Polskę Niepodległości w Grodnie i Brześciu odbyły się turnieje, mające wspólny cel - upamiętnienie Narodowego Święta Niepodległości. [caption id="attachment_26699" align="alignnone" width="500"] Trofea IV Piłkarskiego Turnieju Niepodległości[/caption] W

XVII-wieczny barokowo-renesansowy kościół pod wezwaniem św. Antoniego Padewskiego w Witebsku przetrwał wojnę, okres stalinizmu i został zburzony w 1961 r. w okresie antyreligijnej kampanii Chruszczowa.

Tak będzie wyglądać odbudowana świątynia

Kościół został wybudowany jako część kompleksu klasztornego bernardynów. Jego autorem był polski architekt włoskiego pochodzenia Józef Fontana. Oryginalność budowli polegała na tym, że łączył dwa style: barokowej fasadzie towarzyszył renesansowy wystrój wnętrza.

W czasach carskich kościołowi udało się uniknąć losu wielu katolickich świątyń i nie został zamieniony na cerkiew, choć carskie władze zlikwidowały klasztor.

W czasach sowieckich w świątyni znajdowała się sala sportowa, potem zamieniono go na muzeum ateizmu. Eksponowano tam w charakterze przykładu religijnego zabobonu ciało czczonej przez prawosławnych św. Eufrozyny Połockiej. Bolszewicy zorientowali się, że ludzie przychodzą do muzeum, by pomodlić się przy relikwiach świętej i jej ciało zostało usunięte.

W czasie wojny kościół został częściowo zniszczony – zburzono szczyty wież. Jednak zachowane mury przetrwały. Zburzono go dopiero w 1961 r. przy okazji poszerzania ulicy Lenina. Zbiegło się to z zapoczątkowaną przez Chruszczowa kampanią religijną polegająca na masowym burzeniu kościołów i cerkwi na terenie ZSRR.

Fasada kościoła

Jak poinformował proboszcz wybudowanego w innym miejscu nowego kościoła św. Antoniego Wiaczasłau Barok, białoruskie ministerstwo kultury zaakceptowało wstępny projekt odbudowy.

– W archiwach historycznych nie zachował się projekt kościoła. Na szczęście pozostały opisy. Na przykład zachodnia fasada miała niezwyczajne proporcje jak dla takich obiektów – była rozciągnięta w poziomie. Świątynia liczyła 30 m wysokości i około 1 tys. metrów kwadratowych powierzchni.

Kościół św. Antoniego w Witebsku na pocz. XX w. fot „Tajamnicy Wiciebsku”

Ks. Barok podkreśla, że zaakceptowany plan przewiduje przywrócenie świątyni do początkowego wyglądu. Białoruskie ministerstwo kultury postawiło warunek, by jak najdokładniej odtworzyć detale kościoła. Według proboszcza, odbudowany kościół stanie się dominantą w centrum miasta i dopełni architektoniczną kompozycję placu, na którym znajduje się również miejski ratusz. Kościół jednak będzie musiał być przesunięty w porównaniu do dawnej lokalizacji z powodu poszerzenia ulicy Lenina.

Na drugim planie widać Plac Ratuszowy i po lewej stronie tył kościoła św. Antoniego

Jest to kolejny obiekt w Witebsku, który zostanie przywrócony miastu. Począwszy od 1990 r., w mieście odbudowano trzy cerkwie. Kościół św. Antoniego będzie pierwszą świątynią katolicką odtworzoną w mieście.

Opis witebskiej świątyni trafił na karty autobiograficznej powieści rosyjskiego laureata nagrody Nobla w literaturze Iwana Bunina, a także został uwieczniony w obrazie Marca Chagalla pt. „Szary dom”.

Znadniemna.pl za jb/belsat.eu Vkurier.by, sb.by

XVII-wieczny barokowo-renesansowy kościół pod wezwaniem św. Antoniego Padewskiego w Witebsku przetrwał wojnę, okres stalinizmu i został zburzony w 1961 r. w okresie antyreligijnej kampanii Chruszczowa. [caption id="attachment_26690" align="alignnone" width="480"] Tak będzie wyglądać odbudowana świątynia[/caption] Kościół został wybudowany jako część kompleksu klasztornego bernardynów. Jego autorem był polski architekt

Władze Mińska zwróciły parafii pod wezwaniem św. Rocha na Złotej Górce w Mińsku (inna nazwa kościoła to św. Trójcy) dwa hektary ziemi, na której wcześniej znajdował się cmentarz katolicki, zniszczony przez bolszewików – informuje Radio Svaboda.

Jak powiedział proboszcz parafii św. Trójcy ksiądz Jurij Sańko, hierarchowie zdecydowali już, że na działce przylegającej do kościoła powstanie ołtarz polowy, niewielki budynek ośrodka opieki dla osób starszych i plac zabaw dla dzieci. Będzie też tablica z informacją o historii miejsca.

Na cmentarzu złotogórskim pochówki rozpoczęto pod koniec XVIII wieku. Grzebano wiernych parafii katolickich i unickich zmarłych podczas epidemii cholery, oraz francuskich żołnierzy Napoleona i polskich żołnierzy poległych w wojnie polsko-bolszewickiej.

Drewniana kaplica na cmentarzu pojawiła się w 1796 roku, w roku 1842 kaplica stała się kościołem parafialnym. W 1860 roku na terenie założonego wcześniej cmentarza rozpoczęto budowę murowanego kościoła w stylu gotyckim.

1912 rok

W kościele, w bocznym ołtarzu, znajdowała się uważana za cudowną drewniana figura św. Rocha. Według tradycji, mieli ją znaleźć wierni w ruinach kościoła Bonifratrów podczas epidemii cholery w Mińsku, a następnie idąc z figurą w procesji wokół miasta modlili się o wstawiennictwo św. Rocha. Gdy epidemia się zakończyła przypisano to modlitwie do świętego. Wokół kościoła w 1896 roku wzniesiono ogrodzenie z bramą.

1868 rok

W latach 1900-1901 w kościele ustawiono organy na dwie klawiatury z pedałami, posiadające 18 głosów i 7 rejestrów. Po jakimś czasie rozpoczęła działalność szkoła organistów. W 1922 roku bolszewicy skonfiskowali wszelkie kosztowności będące na wyposażeniu kościoła, a w 1930 roku kościół zamknęli. Po 55 latach świątynię odrestaurowano na salę koncertową Białoruskiej Filharmonii Państwowej. Od 1991 roku znów zaczęto odprawiać w niej nabożeństwa (jeśli w planach nie było koncertów). 16 sierpnia 1998 roku w prawym bocznym ołtarzu umieszczono nową metalową figurę św. Rocha, wykonaną przez rzeźbiarza Waleriana Januszkiewicza.

5 lipca 2006 roku kościół został zwrócony parafii.

Znadniemna.pl Kresy24.pl/AB

Władze Mińska zwróciły parafii pod wezwaniem św. Rocha na Złotej Górce w Mińsku (inna nazwa kościoła to św. Trójcy) dwa hektary ziemi, na której wcześniej znajdował się cmentarz katolicki, zniszczony przez bolszewików – informuje Radio Svaboda. Jak powiedział proboszcz parafii św. Trójcy ksiądz Jurij Sańko, hierarchowie

Warsztaty rękodzieła zorganizowała dla swoich uczniów w niedzielę 12 listopada administracja Polskiej Szkoły przy Związku Polaków na Białorusi w Grodnie.

Celem warsztatów było nauczenie się artystycznego rękodzieła ze słomy i wyrób prezentów bożonarodzeniowych dla uczniów Gimnazjum im. Sybiraków w Nowych Piekutach na Podlasiu, będącego szkołą partnerską Polskiej Szkoły Społecznej przy ZPB w Grodnie w ramach wspieranego przez Ministerstwo Edukacji Narodowej RP projektu „Rodzina Polonijna”.

Projekt „Rodzina Polonijna” zakłada kilka działań. Jedno z nich nosi tytuł „Bożonarodzeniowe upominki” i to w jego ramach uczniowie Gimnazjum im. Sybiraków w Nowych Piekutach mają przygotować prezenty dla swoich rówieśników ze Szkoły Społecznej przy ZPB w Grodnie, a młodzi grodnianie – odpowiednio dla swoich przyjaciół w Nowych Piekutach.

Zajęcia z artystycznego rękodzieła z uczniami szkoły w Grodnie poprowadziło znane grodzieńskie małżeństwo rękodzielników Tamara i Eugeniusz Błudowowie z Towarzystwa Twórców Ludowych przy ZPB. Na pierwszym zajęciu nauczyli oni młodzież robić swoimi rekami między innymi słomianych aniołków.

Ogółem uczniowie Polskiej Szkoły Społecznej przy ZPB w Grodnie mają za zadanie przygotowanie 165 pamiątek dla rówieśników w Nowych Piekutach. Tylu uczniów liczy bowiem tamtejsze Gimnazjum im. Sybiraków.

Jak powiedziała portalowi Znadniemna.pl dyrektor Polskiej Szkoły Społecznej przy ZPB w Grodnie Anżelika Orechwo – upominki, wykonane przez uczniów, będą wręczane podczas spotkań opłatkowych, organizowanych w szkołach partnerskich.

– Wcześniej jednak uczniowie Gimnazjum im. Sybiraków w Nowych Piekutach będą mogli osobiście poznać swoich rówieśników z Polskiej Szkoły Społecznej przy ZPB w Grodnie, gdyż na 21-24 listopada jest planowana wizyta dużej delegacji z Gimnazjum im. Sybiraków w Nowych Piekutach na Białorusi. W ramach tej wizyty uczniowie obu szkół partnerskich wyjadą między innymi na wspólną wycieczkę do Nowogródka – opowiada Anżelika Orechwo.

Znadniemna.pl

Warsztaty rękodzieła zorganizowała dla swoich uczniów w niedzielę 12 listopada administracja Polskiej Szkoły przy Związku Polaków na Białorusi w Grodnie. Celem warsztatów było nauczenie się artystycznego rękodzieła ze słomy i wyrób prezentów bożonarodzeniowych dla uczniów Gimnazjum im. Sybiraków w Nowych Piekutach na Podlasiu, będącego szkołą partnerską

Neogotycki pałac Pusłowskich w Kosowie Poleskim na Białorusi, zbudowany na wzgórzu w odległości kilkuset metrów na zachód od dworku Kościuszków w Mereczowszczyźnie został otwarty po 9 latach rekonstrukcji. Prace w siedzibie rodu Pusłowskich sfinansowano z lokalnego budżetu i subwencji z białoruskiego Skarbu Państwa.

Foto Wasil Małczanau/Biełsat

Początkowo zamierzano wyremontować i udostępnić tylko kilka pomieszczeń jako sale muzealne, pokoje gościnne i restaurację. Jednak w ciągu dziewięciu lat remontu udało się odnowić elewację pałacu i wieży, wstawić okna i witraże oraz uporządkować teren wokół pałacu, aby każdy mógł docenić piękno obiektu i jego otoczenia.

Foto Wasil Małczanau/Biełsat

Jako pierwsze robi wrażenie ilość światła. Pokoje i okna w nich projektowano w taki sposób, że co dwa dni w roku do każdego z nich musiało wpadać światło słoneczne. Każda ze 132 komnat miała swoją nazwę i swój niepowtarzalny, wytworny wystrój.

Foto Wasil Małczanau/Biełsat

W Sali Białej odbywały się bale, w Czarnej – grano w karty, w Różowej grali muzycy. Była też Błękitna, Srebrna, Złota, Szklana, Lustrzana i inne. Każdą upiększały ozdobne kominki, obrazy, freski, rzeźby, marmury i dywany. Pałac był otoczony parkiem, w którym rosło ponad 150 gatunków roślin egzotycznych.

Jednak o byłym przepychu dziś świadczą tylko nieliczne eksponaty w jednej z sal muzealnych. W ziemi odnaleziono fragmenty kafli, części posągów, monety i przedmioty codziennego użytku mieszkańców pałacu. Na miejscu rzeźbionych kominków przy wejściu są dziś tylko przedstawiające je malowidła.

Foto Wasil Małczanau/Biełsat

Podczas dwóch wojen światowych jeden z najbogatszych pałaców na Białorusi całkowicie rozgrabiono i zburzono. Zniszczono park i oranżerię. Podczas II wojny światowej Niemcy wykorzystali pałac jako miejsce odizolowania dla miejscowych Żydów, a w 1944 roku spalili go sowieccy partyzanci. Pożar, który nie ustawał przez 10 dni zniszczył wszelkie elementy ozdobne, które przetrwały do tego czasu. Zawaliła się część ścian, nie było dachu. Razem z pałacem spłonął znajdujący się nieopodal dom Tadeusza Kościuszki.

Foto Wasil Małczanau/Biełsat

Pałac został wskrzeszony przez specjalistów dosłownie z ruin. Pierwszym, co należało zrobić, było wywiezienie niewiarygodnej ilości śmieci, którymi były zawalone mury budynku. Wykonano hydroizolazcję i infrastrukturę inżynieryjną. Do pałacu doprowadzono elektryczność i wodę, odnowiono i przebudowano kanalizację. Restauratorzy odbudowali wewnętrzny układ budynku, wstawili okna i pomalowali fasadę.

Jak każdy pałac, również ten w Kosowie ma swoją niepowtarzalną historię. W 1838 roku zaczął go budować Kazimierz Pusłowski, który zbił majątek na produkcji dywanów. Dokończył go jego syn Wandalin, który był wielkim miłośnikiem sztuki. Zamek nazwano „rycerskim marzeniem”.

Foto Wasil Małczanau/Biełsat

Jest z nim związana niezwykła historia o miłości. Wandalin Pusłowki tak bardzo kochał swoją żonę, że był gotowy spełnić każdy jej kaprys. Np. latem usypano jej w parku góry z soli, żeby mogła jeździć na ulubionych saniach. Sól była wówczas bardzo droga i nie każdy mógł sobie na nią pozwolić. Miejscowi opowiadali też, że do pilnowania pałacowych komnat wypuszczano na noc lwa.

Foto Wasil Małczanau/Biełsat

Pałac wybudowano w stylu neogotyckim, który na terenach zaboru rosyjskiego był też formą protestu przeciwko narzucanej z góry ideologii państwa carów. Jego gospodarze gościli w nim m.in. Napoleona Ordę, Henryka Sienkiewicza, Elizę Orzeszkową i Wacława Łastouskiego.

Dziś turystom udostępniono pięć sal. Znajdują się w nich tablice informacyjne po rosyjsku i angielsku. Można dowiedzieć się z nich więcej o historii pałacu, miasteczka Kosowa i przebiegu prac restauratorskich. W jednym z pomieszczeń będą się odbywać wystawy.

Foto Wasil Małczanau/Biełsat

Pałac w Kosowie Poleskim jest otwarty od środy do niedzieli od 10.00 do 17.30. W poniedziałki i wtorki jest zamknięty dla zwiedzających.

Znadniemna.pl za Paulina Walisz, cez/belsat.eu

Neogotycki pałac Pusłowskich w Kosowie Poleskim na Białorusi, zbudowany na wzgórzu w odległości kilkuset metrów na zachód od dworku Kościuszków w Mereczowszczyźnie został otwarty po 9 latach rekonstrukcji. Prace w siedzibie rodu Pusłowskich sfinansowano z lokalnego budżetu i subwencji z białoruskiego Skarbu Państwa. [caption id="attachment_26663" align="alignnone"

Uroczysta akademia z okazji Święta 11 listopada w wykonaniu uczniów Polskiej Szkoły Społecznej przy ZPB w Grodnie, koncert chórów „Głos znad Niemna” i „Sursum Corda”, wystawa malarska Towarzystwa Plastyków Polskich pt. „Marszałkowi w hołdzie”, a także Msza święta za Ojczyznę w Bazylice Katedralnej św. Franciszka Ksawerego – tak wyglądały zorganizowane w sobotę, 11 listopada, w Grodnie przez Związek Polaków na Białorusi obchody Narodowego Święta Niepodległości Rzeczypospolitej Polskiej.

W uroczystościach grodzieńskich, przeprowadzonych przez ZPB 11 listopada, wzięło udział kilkuset miejscowych Polaków. W sali aktowej ZPB, rozliczonej na około 200 miejsc siedzących, kilkudziesięciu widzów musiało oglądać koncert na stojąco.

Uroczystość zainaugurował występ chóru „Głos znad Niemna”, pod kierownictwem Ireny Jagowdzik, który wykonał wiązankę pieśni patriotycznych, w tym „Pierwszą Brygadę” – pieśń I Brygady Legionów Polskich Józefa Piłsudskiego, pod pierwsze dźwięki której publiczność na sali powstała, aby na stojąco zaśpiewać wspólnie z chórem utwór, który proponowano zrobić polskim hymnem narodowym. Padały nawet propozycje połączenia go z Mazurkiem Dąbrowskiego.

Chór „Głos znad Niemna”

Zorganizowaną przez ZPB uroczystość z okazji Święta Niepodległości poprowadziła przewodnicząca Rady Naczelnej ZPB oraz dyrektor działającej przy organizacji w Grodnie Polskiej Szkoły Społecznej Anżelika Orechwo. Powitała ona gości uroczystości – konsula generalnego RP w Grodnie Jarosława Książka, który przybył na obchody 11 listopada do ZPB wraz z małżonką Elżbietą i kilkuosobową grupą współpracowników z Konsulatu Generalnego RP w Grodnie.

Anżelika Orechwo, przewodnicząca Rady Naczelnej ZPB

Przemawiając do zgromadzonych konsul Książek przypomniał o znaczeniu święta, obchodzonego przez Polaków 11 listopada. Mówił o ludziach, którzy w różnych okresach, trwających przez ponad stulecie zaborów, walczyli z bronią w ręku bądź ofiarnie pracowali na rzecz odzyskania przez Polaków własnej państwowości i przywrócenie Państwa Polskiego na mapę Europy.

Jarosław Książek, konsul generalny RP w Grodnie

Do ofiary złożonej przez Naród Polski na ołtarzu Niepodległości Państwa Polskiego nawiązała w swoim przemówieniu obecna na grodzieńskich obchodach Narodowego Święta Niepodległości prezes ZPB Andżelika Borys.

Prezes ZPB Andżelika Borys

Po jej wystąpieniu na scenę zaczęli wychodzić uczestnicy montażu słowno-muzycznego, opowiadającego historię walki Polaków o Niepodległość, poczynając od czasów insurekcji kościuszkowskiej, poprzez wzniecane w XIX wieku powstania narodowe i na walkach o państwowość, prowadzonych przez Legiony Polskie Józefa Piłsudskiego, kończąc.

Po zakończeniu akademii, na scenie pojawił się chór „Sursum Corda”, który wystąpił z krótkim programem pieśni patriotycznych oraz popularnych w okresie międzywojennym.

Chór „Sursum Corda”

Apogeum części koncertowej obchodów stał się wspólny występ chórów „Sursum Corda” oraz „Głos znad Niemna ” którymi dyrygowała Irena Jagowdzik.

Po koncercie jego uczestnicy udali się do grodzieńskiej katedry, aby uczestniczyć w Mszy św. za Ojczyznę, zamówionej przez ZPB.

Obchody Narodowego Święta Niepodległości były organizowane przez ZPB nie tylko w Grodnie, lecz także w innych miejscowościach, w których działają oddziały ZPB.

W Brześciu z tej okazji zorganizowano uroczystość w pomieszczeniu Szkoły Społecznej, działającej przy miejscowym oddziale ZPB. Uczniowie szkoły przygotowali z okazji święta akademię, przypominającą o znaczeniu Święta 11 listopada i długiej, trwającej 123 lata, drodze do Niepodległości, którą musiał pokonać Naród Polski. Na uroczystości obecny był konsul generalny RP w Brześciu Piotr Kozakiewicz oraz konsul RP Rafał Stańczyk.

Przemawia konsul generalny RP w Brześciu Piotr Kozakiewicz

Na dwa sposoby obchodzili 99. rocznicę odzyskania przez Polskę Niepodległości działacze Oddziału ZPB w Lidzie.

Część z nich wspólnie z działaczami ZPB z Iwia 11 listopada z inicjatywy tamtejszego proboszcza – ks. Jana Gaweckiego, udała się do Wilna, na cmentarz na Rossie, aby oddać hołd twórcy Niepodległości Polski Marszałkowi Józefowi Piłsudskiemu przy grobie jego matki, w którym zostało złożone także serce Marszałka. Po modlitwie przy znanym wszystkim Polakom grobie z inskrypcją „MATKA I SERCE SYNA”, Polacy z Lidy i Iwia modlili się za Ojczyznę przed cudownym obrazem Matki Bożej w Ostrej Bramie.

W tym samym dniu wieczorem kilkudziesięcioosobowa grupa Polaków Lidy z inicjatywy prezesa Towarzystwa Kultury Polskiej Ziemi Lidzkiej Aleksandra Kołyszki uczestniczyła we Mszy świętej, po której zorganizowanie niosąc zapalone znicze, pochodnie i polskie flagi, lidzcy Polacy przemaszerowali na miejscowy Cmentarz Lotników. Tu przy grobach polskich żołnierzy odbył się krótki wiec, podczas którego Aleksander Kołyszko przypomniał historię Narodowego Święta Niepodległości. Uczniowie szkółek społecznych, działających przy miejscowych parafiach, recytowali wiersze o Niepodległości, a zespół „Młode Pokolenie” zaśpiewał patriotyczną pieśń, po wysłuchaniu której wszyscy zgromadzeni na cmentarzu uroczyście odśpiewali „Rotę”.

Znadniemna.pl, Natalia Gołubowska z Brześcia, Irena Biernacka z Lidy

Uroczysta akademia z okazji Święta 11 listopada w wykonaniu uczniów Polskiej Szkoły Społecznej przy ZPB w Grodnie, koncert chórów „Głos znad Niemna” i „Sursum Corda”, wystawa malarska Towarzystwa Plastyków Polskich pt. „Marszałkowi w hołdzie”, a także Msza święta za Ojczyznę w Bazylice Katedralnej św. Franciszka

Skip to content