Z naszych źródeł, których nie możemy ujawnić ze względu na ich bezpieczeństwo, otrzymaliśmy bardzo niepokojącą wiadomość Andżeliki Borys.
Jak już informowaliśmy, prezes Związku Polaków na Białorusi Andżelika Borys, podobnie jak reszta uwięzionych przez reżim Aleksandra Łukaszenki członków Zarządu Głównego ZPB – Irena Biernacka, Maria Tiszkowska oraz Andrzej Poczobut, została przeniesiona z aresztu śledczego „Waładarka” w Mińsku do więzienia nr 8 w leżącym 50 kilometrów na wschód od białoruskiej stolicy mieście Żodzino.
Nasze źródła informują, że Andżelika Borys prosiła rozpowszechnić informację o tym, że w więzieniu w Żodzinie przebywa ona już od trzech dni. Warunki, w jakich jest utrzymywana polska działaczka, przypominają tortury, gdyż osadzono ją w przepełnionej celi, w której nie ma ona nawet miejsca do spania. Oprócz Andżeliki Borys w celi więziennej w Żodzinie jest więzionych 15 osób.
Nieludzkie warunki utrzymania Andżelika Borys postrzega jako presję, wywieraną na nią w związku ze śledztwem, prowadzonym przeciwko działaczom polskiej mniejszości na Białorusi na podstawie artykułu 130 Kodeksu Karnego Republiki Białorusi, mówiącym o „podżeganiu do nienawiści na tle narodowościowym” oraz o „rehabilitacji nazizmu”, za co grozi kara pozbawienia wolności od 5 do 12 lat.
Mimo nieludzkich warunków utrzymania Andżelika Borys prosi o rozpowszechnienie informacji, że pod żadną presją nie ma zamiaru przyznawać się do absurdalnych zarzutów.
Znadniemna.pl
janusz / 28 grudnia, 2021
ale spokojnie zachod i z lukaszenka powoli zrobi porzadek dla przypomnienia bialorus lezy na terenie dawnej rzeczypospolitej i z czasem trzeba bedzie to zwrocic uporzadkowac
/