HomeSpołeczeństwoŚledczy niegotowy do przesłuchania Andżeliki Borys

Śledczy niegotowy do przesłuchania Andżeliki Borys

Nie odbyło się dzisiejsze przesłuchanie przewodniczącej Rady Naczelnej ZPB Andżeliki Borys w Departamencie Dochodzeń Finansowych grodzieńskiego przedstawicielstwa Komitetu Kontroli Państwowej Białorusi.

Andzelika_Borys

Andżelika Borys

Śledczy Departamentu Dochodzeń Finansowej, choć sam wyznaczył termin przesłuchania, przez dwie godziny trzymał polską działaczkę razem z jej adwokatem w poczekalni, po czym ogłosił, że dzisiaj nie może jej przesłuchać. Nie zrezygnował jednak z tego zamiaru, wyznaczając kolejny termin przesłuchania na najbliższy czwartek.

Obrońca Andżeliki Borys przyznaje, że nie potrafi zinterpretować zachowania śledczego, gdyż w jego praktyce adwokackiej niegotowość śledczego do wykonania wcześniej zaplanowanej przez niego samego czynności służbowej jest przypadkiem wyjątkowym.

Andżelika Borys nie wyklucza z kolei, że śledczy z jakichś przyczyn nie zdążył skonsultować z przełożonymi, czego miałoby dotyczyć przesłuchanie.

Przypomnijmy, że Andżelika Borys już była przesłuchiwana w Komitecie Kontroli Państwowej 27 lutego. Tamta rozmowa nie dotyczyła żadnego postępowania, ani toczącego się wobec samej działaczki ZPB, ani kogokolwiek innego. Przesłuchiwana miała jednak wrażenie, że śledczy stara się wydobyć od niej informacje, dotyczące działalności Związku Polaków na Białorusi. Ze strony śledczego padały też stwierdzenia, że ZPB, który reprezentuje Borys, jest na Białorusi organizacją niezarejestrowaną, a więc działa nielegalnie.

Polska działaczka przypuszczała, że właśnie z jej działalności w ZPB została wezwana na przesłuchanie. Nie wykluczała, że usłyszy dzisiaj zarzuty, dotyczące na przykład działalności w niezarejestrowanej organizacji.

– Dzisiejszej logiki zachowań śledczego zrozumieć nie potrafię. Być może rzeczywiście niespodziewanie okazał się zbyt zajęty, żeby ze mną się spotkać. A może stwierdził, że musi się skonsultować ze swoim kierownictwem w sprawie tego, o co mógłby mnie oskarżyć? Bo nie zakładam, żeby mnie wzywał w swoich godzinach pracy, żeby tak po prostu rozmawiać o ZPB. Nie przypuszczam też, że ma do mnie jakiś uraz osobisty i chce mnie po prostu zdenerwować ciągłym wzywaniem do siebie – skomentowała nam Andżelika Borys zachowanie śledczego Departamentu Dochodzeń Finansowych Komitetu Kontroli Państwowej.

Znadniemna.pl

Brak komentarzy

Skomentuj

Skip to content