HomeStandard Blog Whole Post (Page 160)

Z głębokim żalem i smutkiem informujemy, że w dniu 15 grudnia 2020 roku odeszła do wieczności wieloletnia działaczka Związku Polaków na Białorusi Halina Mickiewicz, żarliwa polska patriotka, prezes Oddziału ZPB w Peliszczach.

Śp. Halina Mickiewicz

Śp. Halina Mickiewicz była jedną z najbardziej zauważalnych postaci w środowisku polskiej społeczności obwodu brzeskiego, a w rodzinnych Peliszczach to właśnie pani Halina i jej mąż Adam Mickiewicz jeszcze w 1988 roku postanowili założyć organizację o nazwie Klub Polski, która później przekształciła się w jeden z najprężniej działających oddziałów ZPB w obwodzie brzeskim.

„Idea była taka, żeby każde młode pokolenie starannie uczyć godnego odnoszenia się do pokolenia najstarszego, żeby nie tracić tych więzi międzypokoleniowych. Prościej mówiąc, żeby wnuki w domu częściej rozmawiały z dziadkami. No i wymyśliłam, że będę dawała dzieciom takie zadanie – zapisywać wspomnienia własnych dziadków, opisywać zdjęcia z rodzinnych albumów, więc wymusiłam na nich naturalny sposób komunikowania. A później z tych notatek i fotografii robimy prezentacje dla społeczności polskiej” – wspominała w jednym z wywiadów o początkach Klubu Polskiego w Peliszczach śp. Halina Mickiewicz.

Pielęgnowanie pamięci, wychowywanie w polskiej tradycji  dzieci własnych oraz sąsiedzkich(Peliszcze to wieś, której większość mieszkańców stanowią Polacy) – tak postrzegała swoją życiową misję śp. Halina Mickiewicz i do końca swoich dni na ziemskim padole  pozostawała wierna tej idei.

Małżeństwo Mickiewiczów zorganizowało we własnym domu nauczanie języka polskiego dla dzieci z Peliszcz, prowadziło też domową polską bibliotekę, z której mógł korzystać każdy sąsiad, czy uczeń pani Haliny.

„Latem organizujemy „Zieloną szkołę”, gdzie dzieci bliżej poznają Polskę, jej język i tradycje, korzystają z biblioteki. Sprzątamy z dziećmi na cmentarzu katolickim groby, do których już nikt nie przychodzi. Na Dzień Niepodległości odwiedzamy naszych staruszków, zapisujemy w ramach programu „Młody las”, ich wspomnienia, pieśni”. I tak szumi w Peliszczach młody las, przejmując od starego boru tajemnice i klejnoty polskości”- opowiadała w wywiadzie prasowym śp. Halina Mickiewicz.

Nieboszczka  była wybitnym pedagogiem. Potrafiła zainspirować swoich uczniów do takiego stopnia, że ci, badając historię własnych rodzin i rodów, przynosili do pani nauczycielki  stare przedmioty, wykorzystywane w gospodarstwie przez ich dziadów i pradziadów. „Uczniowie sami zewsząd przynosili kadzie, krosna, dzieże i to, i tamto. Teraz to już mamy sporo eksponatów” – opowiadała śp. Halina Mickiewicvz.  Z czasem powstała z tego ekspozycja, na bazie której pani Halina wraz z mężem Adamem Mickiewiczem zorganizowali w Peliszczach muzeum ludowe.

Pamiętny był dla małżeństwa Mickiewiczów z Peliszcz rok 2017. Wówczas dostąpili zaszczytu reprezentowania społeczności polskiej z Białorusi na Dożynkach Prezydenckich w Spale. Pani Halina na tę okazję wypiekła ozdobny kołacz, który wprawił w zachwyt Parę Prezydencką,  z którą śp. Halina Mickiewicz i jej mąż Adam mieli okazję porozmawiać osobiście.

W ostatnich latach małżeństwo państwa Mickiewiczów z Peliszcz pozostawało jak zawsze aktywne, a podczas spotkań – emanowało pogodą ducha i optymizmem. Nie dawali po sobie poznać, że pani Halina cierpi na nieuleczalną chorobę.

Dopiero kilka tygodni temu pani Halina poprosiła prezes ZPB Andżelikę Borys, aby pomodliła się za jej zdrowie w grodzieńskiej katedrze.

15 grudnia 2020 roku Halina Mickiewicz, gorliwa polska patriotka, wybitna pedagog i działaczka ZPB, przegrała w walce z nieuleczalną chorobą i opuściła ziemski padół…

Osierociła sześcioro dzieci.

Łączymy się w bólu z małżonkiem śp. Haliny Mickiewicz, panem Adamem Mickiewiczem, a także z ich dziećmi, uczniami i bliskimi…

Wieczne odpoczywanie racz Jej dać Panie, a światłość wiekuista niechaj Jej świeci. Niech odpoczywa w pokoju wiecznym. Amen.

Znadniemna.pl

Z głębokim żalem i smutkiem informujemy, że w dniu 15 grudnia 2020 roku odeszła do wieczności wieloletnia działaczka Związku Polaków na Białorusi Halina Mickiewicz, żarliwa polska patriotka, prezes Oddziału ZPB w Peliszczach. [caption id="attachment_50343" align="alignnone" width="500"] Śp. Halina Mickiewicz[/caption] Śp. Halina Mickiewicz była jedną z najbardziej zauważalnych

Do redakcji portalu Znadniemna.pl napisał pan Jan T. z Lidy, którego, podobnie jak tysiące innych Polaków na Białorusi, niepokoi antypolska kampania władz Białorusi i zarzuty białoruskiej propagandy, kierowane pod adresem Polski, że rzekomo chce ona wypowiedzieć wojnę Białorusi, aby przyłączyć do siebie częśc Grodzieńszczyzny.

Andrzej Poczobut, członek Zarządu Głównego ZPB

Pan Jan zapytuje się u redakcji, ale także u kierownictwa Związku Polaków na Białorusi, jak powinna wobec  tej sytuacji zachować się nasza organizacja: czy powinniśmy wykorzystywać polskie flagi tak, jak to zazwyczaj było i jest na imprezach Związku Polaków na Białorusi, a także – jakie mają być teraz, czyli w nowych warunkach, relacje z polskimi placówkami dyplomatycznymi.

Kontekst pytania jest oczywisty: czy utrzymanie dotychczasowej linii nie ściągnie na Związek Polaków represji.

–  Bardzo wymowne wydarzenie (…) – zjazd Polskiej Macierzy Szkolnej. Każdy może obejrzeć sprawozdanie (…) i upewnić się, że nie zaproszono na zjazd przedstawicieli Polski, nie było konsuli, nie było robotników ambasady, nie było biało-czerwonych flag. Za to byli obecni przedstawiciele władz Białorusi. Pierwsze moje wrażenie, że z zapoznania się z tym sprawozdaniem, było takie: to jest zjazd zwykłej białoruskiej organizacji. Czy my, jako Związek Polaków też powinniśmy zachowywać się w taki sam sposób? – zapytuje się pan Jan.

Na Białorusi trwają represje, i ja mogę zrozumieć, że ktoś się przestraszył, ktoś się schował, licząc, że w ten sposób uniknie represji. Każdy ma prawo wybierać swoją strategie, jednak Związek Polaków, znany jest z tego, że się nie chowa i nie boi się. Biel i czerwień to nie tylko państwowe symbole Polski, to także symbole narodowe z którym utożsamia się każdy Polak niezależnie od tego w jakim kraju mieszka i jakie ma obywatelstwo. Czy można tego się wyrzec? Nie, gdyż byłby to po prostu krok w kierunku wynaradawiania się. Dzisiaj rezygnuje się z biało-czerwonej ,jutro – z czczenia bohaterów narodowych, bo zbyt kontrowersyjni, pojutrze ktoś taki staje się człowiekiem o sytuatywnej tożsamości. „Jak opłaca się to będę Polakiem, jak nie to Białorusinem czy Rosjaninem”. To jest droga donikąd!

Teraz, co się tyczy Polskiej Macierzy Szkolnej i braku obecności konsuli na zjeździe. PMS to osobna organizajca, nie znam motywów ich zachowania, zresztą one mnie, szczerze mówiąc, mało interesują. Na zjazdy Związku Polaków był wielokrotnie zapraszany Stanisław Sienkiewicz, niezmienny prezes Polskiej Macierzy Szkolnej i nigdy z takiego zaproszenia nie skorzystał. My zaproszenia na zjazdy PMS nigdy nie dostawaliśmy… Teraz nie dostali go też polscy dyplomaci.  Cóż witamy w klubie!

Związek Polaków ma własną historię i własne doświadczenie. Byliśmy wielokrotnie atakowani przez białoruskie służby specjalne. Grodzieński OMON w 2005 roku szturmem brał siedzibę Zarządu Głównego ZPB . W ciągu następnych lat setki członków organizacji  aresztowywano, wyrzucano z pracy, szykanowano i zastraszano. Nie zważając na to zawsze znajdowaliśmy w sobie siły by robić swoje.

Władze wypychają język polski z państwowych szkół? My organizujemy szkoły społeczne. Władze niszczą zespoły i ograniczają rozwój kultury polskiej – my bierzemy je pod swoje skrzydło. Setki miejsc pamięci, tysiące polskich mogił, przywrócone życiorysy, pomoc dla kombatantów i Akowców – to wszystko robi i nadal będzie robił Związek Polaków.  W momencie ataków ze strony władz Białorusi zawsze w obronę nas brali Ambasada i Konsulaty RP, działające na Białorusi. Zawsze mogliśmy i nadal możemy liczyć na ich wsparcie w trudnych chwilach. Tak, teraz władza atakuje przede wszystkim polskich dyplomatów i robi to z bezprecedensową wściekłością, ale trzeba być skrajnym niewdzięcznikiem by w tym momencie odwrócić się plecami do polskich dyplomatów. Także należy pamiętać, że Ambasada i Konsulaty na Białorusi reprezentują Polskę. Czy Polskę też w imię świętego spokoju i bezpieczeństwa powinniśmy zignorować?

To byłoby nie tylko tchórzliwe, ale także podłe i niewdzięczne zachowanie.

Dlatego, drogi panie Janie, przykładu z Polskiej Macierzy Szkolnej brać nie będziemy, jakim by „mądrym i pożytecznym” on Panu się nie wydawał.

Dla nas jest zaszczytem goszczenie na naszych imprezach przedstawicieli Polski. Tak było, tak jest i, jestem przekonany, tak będzie zawsze.

Andrzej Poczobut, członek Zarządu Głównego Związku Polaków na Białorusi

Do redakcji portalu Znadniemna.pl napisał pan Jan T. z Lidy, którego, podobnie jak tysiące innych Polaków na Białorusi, niepokoi antypolska kampania władz Białorusi i zarzuty białoruskiej propagandy, kierowane pod adresem Polski, że rzekomo chce ona wypowiedzieć wojnę Białorusi, aby przyłączyć do siebie częśc Grodzieńszczyzny. [caption id="attachment_33147"

Kalendarz na nadchodzący 2021 rok, prezentujący działające przy Związku Polaków na Białorusi ośrodki nauczania języka polskiego, wydał  Zarząd Główny ZPB na czele z prezes Andżeliką Borys.

W Kalendarzu znalazły się zdjęcia dwunastu (zgodnie z liczbą miesięcy) Szkół Społecznych, działających przy ZPB w różnych miejscowościach, leżących w większości obwodów Białorusi.

W obwodzie grodzieńskim zaszczytu znalezienia się w Kalendarzu ZPB na 2021 rok  dostąpiły:

Polska Szkoła Społeczna im. Króla Stefana Batorego przy ZPB w Grodnie;

Polska Szkoła Społeczna przy ZPB w Lidzie;

48. Wołkowyska Drużyna Harcerska „Szare Wilki”im. 4. Pułku Ułanów Zaniemeńskich, działająca w Polskiej Szkole Społecznej przy Oddziale ZPB w Wołkowysku.

Obwód brzeski w Kalendarzu reprezentują:

Polska Szkoła Społeczna im. Ignacego Domeyki przy ZPB w Brześciu;

Polska Szkoła Społeczna przy Oddziale ZPB w Brześciu;

Społeczna Szkoła Polska im. Tadeusza Reytana w Baranowiczach;

Najwięcej ośrodków nauczania języka polskiego znalazło się w Kalendarzu z obwodu mińskiego, w którym w ostatnich latach oświata polska rozwija się niezwykle prężnie. Są to:

Polska Szkoła Społeczna im. Edwarda Woyniłłowicza przy Oddziale ZPB w Mińsku;

Polska Szkoła Społeczna im. Orła Białego przy Oddziale ZPB w Borysowie;

Polska Szkoła Społeczna przy Oddziale ZPB w Stołpcach;

Polska Szkoła Społeczna przy Oddziale ZPB w Dzierżyńsku.

Po jednym ośrodku reprezentują w Kalendarzu ZPB na 2021 rok obwody mohylewski i homelski:

Klasa Polska w Szkole Średniej Nr 2 w Mohylewie

oraz Polska Szkoła Społeczna przy Oddziale ZPB w Mozyrzu.

Słowem wstępnym i życzeniami na nadchodzący 2021 rok zaopatrzyła Kalendarz Związku Polaków na Białorusi na 2021 rok prezes ZPB Andżelika Borys. Napisała m.in., że na terenie Białorusi Związek Polaków na Białorusi wspiera ponad 100 ośrodków nauczania języka polskiego. Naukę w tych ośrodkach pobiera ponad 8 tysięcy młodych ludzi w wieku szkolnym.

„Pragnę serdecznie podziękować wszystkim osobom zaangażowanym w dbanie o zachowanie i rozwój oświaty polskiej na Białorusi: nauczycielom, rodzicom, działaczom Związku Polaków na Białorusi.

Dziękuje wszystkim i każdemu z osobna za ogromny wkład w pielęgnowanie naszej narodowej spuścizny.

Moi Drodzy, niech Nowy Rok 2021 obdarzy  Was  dobrym  zdrowiem, ciepłem  i radością , przyniesie dużo optymizmu  i pozytywnej energii, potrzebnej do realizacji nowych wyzwań. Niech Nowy Rok da nadzieje na pomyślą przyszłość, a w Waszych domach niechaj nigdy nie zabraknie miłości i zrozumienia.

Szczęśliwego Nowego 2021 Roku!” – czytamy w życzeniach prezes ZPB Andżeliki Borys na Nowy 2021 Rok.

Kalendarz Związku Polaków na Białorusi na 2021 rok został wydany przy wsparciu Fundacji Wolność i Demokracja. Będzie rozpowszechniany w okresie świąteczno-noworocznym w ośrodkach nauczania języka polskiego, działających przy ZPB.

Znadniemna.pl

Kalendarz na nadchodzący 2021 rok, prezentujący działające przy Związku Polaków na Białorusi ośrodki nauczania języka polskiego, wydał  Zarząd Główny ZPB na czele z prezes Andżeliką Borys. W Kalendarzu znalazły się zdjęcia dwunastu (zgodnie z liczbą miesięcy) Szkół Społecznych, działających przy ZPB w różnych miejscowościach, leżących w

Dymitr Sieliło, uczeń Polskiej Szkoły Społecznej im. Króla Stefana Batorego przy ZPB w Grodnie, zdobył III miejsce w tegorocznym Konkursie Recytatorskim im. A. Mickiewicza dla Polaków z Zagranicy „KRESY”. Zdobywcą Grand Prix Konkursu został Artur Dowgiało z Litwy.

Dymitr Sieliło, zdobywca III miejsca w 29. edycji Konkursu Recytatorskiego im. A. Mickiewicza dla Polaków z Zagranicy „KRESY”

Ze względu na pandemię koronawirusa w tym roku Finał Konkursu „KRESY” odbył się w formie on-line, a udział w nim wzięło 25 zwycięzców eliminacji w dziewięciu krajach.

Ogółem na wszystkich etapach eliminacji w tegorocznej edycji  Konkursu Recytatorskiego im. A. Mickiewicza dla Polaków z Zagranicy „KRESY” wzięło udział ponad 1,9 tysięcy uczestników. Na zmagania finałowe do Białegostoku zaproszeni zostali najlepsi recytatorzy w najstarszej kategorii wiekowej. Wszyscy, ze względu na pandemię, recytowali zdalnie, a jurorzy oceniali walory występów oglądając je na ekranie monitora. W takiej samej formie przebiegał Koncert Laureatów, podczas którego jury ogłosiło wyniki. Zgodnie z tradycją koncert w formie filmu odtworzono ze sceny  Białostockiego Teatru Lalek.

W ocenie jurorów najlepiej w przesłuchaniach konkursowych wypadł Artur Dowgiało z Litwy, który zdobył Grand Prix tegorocznych „KRESÓW”.

Pierwszą nagrodę jury przyznało Paulinie Pieszko z Litwy. Drugą zdobyli wspólnie: Xenia Frumoso z Mołdawii oraz Bachiana Biegalijew z Kirgistanu, zaś trzecią przyznano ex aequo dwóm recytatorom z Białorusi: Głafirze Czapajło z Berezy i Dymitrowi Sieliło z grodzieńskiej „Batorówki”.

Kiedy konkurs powstawał, jedną z jego idei była popularyzacja wśród Polonii twórczości Adama Mickiewicza, dlatego przyznawana jest nagroda za najlepszą interpretację jego utworów. W tym roku otrzymał ją Daniel Aleks Marcinkiewicz z Litwy.

Przyznano też kilkanaście wyróżnień I i II stopnia.

W tym roku, mimo że „KRESY” odbywały się online, organizatorzy starali się zachować jego tradycyjny przebieg. Finaliści wzięli udział w warsztatach i spektaklach. Ważnym punktem konkursu jest też Kresowa Wigilia, która w tym roku zgromadziła wszystkich uczestników nie we wspólnej sali, ale przed komputerami. Nagrano też wspólną pastorałkę. Same przesłuchania konkursowe też miały nieco inną formułę – jury oceniało przesłane nagrania.

Konkurs „KRESY” został dofinansowany z budżetu państwa oraz ze środków Białegostoku i województwa podlaskiego.

Konkurs Recytatorski im. A. Mickiewicza dla Polaków z Zagranicy „KRESY” jest jedynym konkursem recytatorskim, organizowanym dla środowisk polonijnych. Ma on podtrzymywać ich związki z krajem i popularyzować polszczyznę. Głównym organizatorem konkursu jest Podlaski Oddział Stowarzyszenia „Wspólnota Polska”, a partnerem – m.in. białostocka Akademia Teatralna. Po raz pierwszy konkurs został zorganizowany w 1998 roku dla uczczenia dwusetnych urodzin Adama Mickiewicza.

Obejrzyj 29. Finał Konkursu Recytatorskiego dla Polaków z Zagranicy „KRESY”:

 Znadniemna.pl na podstawie radio.bialystok.pl

Dymitr Sieliło, uczeń Polskiej Szkoły Społecznej im. Króla Stefana Batorego przy ZPB w Grodnie, zdobył III miejsce w tegorocznym Konkursie Recytatorskim im. A. Mickiewicza dla Polaków z Zagranicy „KRESY”. Zdobywcą Grand Prix Konkursu został Artur Dowgiało z Litwy. [caption id="attachment_43160" align="alignnone" width="500"] Dymitr Sieliło, zdobywca III

Mińsk zamyka wszystkie lądowe przejścia graniczne. Większość Białorusinów nie wyjedzie na Zachód.

Mińsk, fot.: AFP

Kontrowersyjna decyzja białoruskiego rządu została opublikowana w czwartek. Wynika z niej, że od 21 grudnia wszystkie przejścia graniczne zostaną zamknięte dla Białorusinów chcących wyjechać z kraju. A to oznacza, że nie będzie można przekroczyć granicy z Polską, Litwą, Łotwą czy Ukrainą.

Jedynym krajem, do którego będą mogli swobodnie podróżować Białorusini, jest Rosja. Przekroczyć zachodnią granicę kraju będzie można wyłącznie w przypadku śmierci bliskiej osoby, w przypadku pracy, studiów lub w razie potrzeby leczenia za granicą. Ale nawet w takich przypadkach, osoby te nie będą mogły opuszczać Białorusi częściej niż raz na pół roku.

POZOSTAJE SAMOLOT

W rozporządzeniu białoruskiego rządu nic nie wspomniano o międzynarodowym lotnisku w Mińsku. Lokalne media uznały więc, że Białorusini będą mogli swobodnie opuszczać kraj samolotami. Władze na razie nie potwierdziły tych informacji, ale nawet gdyby tak pozostało i w najbliższym czasie nie pojawiło się kolejne zatykające tę lukę rozporządzenie, taka podróż i tak będzie niedostępna dla większości obywateli. Łukaszenko nie wpuszcza do kraju tanich linii lotniczych. W piątek za najtańszy bilet lotniczy z Warszawy do Mińska trzeba było zapłacić ponad 400 złotych, ceny innych sięgały nawet kilku tysięcy złotych.

Dla porównania: dotrzeć z białoruskiej stolicy do Warszawy autobusem popularnych międzynarodowych linii można było za niespełna 100 złotych. Dla mieszkańców kraju, gdzie średnia krajowa pensja wynosi 1285 rubli (równowartość 1850 złotych), cena biletu ma ogromne znaczenie.

– Odkąd sfałszowano wybory 9 sierpnia, wybuchły protesty i rozpoczęły się represje, tylko do Polski przyjechało kilka tysięcy Białorusinów. Władze w Mińsku demonstrują rodakom, że nie uciekną z kraju. Bo na lotnisku jest o wiele większa inwigilacja – mówi „Rzeczpospolitej” Aleś Zarembiuk, prezes Fundacji Białoruski Dom w Warszawie, wspierającej m.in. represjonowanych Białorusinów. – A co z setkami tysięcy pracujących i studiujących Europie Białorusinów? Będą widzieć swoje rodziny raz na pół roku? De facto oznacza to opuszczenie żelaznej kurtyny – dodaje. Z danych GUS za 2019 roku wynikało, że Białorusini zajmowali po Ukraińcach drugą pozycję wśród pracujących i studiujących w Polsce obcokrajowców, chodzi o ponad 100 tys. ludzi.

Ustawa białoruskiego rządu utrudni też życie mieszkającym za Bugiem Polakom, zwłaszcza z zachodniej części Białorusi. Osoby, które posiadają Kartę Polaka (w 2019 roku miało ją ponad 140 tys. obywateli Białorusi) są zwolnieni z odbywania kwarantanny w Polsce i pracują bez pozwolenia na pracę. Jadąc więc z pracy np. z Białegostoku do Grodna (około 80 kilometrów), wracać będą już, pokonując 300 kilometrów, jadąc do Mińska, stamtąd lecąc do Warszawy i dopiero potem do punktu docelowego.

– Masa ludzi mieszkających na Grodzieńszczyźnie pracuje lub studiuje w Polsce. Decyzja ta ogranicza prawa ludzi i uderza w kontakty międzyludzkie. To niewyobrażalna sytuacja, jak na XXI wiek i na państwo w centrum Europy. Ale w ogóle aktualna sytuacja na Białorusi jest, mówiąc delikatnie, bardzo niewesoła – mówi „Rzeczpospolitej” Andżelika Borys, przewodnicząca nieuznawanego przez władze w Mińsku Związku Polaków na Białorusi. – Znów będziemy żyli za żelazną kurtyną.

STAN WOJENNY?

Władze Białorusi tłumaczą, że nowe ograniczenia są spowodowane pandemią koronawirusa, mimo że urzędujący od 1994 roku przywódca kraju jeszcze niedawno mówił, że „granic nie zamknie”. Poszedł o krok dalej niż pozostałe kraje na świecie (nie licząc Korei Północnej), ograniczając wyjazd dla własnych obywateli. Nie zrobiły tego nawet Chiny walczące autorytarnymi metodami z koronawirusem. Wjeżdżający zaś na Białoruś będą odbywać dziesięciodniową kwarantannę, a obcokrajowcy dodatkowo i bez wyjątku będą musieli przedstawić negatywny wynik testu na koronawirusa albo nie zostaną wpuszczeni.

– Niewielu Białorusinów wierzy w takie uzasadnienie władz. Reszta krajów na świecie przecież ogranicza wjazd, a nie wyjazd swych obywateli. Decyzja Mińska ma podłoże polityczne, zwłaszcza że Łukaszenko niedawno groził wyjeżdżającym z kraju lekarzom, że nie wpuści ich z powrotem. A przecież wyjeżdżają nie tylko lekarze, ale wielu specjalistów z innych branż, w tym z IT. Teraz władze chcą to powstrzymać, uderzając przy okazję w opozycję, która, jak twierdzą, jest sterowana przez Zachód – mówi „Rzeczpospolitej” Aliaksandr Klaskouski, znany białoruski politolog. – To jak benzyną gasić pożar, a kryzys polityczny w kraju coraz bardziej się pogłębia. Zresztą de facto żyjemy już w warunkach stanu wojennego. Wszędzie są uzbrojeni wojskowi, mundurowi otrzymali nadzwyczajne uprawnienia, a prawa człowieka są obcięte do minimum. Wychodząc do sklepu po chleb, trzeba liczyć się z możliwym aresztowaniem – dodaje.

 Znadniemna.pl za Rusłan Szoszyn/RP.PL

Mińsk zamyka wszystkie lądowe przejścia graniczne. Większość Białorusinów nie wyjedzie na Zachód. [caption id="attachment_50290" align="alignnone" width="500"] Mińsk, fot.: AFP[/caption] Kontrowersyjna decyzja białoruskiego rządu została opublikowana w czwartek. Wynika z niej, że od 21 grudnia wszystkie przejścia graniczne zostaną zamknięte dla Białorusinów chcących wyjechać z kraju. A to

10 grudnia w Teatrze Miejskim w Gliwicach odbyła się premiera spektaklu „Białoruś obrażona” Andrieja Kureichika, zrealizowanego w Internecie.

Zrzut ekranu ze spektaklu „Białoruś obrażona”

Przedstawienie w reżyserii Jerzego Jana Połońskiego to rodzaj kroniki gorących wydarzeń ostatnich miesięcy na Białorusi. Można je obejrzeć nieodpłatnie, bez konieczności logowania, z napisami w języku rosyjskim. Jest przeznaczone dla widzów powyżej 16. roku życia.

Jak czytamy na stronie teatru, spektakl jest polską prapremierą sztuki białoruskiego dramaturga, ale przede wszystkim jest wyrazem naszej SOLIDARNOŚCI w sprzeciwie przeciw upokarzaniu obywateli Białorusi. Wtedy kiedy fasada białoruskiej demokracji legła w gruzach na ulice miast wyszli zdesperowani ludzie. Rządzący niezmiennie od 26 lat prezydent Aleksandr Łukaszenka rozkazał brutalnie tłumić ich protesty, a represje aparatu władzy dotknęły tysięcy obywateli. Niestety do dzisiaj błędne koło prześladowań porusza się nadal.

Jednymi z bardzo wielu, którzy ucierpieli, do których nam najbliżej, tych, których naszym spektaklem pragniemy szczególnie wesprzeć, w sposób, w jakim potrafimy najlepiej, są ludzie białoruskiego teatru. Teatry na Białorusi są od dawna pod nieustanną presją. Polityczna cenzura jest stałym elementem wpływającym na ich pracę. Białoruskie teatry są zamykane z powodów politycznych. Wielu ludzi białoruskiego teatru trafia na bruk albo do więzień. Przebieg ich aresztowań, przetrzymywanie w aresztach, przesłuchania, szybkie procesy, pozbawianie pracy oraz inne dotykające ich szykany i wyroki to życie, a nie scenariusz sztuki.

Obejrzyj „Białoruś Obrażona” (16+):

Znadniemna.pl za Kresy24.pl

10 grudnia w Teatrze Miejskim w Gliwicach odbyła się premiera spektaklu „Białoruś obrażona” Andrieja Kureichika, zrealizowanego w Internecie. [caption id="attachment_50285" align="alignnone" width="500"] Zrzut ekranu ze spektaklu "Białoruś obrażona"[/caption] Przedstawienie w reżyserii Jerzego Jana Połońskiego to rodzaj kroniki gorących wydarzeń ostatnich miesięcy na Białorusi. Można je obejrzeć nieodpłatnie, bez konieczności

10 grudnia to Dzień Praw Człowieka. Tego dnia w wielu polskich miastach została otwarta wystawa pt. „Białoruś. Droga do wolności”. Jest ona mocnym świadectwem wydarzeń rozgrywających się od kilku miesięcy za wschodnią granicą Polski i wyrazem solidarności z walczącymi o wolność Białorusinami! 

Przemówienia ze słowami poparcia dla walczących o wolność Białorusinów nagrali prezydenci polskich miast, biorących udział w akcji. Zapraszamy do oglądania i słuchania:

Znadniemna.pl za Facebook.com/bialystokUM

 

10 grudnia to Dzień Praw Człowieka. Tego dnia w wielu polskich miastach została otwarta wystawa pt. „Białoruś. Droga do wolności”. Jest ona mocnym świadectwem wydarzeń rozgrywających się od kilku miesięcy za wschodnią granicą Polski i wyrazem solidarności z walczącymi o wolność Białorusinami!  Przemówienia ze słowami poparcia

Arcybiskup Tadeusz Kondrusiewicz, przewodniczący Konferencji Episkopatu Białorusi, który od trzech miesięcy przebywa na wygnaniu, bo władze Białorusi unieważniły jego białoruski paszport, zapowiedział rezygnację z wykonywanych na Białorusi funkcji.

Metropolita Mińsko-Mohylewski abp Tadeusz Kondrusiewicz, fot.: Catholic.by

Jak podaje w swoich kanale Telegram Euroradio, abp Tadeusz Kondrusiewicz zamierza w najbliższym czasie skierować do papieża Franciszka prośbę o zwolnienie z powierzonych mu funkcji, i przekazać ją na ręce nuncjusza apostolskiego na Białorusi.

„3 stycznia 2021 roku skończę 75 lat. Oficjalnie ustępuję i powinienem przejść na emeryturę. Napisałem już list rezygnacyjny i wkrótce wyślę go do nuncjusza”, powiedział hierarcha, cytowany przez euroradio.fm.

Zapytany, czy watykańscy urzędnicy poruszają kwestię jego powrotu na Białoruś, abp Kondrusiewicz powiedział: „Wiem, że nuncjusz [Ante Jozic] nadal rozmawia o mnie z władzami, a sytuacja jest stale monitorowana przez Sekretariat Stanu Stolicy Apostolskiej”.

Po tym, jak abp Tadeusz Kondrusiewicz potępił przemoc ze strony sił bezpieczeństwa i wezwał władze do negocjacji z demonstrantami, od ponad trzech miesięcy nie może wrócić do rodzinnej Białorusi.

 Znadniemna.pl za Kresy24.pl/ba na podst.t.me/euroradio/ fot.catholic.by

Arcybiskup Tadeusz Kondrusiewicz, przewodniczący Konferencji Episkopatu Białorusi, który od trzech miesięcy przebywa na wygnaniu, bo władze Białorusi unieważniły jego białoruski paszport, zapowiedział rezygnację z wykonywanych na Białorusi funkcji. [caption id="attachment_50273" align="alignnone" width="500"] Metropolita Mińsko-Mohylewski abp Tadeusz Kondrusiewicz, fot.: Catholic.by[/caption] Jak podaje w swoich kanale Telegram Euroradio, abp Tadeusz Kondrusiewicz zamierza w najbliższym czasie skierować

10 grudnia, w 150. rocznicę urodzin Ferdynanda Ruszczyca, wybitnego polskiego malarza, artysty grafika, scenografa teatralnego i pedagoga, dziesięcioosobowa delegacja Związku Polaków na Białorusi obok delegacji Instytutu Polskiego w Mińsku, Narodowego Muzeum Sztuk Pięknych Białorusi i władz rejonu wołożyńskiego, wzięła udział w jubileuszowych uroczystościach na małej ojczyźnie wybitnego twórcy.

Uczestnicy obchodów rocznicowych przy grobie Ferdynanda Ruszczyca na rodzinnym cmentarzu Ruszczyców w Bohdanowie

W dniu urodzin Ferdynanda Ruszczyca do jego rodzinnej miejscowości Bohdanów, w której mieścił się niegdyś rodowy majątek Ruszczyców, a sam twórca przebywał przez długie okresy życia, zmarł i został pochowany, przybyły delegacje Instytutu Polskiego w Mińsku na czele z dyrektorem Cezarym Karpińskim, delegacja Narodowego Muzeum Sztuk Pięknych Białorusi na czele z dyrektorem generalnym Uładzimirem Prakapcowem, szef wydziału kultury Rejonowego Komitetu Wykonawczego w Wołożynie Wincenty Adamowicz. Z Grodna do Bohdanowa w dniu urodzin wybitnego twórcy przybyła liczna delegacja Związku Polaków na Białorusi na czele z wiceprezes ZPB Ireną Waluś, której towarzyszyli członkowie Zarządu Głównego ZPB, pedagodzy i uczniowie Polskiej Szkoły Społecznej im. Króla Stefana Batorego przy ZPB w Grodnie, a także artyści z Towarzystwa Plastyków Polskich przy ZPB.

Wszyscy przybyli zgromadzili się na rodzinnym cmentarzu Ruszczyców, aby oddać hołd najwybitniejszemu przedstawicielowi tego rodu przy jego grobie. Przed złożeniem kwiatów i zapaleniem zniczy na mogile Ferdynanda Ruszczyca okolicznościowe przemówienia na cześć twórcy wygłosili Uładzimir Prakapcou i Cezary Karpiński.

Oddanie hołdu Ferdynandowi Ruszczycowi przy jego grobie stało się tylko drobnym, choć kluczowym, elementem szerokich obchodów 150. rocznicy urodzin Artysty-Malarza, które pod auspicjami UNESCO odbywają się na Białorusi dzięki wspólnym wysiłkom Instytutu Polskiego w Mińsku, Ambasady RP oraz białoruskich instytucji i środowisk kulturalnych.

9 grudnia, na przykład, Ambasada RP w Mińsku wspólnie z Instytutem Polskim uroczyście prezentowały popiersie Ferdynanda Ruszczyca dłuta białoruskiego rzeźbiarza Waleriana Januszkiewicza, które ku czci Malarza zostanie ustanowione w jego rodzinnym Bohdanowie przy kościele św. Michała Archanioła – świątyni, która została upamiętniona przez Ferdynanda Ruszczyca na jego obrazie, noszącym tytuł „Przed kościołem”.

Dyrektor Instytutu Polskiego w Mińsku Cezary Karpiński i dyrektor generalny Narodowego Muzeum Sztuk Pięknych Uładzimir Prakapcou

Przemawia dyrektor generalny Narodowego Muzeum Sztuk Pięknych Uładzimir Prakapcou

Przemawia dyrektor Instytutu Polskiego w Mińsku Cezary Karpiński

Znicze na grobie Ferdynanda Ruszczyca zapalają pedagodzy i uczniowie z Polskiej Szkoły Społecznej im. Króla Stefana Batorego przy ZPB w Grodnie

Ferdynand Ruszczyc (ur. Bohdanów 1870 – zm. Bohdanów 1936) – wybitny malarz i pedagog, adept Akademii Sztuk Pięknych w Petersburgu, gdzie w latach 1892-1897 studiował pod kierunkiem I. I. Szyszkina i A Kuindżiiego. Jego prace studenckie kilkakrotnie były nagradzane medalami Akademii. Odbywał liczne podróże artystyczne – w latach 1894 i 1895 jeździł na Krym, w latach 1896 i 1897 przez Królewiec i Szczecin podróżował na Rugię, Bornholm i do południowej Szwecji, a w 1898 do Berlina, Kolonii, Paryża, Dunkierki, Ostendy, Brukseli, Bazylei, Lucerny, Lugano, Mediolanu, Wenecji i Wiednia. W 1897 zamieszkał w rodzinnym majątku Bohdanów. Od 1900 był członkiem Towarzystwa Artystów Polskich „Sztuka”. Od 1904 był profesorem Szkoły Sztuk Pięknych w Warszawie, w latach 1907-1908 Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie. Później powrócił do Wilna, gdzie stał się animatorem tamtejszego życia artystycznego. Po I wojnie światowej był organizatorem i profesorem Wydziału Sztuk Pięknych Uniwersytetu Stefana Batorego w Wilnie. Malował przede wszystkim pejzaże przesycone bardzo emocjonalnym odczuwaniem natury i przyrody. Obrazy Ruszczyca „Ziemia” czy „Nec Mergitur” należą do najwybitniejszych przykładów nurtu symbolizmu w malarstwie Młodej Polski. Malował także wnętrza rodzinnego dworu w Bohdanowie, zajmował się scenografią teatralną, ilustratorstwem i grafiką książkową.

Znadniemna.pl

10 grudnia, w 150. rocznicę urodzin Ferdynanda Ruszczyca, wybitnego polskiego malarza, artysty grafika, scenografa teatralnego i pedagoga, dziesięcioosobowa delegacja Związku Polaków na Białorusi obok delegacji Instytutu Polskiego w Mińsku, Narodowego Muzeum Sztuk Pięknych Białorusi i władz rejonu wołożyńskiego, wzięła udział w jubileuszowych uroczystościach na małej

XX edycja Nagrody „Rzeczpospolitej” im. Jerzego Giedroycia przyznawanej za pogłębianie dialogu między narodami Europy Środkowo-Wschodniej.

Kapituła XX edycji Nagrody „Rzeczpospolitej” im. Jerzego Giedroycia nominowała 14 kandydatów, którzy rozwijają myśl redaktora „Kultury” i twórcy Instytutu Literackiego w Paryżu. Nasza redakcja nagrodę tę ustanowiła w 2001 roku, w pierwszą rocznicę śmierci znakomitego redaktora i polityka, twórcy „Kultury” i Instytutu Literackiego w Paryżu.

Wyróżnienie mogą otrzymać osoby lub instytucje kierujące się zasadami wyznawanymi przez Jerzego Giedroycia, które cechuje bezinteresowna troska o sprawy publiczne, umacnianie pozycji Polski w Europie oraz kultywowanie dobrych stosunków z narodami Europy Środkowo-Wschodniej. Gala ogłoszenia laureatów nagrody online odbędzie się 17 grudnia. Poniżej lista nominowanych.

ANDŻELIKA BORYS

Andżelika Borys, prezes ZPB w siedzibie paryskiej „Kultury” – w Maisons-Laffitte pod Paryżem wpisuje się do księgi pamiątkowej

Działaczka i jedna z liderek mniejszości polskiej na Białorusi, nauczycielka, w latach 2005–2010 i od 2016 przewodnicząca Związku Polaków na Białorusi.

Studiowała na Wydziale Pedagogiki i Psychologii Uniwersytetu w Białymstoku. Po studiach wróciła na Białoruś, by wykładać język polski w polskiej szkole w Grodnie i w Odelsku. W 1995 została członkiem Związku Polaków na Białorusi, a po trzech latach przewodniczącą jego wydziału edukacji. W marcu 2005 roku wybrano ją ku zaskoczeniu władz Białorusi na szefową ZPB. Białoruskie Ministerstwo Sprawiedliwości unieważniło jej wybór i ulokowało na tym stanowisku osobę bliską władzom. Od tego momentu ZPB podzielił się na zwalczające się frakcje.

Za swoją działalność była represjonowana, m.in. skazywana na kary grzywny oraz areszt.

Leszek Czarnecki opowiada o Jerzym Giedroyciu i utworzonym przez niego Instytucie Literackim

Gabinet Jerzego Giedroycia

Pamiątkowe zdjęcie przed siedzibą Instytutu Literackiego w Maisons-Laffitte pod Paryżem

SWIETŁANA ALEKSIJEWICZ

Pisarka, dziennikarka narodowości białorusko-ukraińskiej, tworząca w języku rosyjskim, autorka filmów i sztuk teatralnych, w 2015 roku laureatka Nagrody Nobla w dziedzinie literatury.

W swojej twórczości porusza tematykę II wojny światowej, radzieckiej interwencji w Afganistanie, katastrofy w Czarnobylu, samobójstw. Jest krytycznie nastawiona do polityki prowadzonej przez prezydenta Białorusi Aleksandra Łukaszenkę, dlatego jej książki nie są wydawane w tym kraju. W 1972 roku ukończyła studia na Wydziale Dziennikarstwa Białoruskiego Uniwersytetu Państwowego im. Lenina. Potem pracowała jako wychowawczyni w internacie i była nauczycielką, współpracowała z gazetami, pisała książki. Od 1976 roku była członkiem Związku Dziennikarzy ZSRR, od 1983 roku – Związku Pisarzy ZSRR, od 1989 roku – białoruskiego PEN-Centrum. W 1995 roku została członkinią Rady Obserwacyjnej Białoruskiego Komitetu Helsińskiego. W 2013 roku po wielu podróżach ostatecznie powróciła do kraju i osiadła na stałe w Mińsku. Zdaniem krytyków za jej literackiego ojca chrzestnego można uznać białoruskiego pisarza Alaksandra Adamowicza.

SWIATŁANA CICHANOUSKA

Białoruska działaczka polityczna, kandydatka na prezydenta Białorusi w wyborach prezydenckich w 2020 roku.

Ukończyła studia językoznawcze na Państwowym Uniwersytecie Pedagogicznym w Mozyrzu. Pracowała jako tłumaczka w różnych organizacjach, w tym w irlandzkiej organizacji charytatywnej Chernobyl Life Line.

W maju 2020 po aresztowaniu jej męża Siarhieja, który miał kandydować w wyborach prezydenckich, zarejestrowała swoją kandydaturę i wystartowała w wyborach. W czasie kampanii wyborczej jej wiece poparcia gromadziły tysiące Białorusinów. Wspierający ją aktywiści zebrali ponad 100 tysięcy podpisów poparcia dla niej. W czasie kampanii grożono jej.

W wyborach prezydenckich na Białorusi w 2020 roku według oficjalnych danych uzyskała wynik 10,1 proc. Wynik wyborów nie został uznany przez Cichanouską, a także przeciwników obecnego prezydenta.

Od tamtego czasu przez kraj przetacza się fala protestów i strajków, ich uczestnicy oskarżają białoruskie władze o fałszerstwa wyborcze. Po wyborach została zmuszona do wyjazdu z Białorusi na Litwę.

NATALIA RADZINA

Białoruska redaktorka serwisu Charter97.org.

Studiowała dziennikarstwo na Białoruskim Uniwersytecie Państwowym, równocześnie pracując jako dziennikarka w niezależnych mediach. Współpracowała z niezależnymi czasopismami: „Imia”, „Narodnaya Wolia”, „Nowosti” i „Nasza Swaboda”. Po studiach została redaktorką naczelną portalu charter97.org reprezentującego organizację Karta’97.

Wielokrotnie była aresztowana. Pomimo konfiskaty paszportu wyjechała do Moskwy. Po czteromiesięcznym ukrywaniu się poprosiła przedstawicielstwo ONZ ds. uchodźców o pomoc i po wyrobieniu dokumentów wyjechała do Holandii.

W 2011 roku otrzymała azyl na Litwie. Od 2012 roku mieszka w Warszawie, gdzie działa portal.

ANDREJ CHADANOWICZ

Białoruski poeta, tłumacz.

Absolwent romanistyki na Wydziale Filologicznym Białoruskiego Uniwersytetu Państwowego. Od 1997 wykłada na uniwersytecie w Mińsku. Jest też nauczycielem w Białoruskim Liceum w Mińsku (działa teraz w podziemiu). Od 2008 prezes białoruskiego PEN Clubu.

Jako poeta debiutował w 2002 roku, opublikował również tom limeryków. Jego utwory tłumaczone są na wiele języków. Chadanowicz tłumaczy z angielskiego, francuskiego, ukraińskiego i polskiego. Przekładał poezję polskich twórców, m.in. Adama Mickiewicza, Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego, Czesława Miłosza, Zbigniewa Herberta, Ryszarda Krynickiego.

MYKOŁA RIABCZUK

Ukraiński poeta, krytyk literacki, eseista i publicysta.

W młodości zafascynowany Hryhorijem Czubajem, zaprzyjaźniony z Wiktorem Neborakiem i Jurijem Andruchowyczem, twórcami grupy literackiej Bu-Ba-Bu. Za publikację wierszy w almanachu „Skrzynia” został relegowany ze studiów.

W 1988 ukończył Instytut Literacki im. M. Gorkiego w Moskwie, posiada dyplom doktora teorii literatury. Był redaktorem i zastępcą redaktora naczelnego miesięcznika „Wseswit” oraz szefem działu krytyki czasopisma „Suczasnist”. Był współzałożycielem opiniotwórczego kijowskiego miesięcznika „Krytyka”. Zamieszczał w nim przegląd paryskiej „Kultury”. Jest współpracownikiem Centrum Studiów Europejskich Uniwersytetu Akademia Kijowsko-Mohylańska. W 2002 r. został laureatem polsko-ukraińskiej Nagrody Pojednania Polsko-Ukraińskiego.

ANDRZEJ PECIAK

Badacz „Kultury”, wydawca dzieł Jerzego Giedroycia, historyk i działacz opozycji demokratycznej.

Od 1979 roku kolporter wydawnictw drugiego obiegu. Uczestnik strajku okupacyjnego w Lubelskich Zakładach Naprawy Samochodów w 1981 r. W latach 80. XX wieku był wykładowcą podziemnej Wszechnicy Związkowej Regionu Środkowo-Wschodniego NSZZ Solidarność. Współzałożyciel i redaktor drugoobiegowego Funduszu Inicjatyw Społecznych. Po wydaniu w 1986 roku serii znaczków poczty Solidarność z okazji 40. rocznicy powstania Instytutu Literackiego został zaproszony przez redaktora Jerzego Giedroycia do Maisons-Laffitte. Od tego czasu stały współpracownik i wydawca kilkudziesięciu książek i reprintów prezentujących dorobek Instytutu Literackiego i Jerzego Giedroycia.

W latach 90. prywatny wydawca, w latach 1994–2009 dyrektor Wydawnictwa Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie. W 1995 roku był współzałożycielem Stowarzyszenia Wydawców Szkół Wyższych, w latach 2000–2006 jego prezesem.

IWONA HOFMAN

Badaczka „Kultury”, politolog, dyrektor Instytutu Nauk o Komunikacji Społecznej i Mediach Wydziału Politologii i Dziennikarstwa Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie.

Absolwentka Wyższej Szkoły Pedagogicznej im. Jana Kochanowskiego w Kielcach, 31 maja 2004 habilitowała się na podstawie pracy „Ukraina, Litwa, Białoruś w publicystyce paryskiej »Kultury«”. 7 października 2010 nadano jej tytuł profesora w zakresie nauk humanistycznych. Pracowała w Wyższej Szkole Zarządzania i Bankowości w Poznaniu oraz w Wyższej Szkole Informatyki i Zarządzania w Rzeszowie. Została prezesem Polskiego Towarzystwa Komunikacji Społecznej, członkiem zarządu Towarzystwa Instytutu Europy Środkowo-Wschodniej, przewodniczącą Rady Towarzystw Naukowych Prezydium Polskiej Akademii Nauk i członkiem prezydium Komitetu Nauk Politycznych Polskiej Akademii Nauk. Została członkiem Komitetu Nauk Politycznych PAN na kadencję 2020–2023.

WIERA MENIOK

Szefowa Fundacji Muzeum i Festiwalu Brunona Schulza w Drohobyczu na Ukrainie.

Studiowała filologię rosyjską na Państwowym Uniwersytecie Pedagogicznym im. Iwana Franki w Drohobyczu, gdzie po ukończeniu studiów została asystentką w Zakładzie Literatury Powszechnej. Obroniła pracę doktorską z teorii literatury na Uniwersytecie Narodowym w Doniecku. Na Uniwersytecie w Drohobyczu prowadziła wykłady i zajęcia z literaturoznawstwa, teorii literatury, literatury rosyjskiej XX wieku.

Od 1996 r. zajęła się polonistyką: odbyła staże naukowe na Uniwersytecie Jagiellońskim. Jest autorką publikacji naukowych m.in. dotyczących twórczości Brunona Schulza i tłumaczką polskojęzycznych tekstów dotyczących tego autora na język ukraiński.

Była inicjatorką założenia przy Uniwersytecie w Drohobyczu w 2002 roku Polonistycznego Centrum Naukowo-Informacyjnego im. Igora Menioka.

PIOTR KŁOCZOWSKI

Historyk sztuki, zastępca dyrektora Muzeum Literatury, eseista, wydawca, kurator wystaw malarstwa.

W latach 2002–2005 był doradcą ministra kultury Waldemara Dąbrowskiego. Kurator Instytutu Dokumentacji i Studiów nad Literaturą Polską oraz wykładowca Akademii Teatralnej w Warszawie. Redaktor serii Biblioteka Mnemosyne w wydawnictwie słowo/obraz terytoria. Wydał tom esejów i szkiców Konstantego Jeleńskiego „Chwile oderwane”.

Kurator wydawanej w Czytelniku serii: Archiwum „Kultury”, w której opublikowano korespondencję Jerzego Giedroycia. Autor wywiadu rzeki z Józefem Czapskim „Świat w moich oczach”. Kurator wystaw Jana Lebensteina „Etapy”, „Józef Czapski w kolekcji Aeschliemanna”. Publikował m.in. w „Zeszytach Literackich”.

HENRYK WUJEC (POŚMIERTNIE) I LUDWIKA WUJEC

Działacze opozycji demokratycznej w okresie PRL.

Fizyk Henryk Wujec był członkiem Klubu Inteligencji Katolickiej. W 1976 zaangażował się w organizację pomocy dla robotników z Ursusa represjonowanych za udział w wydarzeniach z Czerwca ’76. Wraz żoną byli współpracownikami Komitetu Obrony Robotników, a Henryk też członkiem KSS KOR. Organizowali i redagowali podziemne czasopisma. Działacze NSZZ Solidarność. Po wprowadzeniu stanu wojennego Wujcowie zostali internowani, w latach 1984–1986 Henryk był więziony, a Ludwika działała w Prymasowskim Komitetem Pomocy Osobom Pozbawionym Wolności i ich Rodzinom.

Brali udział w obradach Okrągłego Stołu. Ludwika była asystentką Tadeusza Mazowieckiego. Po wyborach czerwcowych Henryk był posłem na Sejm, obydwoje byli założycielami Unii Demokratycznej, a potem Unii Wolności, następnie Partii Demokratycznej.

W latach 90. Ludwika działała w warszawskim samorządzie. W rządzie Jerzego Buzka Henryk Wujec był sekretarzem stanu w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Był też doradcą prezydenta RP Bronisława Komorowskiego ds. społecznych.

MARIA KAŁAMAJSKA-SAEED

Historyk sztuki, prof. Instytutu Sztuki PAN.

W 1964 roku ukończyła historię sztuki na Uniwersytecie Warszawskim. Pracę zawodową rozpoczęła w Pracowniach Konserwacji Zabytków w Warszawie. Od 1978 była pracownikiem naukowym Instytutu Sztuki PAN w Warszawie, gdzie w 1990 roku uzyskała tytuł doktora nauk humanistycznych. Wykładała również historię sztuki na Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie.

Do 2006 roku była redaktorem „Katalog zabytków sztuki w Polsce”. Autorka wielu publikacji na temat zabytków. Odznaczona medalem „Zasłużony Kulturze Gloria Artis”.

DOROTA JANISZEWSKA-JAKUBIAK

Dyrektor Instytutu Polonika.

Z wykształcenia jest historykiem sztuki, ukończyła Akademię Teologii Katolickiej oraz Akademię Dziedzictwa w Krakowie. Od 1994 r. pracowała w Ministerstwie Kultury m.in. w zespole ds. strat wojennych.

Jest autorką oraz redaktorką publikacji, organizatorką konferencji, a także konsultantką wystaw i filmów. Jest członkiem Rady Redakcyjnej „Cenne, bezcenne, utracone”. Od końca 2017 roku kieruje Instytutem Polonika, który ratuje zabytki związane z polskim dziedzictwem znajdujące się poza granicami Rzeczypospolitej.

SAULIUS SKVERNELIS

Premier Litwy, prawnik i policjant.

Absolwent Wileńskiego Uniwersytetu Technicznego im. Giedymina i Uniwersytetu Michała Römera. W latach 1994–1998 był nauczycielem akademickim w Litewskiej Akademii Policyjnej. W kwietniu 2008 roku został zastępcą komendanta głównego policji, a w marcu 2011 komendantem głównym policji. Trzy lata później został ministrem spraw wewnętrznych w rządzie Algirdasa Butkevičiusa.

W 2016 został posłem, a następnie premierem Litwy. W maju 2019 bez powodzenia kandydował w wyborach prezydenckich. W sierpniu 2019 poinformował, że zdiagnozowano u niego białaczkę.

Znadniemna.pl za Marek Kazubal/Rzeczpospolita 

XX edycja Nagrody „Rzeczpospolitej” im. Jerzego Giedroycia przyznawanej za pogłębianie dialogu między narodami Europy Środkowo-Wschodniej. Kapituła XX edycji Nagrody „Rzeczpospolitej” im. Jerzego Giedroycia nominowała 14 kandydatów, którzy rozwijają myśl redaktora „Kultury” i twórcy Instytutu Literackiego w Paryżu. Nasza redakcja nagrodę tę ustanowiła w 2001 roku, w

Skip to content