HomeStandard Blog Whole Post (Page 246)

3 kwietnia mija 79 lat od rozpoczęcia przez NKWD likwidacji obozów dla polskich oficerów w Kozielsku, Starobielsku i Ostaszkowie. W ciągu sześciu tygodni rozstrzelano 14 587 jeńców. Zamordowano również ok. 7 300 Polaków przetrzymywanych w więzieniach na obszarze przedwojennych wschodnich województw Rzeczypospolitej.

Katyń, 04.1943 r. Ekshumacja zwłok polskich oficerów zamordowanych w 1940 r. Fot.: PAP/CAF

Po sowieckiej agresji na Polskę 17 września 1939 r. w niewoli sowieckiej znalazło się 240-250 tys. polskich jeńców, w tym ponad 10 tys. oficerów.

Przygotowania do zbrodni

Już 19 września 1939 r. Ławrientij Beria powołał Zarząd do Spraw Jeńców Wojennych i Internowanych przy NKWD oraz nakazał utworzenie sieci obozów.

Na początku października 1939 r. władze sowieckie zaczęły zwalniać część jeńców-szeregowców. W tym samym czasie podjęto decyzję o utworzeniu dwóch „obozów oficerskich” w Starobielsku i Kozielsku oraz obozu w Ostaszkowie, przeznaczonego dla funkcjonariuszy policji, KOP i więziennictwa.

Pod koniec lutego 1940 r. we wspomnianych obozach więziono 6 192 policjantów i funkcjonariuszy wyżej wymienionych służb oraz 8 376 oficerów. Wśród uwięzionych znajdowała się duża grupa oficerów rezerwy, powołanych do wojska w chwili wybuchu wojny. Większość z nich reprezentowała polską inteligencję – lekarze, prawnicy, nauczyciele szkolni i akademiccy, inżynierowie, literaci, dziennikarze, działacze polityczni, urzędnicy państwowi i samorządowi, ziemianie. Obok nich w obozach znaleźli się również kapelani katoliccy, prawosławni, protestanccy oraz wyznania mojżeszowego.

Decyzja o mordzie

Decyzja o wymordowaniu polskich jeńców wojennych z obozów w Kozielsku, Starobielsku i Ostaszkowie oraz Polaków przetrzymywanych w więzieniach NKWD na obszarze przedwojennych wschodnich województw Rzeczypospolitej zapadła na najwyższym szczeblu sowieckich władz.

Podjęło ją 5 marca 1940 r. Biuro Polityczne KC WKP(b) na podstawie pisma, które ludowy komisarz spraw wewnętrznych Ławrientij Beria skierował do Stalina. Szef NKWD, oceniając w nim, że wszyscy wymienieni Polacy „są zatwardziałymi, nierokującymi poprawy wrogami władzy sowieckiej”, wnioskował o rozpatrzenie ich spraw w trybie specjalnym, „z zastosowaniem wobec nich najwyższego wymiaru kary – rozstrzelanie”. Dodawał, że sprawy należy rozpatrzyć bez wzywania aresztowanych i bez przedstawiania zarzutów, decyzji o zakończeniu śledztwa i aktu oskarżenia. Formalnie wyroki miały być wydawane przez Kolegium Specjalne NKWD, w składzie: Iwan Basztakow, Bogdan Kobułow i Wsiewołod Mierkułow. Powyższe wnioski przedstawione przez Berię zostały w całości przyjęte, a na jego piśmie znalazły się aprobujące podpisy Stalina – sekretarza generalnego WKP(b), Klimenta Woroszyłowa – marszałka Związku Sowieckiego i komisarza obrony, Wiaczesława Mołotowa – przew. Rady Komisarzy Ludowych, komisarza spraw zagranicznych i Anastasa Mikojana – wiceprzew. Rady Komisarzy Ludowych i komisarza handlu zagranicznego, a także ręczna notatka: „Kalinin – za, Kaganowicz – za”. (Michaił Kalinin – przew. Prezydium Rady Najwyższej ZSRS – teoretycznie głowa państwa sowieckiego; Łazar Kaganowicz – wiceprzew. Rady Komisarzy Ludowych i komisarz transportu i przemysłu naftowego).

Skala zbrodni

Po trwających miesiąc przygotowaniach, 3 kwietnia 1940 r. rozpoczęto likwidację obozu w Kozielsku, a dwa dni później obozów w Starobielsku i Ostaszkowie. Przez następnych sześć tygodni Polacy wywożeni byli z obozów grupami do miejsc kaźni.

Z Kozielska 4 404 osób przewieziono do Katynia i zamordowano strzałami w tył głowy. 3 896 jeńców ze Starobielska zabito w pomieszczeniach NKWD w Charkowie, a ich ciała pogrzebano na przedmieściach miasta w Piatichatkach. 6 287 osób z Ostaszkowa rozstrzelano w gmachu NKWD w Kalininie, obecnie Twer, a pochowano w miejscowości Miednoje. Łącznie zamordowano 14 587 osób.

Na mocy decyzji z 5 marca 1940 r. wymordowano również około 7 300 Polaków przebywających w różnych więzieniach na terenach włączonych do Związku Sowieckiego: na Ukrainie rozstrzelano 3 405 osób (ich groby prawdopodobnie znajdują się w Bykowni pod Kijowem), a na Białorusi 3 880 (pochowanych prawdopodobnie w Kuropatach pod Mińskiem). Większość z nich stanowili aresztowani działacze konspiracyjnych organizacji, oficerowie nie zmobilizowani we wrześniu 1939 r., urzędnicy państwowi i samorządowi oraz „element społecznie niebezpieczny” z punktu widzenia władz sowieckich.

Spośród jeńców z Kozielska, Starobielska i Ostaszkowa ocalała grupa 448 osób (według innych źródeł 395). Byli to ci, których przewieziono do utworzonego przez NKWD obozu przejściowego w Pawliszczew Borze, a następnie przetransportowano do Griazowca.

W nocy z 12 na 13 kwietnia 1940 r., a więc w czasie kiedy NKWD mordowało polskich jeńców i więźniów, ich rodziny stały się ofiarami masowej deportacji w głąb ZSRS przeprowadzonej przez władze sowieckie. Decyzję o jej zorganizowaniu Rada Komisarzy Ludowych podjęła 2 marca 1940 r. Według danych NKWD w czasie dokonanej wówczas wywózki zesłano łącznie około 61 tys. osób, głównie do Kazachstanu.

Odkrycie miejsc kaźni

Informację o odkryciu masowych grobów w Katyniu Niemcy podali 13 kwietnia 1943 r. (to dziś symboliczna rocznica zbrodni).

15 kwietnia 1943 r. w odpowiedzi Sowieckie Biuro Informacyjne ogłosiło, że polscy jeńcy byli zatrudnieni na robotach budowlanych na zachód od Smoleńska i „wpadli w ręce niemieckich katów faszystowskich w lecie 1941 r., po wycofaniu się wojsk sowieckich z rejonu Smoleńska”. Komunikat stwierdzał: „Niemieckie zbiry faszystowskie nie cofają się w tej swojej potwornej bredni przed najbardziej łajdackim i podłym kłamstwem, za pomocą którego usiłują ukryć niesłychane zbrodnie, popełnione, jak to teraz widać jasno, przez nich samych”.

Tego samego dnia, rząd RP na uchodźstwie polecił swojemu przedstawicielowi w Szwajcarii zwrócić się do Międzynarodowego Czerwonego Krzyża z prośbą o powołanie komisji do zbadania odkrytych grobów.

17 kwietnia 1943 r. strona polska złożyła w tej sprawie oficjalną notę w Genewie, dowiadując się jednocześnie, iż wcześniej również Niemcy zwrócili się do MCK o wszczęcie dochodzenia.

Działania władz niemieckich zmierzające do sprowokowania konfliktu pomiędzy aliantami miały wywołać wrażenie, że postępowanie Berlina i polskiego rządu są ze sobą koordynowane.

Joseph Goebbels zanotował w swoim dzienniku: „Sprawa Katynia przeradza się w gigantyczną polityczną aferę, która może mieć szerokie reperkusje. Wykorzystujemy ją wszelkimi możliwymi sposobami”.

Katyń w sowieckiej propagandzie

Moskwa bardzo ostro zareagowała na propozycję dochodzenia prowadzonego przez MCK. 19 kwietnia 1943 r. sowiecki dziennik „Prawda” opublikował artykuł zatytułowany „Polscy pomocnicy Hitlera”. Przeczytać w nim można było m.in.: „Oszczerstwo gwałtownie się szerzy. Zanim wysechł atrament na piórach niemiecko-faszystowskich pismaków, ohydne wymysły Goebbelsa i spółki na temat rzekomego masowego mordu na polskich oficerach dokonanego przez władze sowieckie w 1940 r. zostały podchwycone nie tylko przez wiernych hitlerowskich służalców, ale co dziwniejsze, przez ministerialne kręgi rządu generała Sikorskiego (…) Polscy przywódcy w niewybaczalny sposób poszli na lep chytrej prowokacji Goebbelsa i w rzeczywistości podtrzymali nikczemne kłamstwa i oszczercze wymysły katów narodu polskiego. Wobec tego trudno się dziwić, że Hitler też zwrócił się do Międzynarodowego Czerwonego Krzyża z propozycją przeprowadzenia +dochodzenia+ na miejscu zbrodni, przygotowanej rękoma jego mistrzów w sztuce zabijania”.

Ujawnienie zbrodni przez Niemców posłużyło Sowietom za pretekst do zerwania stosunków dyplomatycznych z rządem polskim w Londynie.

21 kwietnia 1943 r. Stalin wysłał tajne i jednobrzmiące depesze do prezydenta Roosevelta i premiera Churchilla, w których zarzucał rządowi gen. Sikorskiego prowadzenie w zmowie z Hitlerem wrogiej kampanii przeciwko Związkowi Sowieckiemu. „Wszystkie te okoliczności – pisał Stalin – zmuszają Związek Sowiecki do stwierdzenia, że obecny rząd polski () faktycznie zerwał sojusznicze stosunki z ZSRS i zajął pozycję wroga wobec Związku Sowieckiego”.

Formalne zerwanie stosunków dyplomatycznych przez Moskwę z polskim rządem na uchodźstwie nastąpiło w nocy z 25 na 26 kwietnia 1943 r. Był to pierwszy krok sowieckiego dyktatora w kierunku stworzenia własnej marionetkowej ekipy do rządzenia Polską.

W sprawie katyńskiej Polacy nie uzyskali niestety wsparcia ze strony przywódców mocarstw zachodnich, którzy w imię trwałości sojuszu ze Stalinem, okazywali mu pomoc w ukrywaniu prawdy o tej zbrodni.

Wobec zablokowania przez Sowietów przeprowadzenia śledztwa w sprawie katyńskiej przez MCK, Niemcy zorganizowali własne dochodzenie. 28 kwietnia 1943 r. na miejsce zbrodni na zaproszenie władz niemieckich przyjechała grupa międzynarodowych ekspertów medycyny sądowej i kryminologii. Przewodniczącym zespołu został doktor Ferenc Orsos, dyrektor Instytutu Medycyny Sądowej w Budapeszcie. Eksperci jednomyślnie podpisali sprawozdanie, w którym stwierdzali, iż egzekucje na polskich jeńcach wykonano w marcu i kwietniu 1940 r.

Po zajęciu Smoleńska pod koniec września 1943 r. przez Armię Czerwoną władze sowieckie powołały specjalną komisję do przeprowadzenia dochodzenia w sprawie Katynia pod przewodnictwem prof. dr. Nikołaja Burdenki.

24 stycznia 1944 r., po ekshumacji 925 odpowiednio spreparowanych ciał polskich oficerów, wspomniana komisja ogłosiła, że zbrodni na Polakach dokonali Niemcy między wrześniem a grudniem 1941 r.

W 1945 r. w trakcie procesu zbrodniarzy nazistowskich w Norymberdze Sowieci wprowadzili do aktu oskarżenia zarzut odpowiedzialności za zbrodnię katyńską. Trybunał norymberski w wydanym w 1946 r. wyroku pominął jednak sprawę zamordowania polskich oficerów z powodu braku dowodów.

Zbrodnia Katyńska – zagłada polskich elit

Dr Witold Wasilewski z IPN, oceniając charakter zbrodni katyńskiej, napisał: „Skala represji i zbiorowy profil ofiar, motywy podjęcia decyzji i sposób jej przeprowadzenia – kwalifikują ją do uznania za zbrodnię ludobójstwa. Ofiary łączyła przynależność do elity polskiego społeczeństwa, z tej przyczyny zostały skazane przez komunistów na zagładę, stając się ofiarami klasycznego ludobójstwa, w którym nie konkretne i udowodnione w przewodzie sądowym czyny decydują o śmierci, lecz przynależność do grupy narodowej, etnicznej, rasowej, religijnej, politycznej lub społecznej. W przypadku ofiar zbrodni katyńskiej o ich zagładzie zadecydowało kryterium polskości – fakt, że jeńcy Kozielska, Starobielska i Ostaszkowa byli Polakami. Wyróżnik społeczny (…) był dodatkowym motywem zagłady. Kontekst zbrodni katyńskiej stanowiło wymierzone we wszystkie warstwy społeczne niszczenie polskości na obszarze sowieckiej okupacji, obejmujące m.in. deportację setek tysięcy Polaków w głąb ZSRS w celu etnicznego +wyczyszczenia+ ziem polskich” (W. Wasilewski „Katyń 1940 – sowieckie ludobójstwo na Polakach”, Biuletyn IPN, Nr 1-2 [72-73] 2007).

Znadniemna.pl za Dzieje.pl/PAP

3 kwietnia mija 79 lat od rozpoczęcia przez NKWD likwidacji obozów dla polskich oficerów w Kozielsku, Starobielsku i Ostaszkowie. W ciągu sześciu tygodni rozstrzelano 14 587 jeńców. Zamordowano również ok. 7 300 Polaków przetrzymywanych w więzieniach na obszarze przedwojennych wschodnich województw Rzeczypospolitej. [caption id="attachment_38039" align="alignnone" width="500"]

Rozszerzenie zakresu działania Karty Polaka na wszystkie kraje świata i wszystkie środowiska polonijne – przewiduje projekt noweli ustawy o Karcie Polaka i Prawa konsularnego przyjęty we wtorek przez rząd.

„Doświadczenia 10 lat stosowania ustawy o Karcie Polaka wskazują, że stała się ona ważnym instrumentem pomagającym Polakom zamieszkałym za granicą w zachowaniu ich związków z Macierzą i narodowym dziedzictwem kulturowym. Karta Polaka przyczynia się także do pielęgnowania języka polskiego oraz ułatwia kultywowanie polskich tradycji i osiedlanie się w naszym kraju osób polskiego pochodzenia” – podkreślono w komunikacie Centrum Informacyjnego Rządu (CIR).

Według CIR  projekt przewiduje zmianę nazwy dotychczasowej Rady do Spraw Polaków na Wschodzie na Radę do Spraw Polaków na Obczyźnie.

Szef KPRM Michał Dworczyk podkreślił w rozmowie z PAP, że pierwotnie Karta Polaka była przygotowywana z myślą o Polakach mieszkających na Wschodzie. „Wówczas szereg resortów było zaniepokojonych, jak ta ustawa i jej działanie wpłyną na stan finansów państwa. Dzisiaj takich obaw już nie ma – jesteśmy zadowoleni, kiedy nasi rodacy chcą przyjeżdżać do kraju, niezależnie od tego, w jakim państwie do tej pory mieszkali” – podkreślił Dworczyk. „Nowelizacja ustawy o Karcie Polaka i poszerzenie działania tego aktu prawnego na cały świat, ma właśnie temu służyć” – dodał.

Karta Polaka potwierdza przynależność do narodu polskiego. Przyznawana jest osobom polskiego pochodzenia żyjącym w 15 krajach za wschodnią granicą, powstałych lub odrodzonych po rozpadzie ZSRR, które nie uznają podwójnego obywatelstwa. Osoby ubiegające się o Kartę Polaka muszą wykazać swój związek z polskością – w tym przynajmniej bierną znajomość polskiego, wykazać, że jedno z rodziców lub dziadków bądź dwoje pradziadków było narodowości polskiej; bądź przedstawić zaświadczenie organizacji polonijnej o działalności na rzecz kultury i języka polskiego.

Znadniemna.pl za Mateusz Roszak/PAP

Rozszerzenie zakresu działania Karty Polaka na wszystkie kraje świata i wszystkie środowiska polonijne - przewiduje projekt noweli ustawy o Karcie Polaka i Prawa konsularnego przyjęty we wtorek przez rząd. "Doświadczenia 10 lat stosowania ustawy o Karcie Polaka wskazują, że stała się ona ważnym instrumentem pomagającym Polakom

Związek Polaków na Białorusi wspólnie z Wojewódzkim Ośrodkiem Animacji Kultury w Białymstoku kontynuuje cykl warsztatów tańca tradycyjnego dla działaczy ZPB.

Warsztaty tańca tradycyjnego, prowadzone przez Dariusza Kryszpiniuka, cieszą się zainteresowaniem członków ZPB

Kolejne, drugie już, spotkanie z tańcem i prowadzącym warsztaty kierownikiem Działu Muzyczno-Teatralnego w Wojewódzkim Ośrodku Animacji Kultury (WOAK) w Białymstoku Dariuszem Kryszpiniukiem  odbyło się w Grodnie w dniu 31 marca.

Prowadzący warsztatów Dariusz Kryszpiniuk, kierownik Działu Muzyczno-Teatralnego w Wojewódzkim Ośrodku Animacji Kultury

Organizator warsztatów z ramienia ZPB, wiceprezes organizacji ds. Kultury Renata Dziemiańczuk, poinformowała, że projekt cieszy się coraz większym zainteresowaniem wśród działaczy ZPB. – Uczestnicy pierwszego etapu warsztatów z Oddziału ZPB w Lidzie  już zorganizowali u siebie lokalne potańcówki dla miejscowych Polaków – podkreśliła Renata Dziemiańczuk i dodała, że projektem zainteresowali się także słuchacze działającego przy ZPB Uniwersytetu Trzeciego Wieku.

Tańczy małżeństwo z Uniwersytetu Trzeciego Wieku przy ZPB Halina i Wacław Gawrusowie

Według Renaty Dziemiańczuk zwieńczeniem cyklu warsztatów tanecznych, rozliczonego na cztery spotkania,  ma być przegląd, w którym zdobyte podczas zajęć umiejętności zaprezentują uczestnicy szkoleń. – Forma, w jakiej zorganizujemy przegląd nie jest na razie zatwierdzona. Nie wykluczam, że będzie to coś w rodzaju tanecznego flash mobu, a być może uda się zorganizować taneczny konkurs z udziałem nowo powstałych zespołów tanecznych – mówi wiceprezes ZPB.

Z Dariuszem Kryszpiniukiem tańczy Renata Dziemiańczuk

Kolejne spotkanie z tańcem tradycyjnym jest zaplanowane na maj bieżącego roku. Zainteresowani udziałem w nim mogą kontaktować się z Działem Kultury ZPB, pisząc na adres e-mailowy: [email protected].

Znadniemna.pl  

Związek Polaków na Białorusi wspólnie z Wojewódzkim Ośrodkiem Animacji Kultury w Białymstoku kontynuuje cykl warsztatów tańca tradycyjnego dla działaczy ZPB. [caption id="attachment_38026" align="alignnone" width="500"] Warsztaty tańca tradycyjnego, prowadzone przez Dariusza Kryszpiniuka, cieszą się zainteresowaniem członków ZPB[/caption] Kolejne, drugie już, spotkanie z tańcem i prowadzącym warsztaty kierownikiem Działu

Spotkanie z przedstawicielami Związku Polaków na Białorusi oraz Społecznego Zjednoczenia „Polska Macierz Szkolna” w Konsulacie Generalnym RP w Grodnie zwieńczyło wczoraj, 1 kwietnia, wizytę polskich samorządowców z Podlasia i Lubelszczyzny w grodzie nad Niemnem.

Uczestnicy spotkania (od lewej): Helena Mielesz, dyrektor Społecznego Liceum im. Elizy Orzeszkowej przy PMS, Dariusz Stefaniuk,wicemarszałek województwa lubelskiego, Jarosław Książek, konsul generalny RP w Grodnie, Artur Kosicki, marszałek województwa podlaskiego, Mieczysław Baszko, poseł na Sejm RP oraz Renata Dziemiańczuk, wiceprezes ZPB

W składzie delegacji, której przewodził marszałek województwa podlaskiego Artur Kosicki, znaleźli się m.in.: wicemarszałek województwa lubelskiego Dariusz Stefaniuk oraz były marszałek województwa podlaskiego, a obecnie poseł na Sejm RP z Podlasia Mieczysław Baszko. Parlamentarzysta i samorządowcy przybyli do Grodna, aby omówić z władzami obwodu grodzieńskiego współpracę przygraniczną a także rozbudowę przygranicznej infrastruktury, m.in. rekonstrukcję przejść granicznych oraz ich modernizację, która pozwoliłaby na bardziej komfortowe i przyjazne przekraczanie granicy między Białorusią, a Polską na jej 140-kilometrowym odcinku, dzielącym Grodzieńszczyznę od Podlasia.

Po rozmowach z szefem obwodu grodzieńskiego Władimirem Krawcowem oraz wspólnym z białoruskimi partnerami zasadzeniu w pobliżu Polskiej Szkoły w Grodnie tzw. „Alei Przyjaźni” polska delegacja wyraziła chęć spotkania się z władzami dwóch największych, działających na terenie Grodzieńszczyzny, organizacji polskich – Związku Polaków na Białorusi oraz Społecznego Zjednoczenia „Polska Macierz Szkolna”. Spotkanie takie zorganizował dla gości z Podlasia i Lubelszczyzny w swojej siedzibie Konsulat Generalny RP w Grodnie.

Z ramienia Związku Polaków w spotkaniu wzięli udział: wiceprezes ZPB Renata Dziemiańczuk i sekretarz Zarządu Głównego ZPB oraz redaktor portalu Znadniemna.pl Andrzej Pisalnik. Polską Macierz Szkolną reprezentowali z kolej: prezes PMS Stanisław Sienkiewicz oraz dyrektor działającego przy PMS Liceum Społecznego im. Elizy Orzeszkowej Helena Mielesz.

Rozmowę przedstawicieli samorządów z Podlasia i Lubelszczyzny – marszałka województwa podlaskiego Artura Kosickiego (po prawej) i wicemarszałka województwa lubelskiego Dariusza Stefaniuka (po lewej) z Polakami Grodna poprowadził konsul generalny RP w Grodnie Jarosław Książek (w centrum)

Rozmowę, która trwała ponad dwie godziny, moderował osobiście konsul generalny RP w Grodnie Jarosław Książek. Dyplomata poprosił przedstawicieli organizacji polskich o przedstawienie ich działalności i krótkie streszczenie potrzeb oraz problemów, z którymi się borykają. Mimo pewnych różnic w ocenie sytuacji mniejszości polskiej na Białorusi, widzianej z perspektywy legalnie działającej PMS i działającego w podziemiu ZPB, reprezentanci obu organizacji zgodzili się, że władze białoruskie prowadzą skoordynowaną i konsekwentną politykę dyskryminacji polskiej mniejszości narodowej, zwłaszcza w dziedzinie oświaty. Goście z Podlasia i Lubelszczyzny, po wysłuchaniu relacji grodzieńskich Polaków zadeklarowali chęć udziału w rozwiązywaniu ich problemów.

Ze względu na to, że władze samorządowe obu, graniczących z Białorusią polskich województw, mają ograniczone możliwości wpływu na politykę białoruskich władz, między uczestnikami spotkania wywiązała się dyskusja, którą podsumował marszałek województwa podlaskiego Artur Kosicki. Samorządowiec podkreślił, że w ramach współpracy przygranicznej, prowadzonej przez polskie samorządy wspólnie z władzami przygranicznych regionów na terenie Białorusi, strona białoruska partycypuje w wykorzystaniu wydzielanych na tę współpracę przez Polskę funduszy, pochodzących m.in. z Unii Europejskiej. W opinii Artura Kosickiego warto przeprowadzić konsultacje z rządem w Warszawie na temat tego, na jaki stopień perswazji wobec białoruskich partnerów, zakładającej przekonywanie ich do przestrzegania praw mniejszości polskiej, pozwala ta okoliczność że Białoruś jest de facto beneficjentem pomocy, płynącej z Unii Europejskiej, której państwem członkowskim jest Polska. – W województwie podlaskim staramy się w stopniu maksymalnym spełniać oczekiwania mniejszości białoruskiej i chcielibyśmy, aby dokładnie w taki sam sposób traktowali mieszkających na Grodzieńszczyźnie Polaków nasi białoruscy partnerzy – zaznaczył Artur Kosicki.

W trakcie rozmowy samorządowcy z Podlasia i Lubelszczyzny zadeklarowali chęć wspierania polskich środowisk na Białorusi, m.in. w zakresie organizowania wyjazdów dzieci, uczących się języka polskiego, na kolonie do Polski. Zapewnili też o tym, że są otwarci na współpracę z Polakami na Białorusi na różnych płaszczyznach, czyli nie tylko przy realizowaniu projektów edukacyjnych, lecz także kulturalnych, patriotycznych i innych.

Znadniemna.pl

Spotkanie z przedstawicielami Związku Polaków na Białorusi oraz Społecznego Zjednoczenia „Polska Macierz Szkolna” w Konsulacie Generalnym RP w Grodnie zwieńczyło wczoraj, 1 kwietnia, wizytę polskich samorządowców z Podlasia i Lubelszczyzny w grodzie nad Niemnem. [caption id="attachment_38021" align="alignnone" width="500"] Uczestnicy spotkania (od lewej): Helena Mielesz, dyrektor Społecznego

Jeszcze przez dwa tygodnie, do 15 kwietnia, można zgłaszać dziecięce i młodzieżowe zespoły wokalne oraz młodych solistów do udziału w VII edycji dorocznego Festiwalu Polskiej Piosenki Dziecięcej i Młodzieżowej „Kolorowe Nutki”.

 

Wydarzenie jest organizowane przez Związek Polaków na Białorusi i odbędzie się 5 maja 2019 roku w Grodnie. Jak zaznaczają organizatorzy Festiwalu „Kolorowe Nutki” w regulaminie konkursowym, do udziału w Konkursie zostaną dopuszczeni soliści w wieku do 16 lat, którzy będą oceniani przez Jury w trzech kategoriach wiekowych: 6-10 lat; 11-13 lat oraz 14-16 lat. Podział na kategorie wiekowe w przypadku artystów śpiewających zespołowo – nie został przewidziany. Organizatorzy zaznaczają jedynie, że liczba uczestników w każdym zespole nie może większa, niż 6-ciu artystów, a ich wiek nie może przekraczać 16-tu lat.

Laureaci Festiwalu w poszczególnych kategoriach, którym zostaną przyznane I, II i III miejsca, otrzymają Dyplomy oraz nagrody rzeczowe. Do udziału w konkursie nie zostaną dopuszczeni zwycięzcy ubiegłorocznej edycji „Kolorowych Nutek”.

Szczegółowe informacje o zasadach udziału w Festiwalu i jego części konkursowej można przeczytać w Regulaminie, który załączamy do niniejszej publikacji. W załącznikach znajdziecie Państwo także Kartę zgłoszeniową do udziału w Festiwalu, którą należy wypełnić i wysłać na adres e-mailowy: [email protected].

Załączniki do pobrania:

Regulamin konkursowy

Karta zgłoszeniowa uczestnika

Znadniemna.pl

Jeszcze przez dwa tygodnie, do 15 kwietnia, można zgłaszać dziecięce i młodzieżowe zespoły wokalne oraz młodych solistów do udziału w VII edycji dorocznego Festiwalu Polskiej Piosenki Dziecięcej i Młodzieżowej „Kolorowe Nutki”.   Wydarzenie jest organizowane przez Związek Polaków na Białorusi i odbędzie się 5 maja 2019 roku

Bardzo wysoki poziom występów zaprezentowanych w tegorocznej, IX już, edycji Konkursu Inscenizacji Polskiego Wiersza dla Najmłodszych sprawił, że jury konkursu postanowiło wyróżnić najlepszą inscenizację nagrodą Grand Prix!

Inscenizacja wiersza Juliana Tuwima pt. „Murzynek Bambo” w wykonaniu młodych aktorów z Mohylewa

Najwyższe wyróżnienie przypadło zespołowi aktorskiemu z Mohylewa, który wystąpił z mini-spektaklem do wiersza Juliana Tuwima pt. „Murzynek Bambo”, a do rewelacyjnego występu młodych aktorów przygotowała nauczycielka Anastazja Hakiri, wykładająca język polski w Szkole Średniej nr 2 w Mohylewie.

Ogółem jury w składzie: profesjonalna aktorka z Białegostoku Magdalena Kiszko-Dojlidko (przewodnicząca jury), nauczycielka języka polskiego w Polskiej Szkole Społecznej im. Króla Stefana Batorego przy ZPB w Grodnie Danuta Karpowicz oraz konsul RP w Konsulacie Generalnym RP w Grodnie Andrzej Raczkowski – musiało ocenić 32 inscenizacje.

Wiceprezes ds. kultury Renata Dziemiańczuk przedstawia Jury

Przemawia prezes ZPB Andżelika Borys

Magdalena Kiszko-Dojlidko, przewodnicząca jury

Konsul RP Andrzej Raczkowski

Danuta Karpowicz, nauczycielka języka polskiego w Polskiej Szkole Społecznej im. Króla Stefana Batorego przy ZPB w Grodnie

Jak podkreślali jurorzy – mieli bardzo nieproste zadanie, gdyż zaprezentowany podczas konkursu niezwykle wysoki poziom gry aktorskiej, poprawna wymowa młodych artystów, a także koncepty reżyserskie i rozwiązania scenograficzne sprawiły, iż konkurs stał się niezapomnianym widowiskiem nie tylko dla publiczności, lecz także dla doświadczonych jurorów, którzy niejedno przedstawienie w życiu widzieli i reżyserowali.

Wobec tego, że poziom konkursu okazał się nie tylko wysoki, ale też niezwykle wyrównany, jurorzy postanowili przyznać aż sześć Wyróżnień, które otrzymały zespoły aktorskie: z Mińska (za inscenizację wiersza Jana Brzechwy „Mlynarz, chłopiec i osioł”), Szkoły Średniej nr 23 w Grodnie (za inscenizację wiersza Doroty Gellner „Zły humorek”), ośrodka nauczania języka polskiego w Lachowiczach (za inscenizację wiersza Jana Brzechwy „Żuk”), Społecznej Szkoły Polskiej im. Tadeusza Rejtana w Baranowiczach (za inscenizację wiersza Juliana Tuwima „O Grzesiu kłamczuchu i jego cioci”), Polskiej Szkoły Społecznej przy ZPB w Lidzie (za inscenizację wiersza Juliana Tuwima „Ptasie radio”), a także Polskiej Szkoły Społecznej im. Króla Stefana Batorego przy ZPB w Grodnie (za inscenizację wiersza Witolda Ostrowskiego „Witamy wiosnę”).

Jury postanowiło docenić także doskonałą grę aktorską niektórych artystów, przyznając im wyróżnienia indywidualne. Za najlepsze kreacje aktorskie jurorzy uznali: występ Anastazji Andruszkiewicz, która wcieliła się w postać tytułowej „Samochwały” z wiersza Jana Brzechwy, Ilji Kirgincewa, który uroczo zagrał Robaczka w inscenizacji „Entliczka-pentliczka” Jana Brzechwy, Tamary Majorowej za występ w inscenizacji wiersza „Zły humorek” Doroty Gellner, Wiery Hajdukiewicz za rolę żabki w inscenizacji wiersza Jana Brzechwy „Ryby, żaby i raki”, Nadziei Bagłajewej za rolę tytułowej bohaterki w inscenizacji wiersza „O Monisi strojnisi” autorstwa Ewy Mleko oraz Marii Gańkowej za rolę doktorki w inscenizacji „Żaby” Jana Brzechwy.

Po wręczeniu Dyplomów z wyróżnieniem oraz indywidualnych nagród aktorskich, jurorzy ogłosili laureatów Konkursu, którzy zdobyli III, II i I miejsca. Z wytypowaniem konkursowego podium jurorzy także mieli kłopot, więc przyznali dwa III miejsca ex aequo: duetowi z Iwia za inscenizację wiersza Jana Brzechwy „Klamczucha” oraz młodym aktorom z Wołkowyska za inscenizację wiersza „Spóźniony słowik” Juliana Tuwima.

Miejsce II przyznano ex aequo dwóm zespołom aktorskim: aktorskiemu trio z Brześcia, które zagrało „Entliczka-pentliczka” Jana Brzechwy i zespołowi aktorskiemu z Oszmiany za inscenizację wiersza „Bosa osa” Doroty Gellner.

Również I miejsce zostało przyznane ex aequo za dwa występy: Marcinowi Pisalnikowi z Grodna za premierową inscenizację wiersza „Chemia i chemik”, który młodemu aktorowi ułożył jego tata Andrzej Pisalnik oraz aktorskiemu trio z Iwia, które wcieliło się w bohaterów wiersza Hanny Niewiadomskiej pt. „Sól i cukier” i aktorce z Mozyrza Ilonie Kondraciuk, która wystąpiła z wierszem Kamili Bednarek pt. „Kropeczki biedroneczki”.

Jak już wspomnieliśmy na początku, po rozdaniu wyróżnień i premiowanych cennymi nagrodami miejsc jurorzy ogłosili, że ze względu na wysoki poziom konkursu postanowili przyznać także nagrodę Grand Prix, którą w tym roku zdobył zespół aktorski ze Szkoły Średniej nr 2 w Mohylewie za inscenizację wiersza Juliana Tuwima pt. „Murzynek Bambo”. Werdykt jurorów nie wzbudził żadnych kontrowersji wśród publiczności, gdyż zespół z Mohylewa zadbał nie tylko o doskonałe nauczenie się tekstu inscenizowanego wiersza, lecz także zatroszczył się o przepiękne dekoracje i oryginalne sceniczne stroje, a także o odpowiedni makijaż i uczesanie, grających w przedstawieniu aktorów.

Żadne słowa nie przekażą radosnej i twórczej atmosfery, jaka panowała podczas tegorocznego, IX już, Konkursu Inscenizacji Polskiego Wiersza dla Najmłodszych, który zorganizował Związek Polaków na Białorusi przy wsparciu Fundacji Pomoc Polakom na Wschodzie i Konsulatu Generalnego RP w Grodnie! Być może łatwiej będzie ją wyobrazić, jeśli obejrzycie Państwo fotoreportaż z tego wydarzenia.

Zapraszamy do miłego oglądania:

I miejsce

Inscenizacja wiersza Andrzeja Pisalnika „Chemia i chemik” w wykonaniu Marcina Pisalnika

Wiersz Kamili Bednarek pt. „Kropeczki biedroneczki” w wykonaniu aktorki z Mozyrza Ilony Kondraciuk

II miejsce

Wiersz Hanny Niewiadomskiej pt. „Sól i cukier” w wykonaniu aktorskiego trio z Iwia

Inscenizacja wiersza Doroty Gellner „Bosa osa” w wykonaniu młodych aktorów z Oszmiany

III miejsce

Inscenizacja wiersza Juliana Tuwima „Spóźniony słowik” w wykonaniu młodej aktorki z Wołkowyska

Inscenizacja wiersza Jana Brzechwy „Kłamczucha” w wykonaniu duetu z Iwia

Wyróżnienia

Inscenizacja wiersza Jana Brzechwy „Mlynarz, chłopiec i osioł” przez dzieciaków z Mińska

Inscenizacja wiersza Doroty Gellner „Zły humorek” w wykonaniu małej aktorki z Grodna

Inscenizacja wiersza Jana Brzechwy „Żuk” przez dzieciaków z Lachowicz

Inscenizację wiersza Juliana Tuwima „O Grzesiu kłamczuchu i jego cioci” przedstawili mali aktorzy z Baranowicz

Inscenizacja wiersza Juliana Tuwima „Ptasie radio” przez zespół aktorski z Lidy

Inscenizacja wiersza Witolda Ostrowskiego „Witamy wiosnę” przez aktorów z Grodna

Inscenizacja wiersza Jana Brzechwy „Entliczek-pentliczek” w wykonaniu młodych aktorów z Bześcia

Wiersz Pawła Gołucha pt. „Lepsza planeta” w wykonaniu grupy aktorów ze Stołpców

Inscenizację wiersza Jana Brzechwy „Żaba” przedstawili artyści z Baranowicz

Inscenizacja wiersza Jana Brzechwy „Kokoszka-smakoszka” przez młode aktorki z Baranowicz

Inscenizację wiersza Doroty Gellner „Szły raz myszy…” przedstawiły młode aktorki z Grodna

Inscenizacja wiersza Doroty Gellner „Śniadanko baranka” przez dzieciaków z Grodna

Inscenizacja wiersza Ireny Suchorzewskiej „Przed lustrem” w wykonaniu aktorki z Iwia

Inscenizację wiersza Tadeusza Sliwiaka „Rozmowa bałwanów” przedstawili chłopaki z Lachowicz

Inscenizacja wiersza Marii Konopnickiej „Pranie” w wykonaniu aktorek z Lachowicz

Inscenizacja wiersza Wandy Grodzieńskiej „Jak zima lutemu jeden dzień odebrała” w wykonaniu aktorów z Małej Brzostowicy

Inscenizację wiersza Juliana Tuwima „Okulary” przedstawiły dzieciaki z Mińska

Inscenizację wiersza Juliana Tuwima „Zosia samosia” wykonała aktorka z Mozyrza

Inscenizacja wiersza Doroty Gellner „Zły humorek” w wykonaniu aktorki z Mozyrza

Inscenizację wiersza Jana Brzechwy „Chora żaba” przedstawiły dzieciaki z Nowego Dworu

Inscenizacja wiersza Czesława Janczarskiego „Roczek” w wykonaniu aktorki z Nowego Dworu

Inscenizacja wiersza Jana Brzechwy „Samochwała” przez aktorkę z Repli

Inscenizacja wiersza Jana Brzechwy „Ryby, zaby i raki” przez zespół aktorski ze Szczuczyna

Inscenizacja wiersza Aliny Lewickiej „Chory kotek” w wykonaniu aktorów z Wołkowyska

Inscenizację wiersza Ewy Mleko „O Monisi strojnisi” przedstawiły dzieciaki z Wołkowyska

Znadniemna.pl

Bardzo wysoki poziom występów zaprezentowanych w tegorocznej, IX już, edycji Konkursu Inscenizacji Polskiego Wiersza dla Najmłodszych sprawił, że jury konkursu postanowiło wyróżnić najlepszą inscenizację nagrodą Grand Prix! [caption id="attachment_37922" align="alignnone" width="480"] Inscenizacja wiersza Juliana Tuwima pt. „Murzynek Bambo” w wykonaniu młodych aktorów z Mohylewa[/caption] Najwyższe wyróżnienie przypadło

Kilka spotkań ze znakomitym warszawskim bardem, pieśniarzem, poetą i tłumaczem Antonim Murackim zorganizowała w Mińsku Polska Szkoła Społeczna, działająca przy Związku Polaków na Białorusi.  Inicjatywa kulturalna została wsparta przez Ambasadę RP w Mińsku oraz działający w białoruskiej  stolicy Instytut Polski.

Antoni Muracki śpiewa w Muzeum Historii Białoruskiej Literatury

Pierwsze spotkanie z artystą, połączone z jego koncertem, odbyło się 23 marca w Muzeum Historii Białoruskiej Literatury i było poświęcone Światowemu Dniu Poezji.

Dla mieszkańców Mińska, interesujących się poezją śpiewaną i piosenką autorską, spotkanie z Antonim Murackim było wyjątkową okazją, aby bliżej poznać znakomitego przedstawiciela środowiska warszawskich bardów, porozmawiać z nim i posłuchać jego piosenek, a także piosenek autorów rosyjskich i czeskich, przetłumaczonych przez gościa z Warszawy na język polski.

Publiczność, po brzegi wypełniająca salę muzeum, po koncercie nagrodziła artystę brawami na stojąco

Kwiaty od wielbicielki

Antoni Muracki jest jednym z najwybitniejszych współczesnych przedstawicieli piosenki autorskiej w Polsce. Od lat prowadzi własny projekt artystyczny zwany „Salonikiem z kulturą”. Gośćmi „Saloniku z kulturą” Antoniego  Murackiego były takie wybitne postacie polskiej sceny muzycznej jak: Andrzej Poniedzielski, Edyta Geppert, Zbigniew Zamachowski, Tadeusz Woźniak, Stanisław Soyka, Mirek Czyżykiewicz, Andrzej Sikorowski, Artur Andrus i inni.

Antoniemu Murackiemu Polacy zawdzięczają tłumaczenia na język polski poezji najwybitniejszych rosyjskich bardów, m.in. Bułata Okudżawy, Władimira Wysockiego oraz Aleksandra Galicza.

Przyjmujący gościa z Polski pracownicy Muzeum Historii Białoruskiej Literatury przyznali po koncercie że nie oczekiwali przybycia na spotkanie z przedstawicielem polskiej poezji śpiewanej tak licznej publiczności. Sala muzeum w której odbyło się spotkanie, jest rozliczona na 80 osób i została wypełniona po brzegi głównie przez uczniów Polskiej Szkoły Społecznej przy ZPB w Mińsku. Ciepła rodzinna i twórcza atmosfera, towarzysząca spotkaniu z artystą, sprawiła, że uczestnicy spotkania po jego ukończeniu odczuwali niedosyt i pragnienie kontynuacji obcowania z Antonim Murackim.

Pamiątkowe zdjęcie mistrza z uczniami Polskiej Szkoły Społecznej przy ZPB w Mińsku po koncercie w muzeum

Sprawiło to, że następnego dnia 24 marca artystę zaproszono na kolejne spotkanie, tym razem w siedzibie Oddziału ZPB w Mińsku. Do mińskiej siedziby ZPB przybyło wiele osób, uczestniczących w spotkaniu z Antonim Murackim w muzeum.

Koncert w siedzibie Oddziału ZPB w Mińsku

Działacz ZPB Aleś Hurkow wręcza Antoniemu Murackiemu pamiątkę od Polaków Mińska

Zakończenie pobytu Antoniego Murackiego w białoruskiej stolicy uwieńczył jego udział w międzynarodowym projekcie muzyczno-poetyckim, zorganizowanym przez Stowarzyszenie „Swoja srieda”. W projekcie tym wzięli udział przedstawiciele środowisk poetycko-artystycznych z Białorusi, Ukrainy, Czech, a także z Polski, którą obok Antoniego Murackiego reprezentował Kazimierz Żarski.

Antoni Muracki śpiewa duetem z białoruską artystką Olgą Zaleską w ramach międzynarodowego projektu poetycko-muzycznego zorganizowanego przez Stowarzyszenie „Swoja Srieda”

Śpiewa polski bard Kazimierz Żarski

Antoni Muracki

Antoni Muracki

Debiutował jako aktor dziecięcy w roku 1968 u Jerzego Antczaka w filmie „Dokąd wiodą te drogi”, a jako poeta w wieku 18 lat, kiedy w „Życiu Literackim” opublikowane zostały trzy jego wiersze. W 1981 Jonasz Kofta rekomendował go do kabaretu „Nowy Świat”. Ukoronowaniem tego okresu miał być występ w debiutach opolskich w 1980 roku. Niestety, na kilka godzin przed koncertem, cenzura zdjęła jego piosenkę z programu.

W latach 2006-2008 Antoni Muracki organizował Międzynarodowe Spotkania Muzyczne pt. „Pieśni bez paszportu”. Od 1998 roku związany jest z Jaromirem Nohavicą, jako tłumacz jego pieśni i ich wykonawca. W 2008roku powstał spektakl złożony z piosenek Nohavicy w języku polskim, ze znakomitą obsadą wykonawców, Zwieńczeniem tego projektu stało się wydanie albumu „Świat wg Nohavicy”, który stał się platynowy.

W 2016 roku powstała płyta w pięciu językach pt. „Okudżawa w świecie”, na której Antoni Muracki zaśpiewał pieśni rosyjskiej legendy piosenki autorskiej po polsku, obok wykonawców z Rosji, Czech, Ukrainy, Niemiec i Białorusi.  Dwa razy brał udział w organizowanym na Białorusi Festiwalu „Wielka Bard Rybałka”.

Jego najnowsze projekty to koncerty „Warszawskie Kościoły Wolności” oraz spektakle składające się z piosenek Wojciecha Młynarskiego, Agnieszki Osieckiej i Jacka Kaczmarskiego, których Antoni Muracki znał osobiście. Najnowszy autorski album Antoniego Murackiego pt. „Poezja już tutaj nie mieszka” należy do dziesięciu najlepszych płyt poezji śpiewanej 2018 roku w Polsce.

Paulina Juckiewicz z Mińska

Kilka spotkań ze znakomitym warszawskim bardem, pieśniarzem, poetą i tłumaczem Antonim Murackim zorganizowała w Mińsku Polska Szkoła Społeczna, działająca przy Związku Polaków na Białorusi.  Inicjatywa kulturalna została wsparta przez Ambasadę RP w Mińsku oraz działający w białoruskiej  stolicy Instytut Polski. [caption id="attachment_37907" align="alignnone" width="500"] Antoni Muracki

Fundacja Wolność i Demokracja ogłosiła nabór zgłoszeń do udziału w projekcie „Szkoła Lidera Polonijnego. Ja- Lider!” Oferta jest skierowana do młodych Polaków i społeczności polskich, działających na Litwie, Białorusi, Ukrainie, Mołdawii, Słowenii, w Hiszpanii i Niemczech.

Według organizatorów szkoły „Ja-Lider!” projekt ten ma wspomóc rozwój polskich społeczności we wspomnianych krajach.

W ramach projektu jego uczestnicy wezmą udział w 10-dniowych warsztatach umiejętności liderskich, których celem jest przygotowanie uczestników do aktywnego i świadomego działania w środowiskach polskich za granicą oraz wyjazdy edukacyjno-poznawcze.

Organizatorzy warsztatów zapewniają uczestnikom projektu 10 dni (9 noclegów) szkolenia umiejętności liderskich, skutecznej komunikacji, pracy w grupie, roli lidera, zarządzania projektem społecznym i efektywnej pracy zespołowej.

W ramach szkoleń ich uczestnicy będą mieli także okazję uczestniczenia w zajęciach językowych i historycznych, warsztatach obywatelskich, zajęciach integracyjnych oraz wyjazdach krajoznawczych.

Organizatorzy gwarantują uczestnikom warsztatów całkowity zwrot kosztów dojazdu na szkolenie na podstawie biletów.

Chętni do wzięcia udziału w cyklu szkoleń „Ja-Lider!” powinni spełniać warunki formalne do których należą:

– władanie językiem polskim na poziomie dobrym;

– przynależność do 5-osobowego zespołu, delegowanego przez organizację polską funkcjonującą na Litwie, Białorusi, Ukrainie, Mołdawii, Słowenii, w Hiszpanii bądź Niemczech;

– wiek uczestnika nie może być młodszy niż 16 ukończonych lat życia, a także nie może przekraczać 30-go roku życia;

– uczestnik powinien z własnej inicjatywy być zainteresowanym nabyciem nowych, uzupełnieniem lub podwyższeniem posiadanych kompetencji, umiejętności liderskich i postaw obywatelskich.

Prawidłowo wypełnione zgłoszenie do udziału w szkole „Ja-Lider!” powinno zawierać (kliknij nazwę dokumentu, aby go otworzyć bądź ściągnąć):

ankietę rekrutacyjną;

kartę kwalifikacyjną (w przypadku osób niepełnoletnich);

tabelkę zbiorczą grupy.

Do rozpatrzenia będą przyjmowane jedynie kompletne zgłoszenia!

Termin składania zgłoszeń: 20 marca – 10 maja, 2019 roku;

Termin szkolenia: 7 – 16 lipca, 2019 roku.

Kontakt do koordynatora projektu: [email protected]

Wysłanie zgłoszenia jest równoznaczne z zaakceptowaniem regulaminu.

Projekt „Szkoła Lidera Polonijnego. Ja- Lider!” jest realizowany przez Fundację Wolność i Demokracja przy współfinansowaniu Senatu Rzeczypospolitej Polskiej w ramach sprawowania opieki Senatu RP nad Polonią i Polakami za granicą w 2019 roku.

Znadniemna.pl

Fundacja Wolność i Demokracja ogłosiła nabór zgłoszeń do udziału w projekcie „Szkoła Lidera Polonijnego. Ja- Lider!” Oferta jest skierowana do młodych Polaków i społeczności polskich, działających na Litwie, Białorusi, Ukrainie, Mołdawii, Słowenii, w Hiszpanii i Niemczech. Według organizatorów szkoły „Ja-Lider!” projekt ten ma wspomóc rozwój polskich

Wbrew zawiadomieniu milicji, otrzymanemu przez Andżelikę Borys o tym, że materiały wszczętej przeciwko niej sprawy administracyjnej za organizację „Grodzieńskich Kaziuków 2019” zostały przekazane do Sądu Rejonu Leninowskiego Grodna – kancelaria sądu oświadczyła, że żadnych materiałów z milicji nie otrzymała!

Wprowadzenie Andżeliki Borys w błąd ujawnił jej adwokat, kiedy udał się do sądu, aby zgodnie z zaleceniem milicji zapoznać się z materiałami sprawy przed procesem sądowym, zapowiedzianym w piśmie do Andżeliki Borys i podpisanym przez wiceszefa Wydziału Spraw Wewnętrznych Rejonu Leninowskiego Grodna Aleksandra Mielnikowa.

Nie wiemy, jak można wytłumaczyć tę absurdalną sytuację. Czy mamy do czynienia z niechlujstwem podkomendnych Aleksandra Mielnikowa, którzy wbrew temu, co podpisał ich szef – zapomnieli dostarczyć oficjalne dokumenty do sądu, czy też z nieoficjalną odmową sądu zajęcia się tą sprawą? A może cała ta fantasmagoryczna sytuacja jest wynikiem jakiejś dywersji wewnątrz grodzieńskich organów ścigania przestępstw i wykroczeń?

Znadniemna.pl

Wbrew zawiadomieniu milicji, otrzymanemu przez Andżelikę Borys o tym, że materiały wszczętej przeciwko niej sprawy administracyjnej za organizację „Grodzieńskich Kaziuków 2019” zostały przekazane do Sądu Rejonu Leninowskiego Grodna – kancelaria sądu oświadczyła, że żadnych materiałów z milicji nie otrzymała! Wprowadzenie Andżeliki Borys w błąd ujawnił jej

Uroczyste otwarcie wystawy pt. „Melodie duszy” autorstwa Walentyny Brysacz, będącej prezesem działającego przy Związku Polaków na Białorusi Towarzystwa Plastyków Polskich, odbyło się 27 marca w Mostowskim Rejonowym Centrum Rzemiosła.

Przemawia Żanna Nowik, dyrektor Mostowskiego Rejonowego Centrum Rzemiosła

Na ekspozycję złożyło się 28 prac malarki, będącej jedną z najbardziej cenionych w Grodnie i na Białorusi pejzażystek, utrwalających na swoich płótnach piękno ojczystej przyrody.

Walentyna Brysacz i Żanna Nowik

– Jest dla nas ogromnym zaszczytem goszczenie w naszym centrum wystawy tak znanej i utalentowanej artystki – mówiła podczas wernisażu dyrektor Mostowskiego Rejonowego Centrum Rzemiosła Żanna Nowik. Gospodyni lokalu, w którym wystawiono prace Walentyny Brysacz, przybliżyła mieszkańcom Mostów, licznie przybyłym na otwarcie wystawy, sylwetkę malarki, której prace można spotkać w wielu galeriach i muzeach nie tylko na terenie Białorusi, lecz także w Polsce, a także w prywatnych zbiorach kolekcjonerów malarstwa w Europie i USA.

Maryna Zagidulina, historyk sztuki

O unikatowości malarstwa Walentyny Brysacz opowiedziała jej przyjaciółka, kulturoznawca i historyk sztuki Maryna Zagidulina. Ekspertka podkreśliła, że inspirację do swojej twórczości Walentyna Brysacz czerpie z piękna ojczystej ziemi i otaczającej ją od lat dzieciństwa przyrody. – Walentyna urodziła się we wsi Sonicze. Jest to miejscowość położona na malowniczych terenach, otaczających Kanał Augustowski – podkreśliła Maryna Zagidulina. Zaznaczyła, że twórczość jej przyjaciółki może się podobać każdemu, gdyż artystka uprawia malarstwo realistyczne, które jest zrozumiałe i dostępne w odbiorze oraz interpretacji ludziom w różnym wieku i o różnym poziomie wykształcenia.

Przemawia Walentyna Brysacz, prezes Towarzystwa Plastyków Polskich przy ZPB

Sama Walentyna Brysacz, dziękując gospodarzom lokalu, przyjmującego wystawę oraz przybyłym na wernisaż mieszkańcom Mostów za możliwość zaprezentowania części swojego dorobku artystycznego, przyznała, że czasami miewa chęć eksperymentowania i wyjścia poza ramy realizmu. – Kto wie, być może, kiedyś się zdobędę na taki krok. Jak dotąd jednak w malarstwie realistycznym czuję się bardziej komfortowo – przyznała malarka.

Podczas wernisażu obecni na otwarciu wystawy mogli osobiście porozmawiać z Walentyną Brysacz, która chętnie opowiadała o historii powstania tego, czy innego z eksponowanych na wystawie obrazów, a także ujawniała zainteresowanym sekrety swojego malarskiego warsztatu.

Wystawa „Melodie duszy” będzie dostępna dla odwiedzających Mostowskie Rejonowe Centrum Rzemiosła do dnia 19 kwietnia. Jeśli ktoś ze zwiedzających zapragnie nabyć któryś z eksponowanych obrazów, to może to zrobić, gdyż Walentyna Brysacz zawarła odpowiednie porozumienie z administracją placówki, w której obrazy zostały wystawione.

„Babie lato”

„Białe lilie”

„Bukiet bzu”

„Gospodarz”

„I znów czerwienią sie maki”

„Irysy”

„Iszczołna”

„Jesień – ruda przyjaciółka”

„Kanał Augustowski”

„Kościół w Sopoćkiniach”

„Kwiaty ziemi ojczystej”

„Maki w koszyku”

„Malutki zakątek wielkiej ziemi”

„Pejzaż z łódkami”

„Pod opieką anioła”

„Strony rodzinne”

„Romantyczne spotkanie”

„Siedziba Soplicy”

„Słoneczniki”

„Tulipany”

„Pożegnanie lata”

„Zapomniana parasolka”

„Zimowy krajobraz”

„Złota jesień”

Znadniemna.pl

Uroczyste otwarcie wystawy pt. „Melodie duszy” autorstwa Walentyny Brysacz, będącej prezesem działającego przy Związku Polaków na Białorusi Towarzystwa Plastyków Polskich, odbyło się 27 marca w Mostowskim Rejonowym Centrum Rzemiosła. [caption id="attachment_37842" align="alignnone" width="480"] Przemawia Żanna Nowik, dyrektor Mostowskiego Rejonowego Centrum Rzemiosła[/caption] Na ekspozycję złożyło się 28 prac

Skip to content