HomeStandard Blog Whole Post (Page 316)

Chór „Przyszłość” z Nowej Myszy zdobył Grand Prix białoruskich eliminacji do XXIV Międzynarodowego Festiwalu Kolęd i Pastorałek w Będzinie im. Księdza Kazimierza Szwarlika. Oficjalnym organizatorem białoruskiego etapu eliminacji festiwalu, które odbyły się 10 grudnia w Domu Polskim w Baranowiczach, jest Związek Polaków na Białorusi.

Zdobywca Grand Prix białoruskich eliminacji XXIV Międzynarodowego Festiwalu Kolęd i Pastorałek w Będzinie im. Księdza Kazimierza Szwarlika – chór „Przyszłość” z Nowej Myszy

Na białoruskie eliminacje XXIV Międzynarodowego Festiwalu Kolęd i Pastorałek w Będzinie im. Księdza Kazimierza Szwarlika zjechała się do Baranowicz w niedzielę, 10 grudnia, rekordowa liczba uczestników. O dwie przepustki do przesłuchań finałowych w Będzinie rywalizowało dwadzieścia sześć zespołów i solistów, w tym cztery chóry mieszane i kilka dziecięcych. Ogółem na scenę wyszło ponad 350 artystów, reprezentujących większość obwodów Białorusi: grodzieński, miński, brzeski oraz mohylewski.

Jury konkursu składało się z profesjonalistów, wykładających muzykę i śpiew chóralny w szkołach muzycznych Baranowicz. Na przewodniczącą jury przez jurorów została wybrana wiceprezes ZPB ds. Kultury Renata Dziemiańczuk, reprezentująca oficjalnego partnera na Białorusi Fundacji Ogólnopolski Festiwal Kolęd i Pastorałek oraz Urzędu Miejskiego w Będzinie – organizatorów XXIV Międzynarodowego Festiwalu Kolęd i Pastorałek w Będzinie im. Księdza Kazimierza Szwarlika.

W skład jury konkursu weszli wykładowcy muzyki i śpiewu chóralnego na uczelniach muzycznych Baranowicz. Przewodniczącą jury została Renata Dziemiańczuk, wiceprezes ZPB ds. Kultury (pierwsza od prawej)

Przesłuchania uczestników eliminacji trwały przez około cztery godziny, w ciągu których w auli Domu Polskiego w Baranowiczach rozbrzmiewały najpiękniejsze polskie kolędy, a także ukraińskie, a nawet religijne pieśni bożonarodzeniowe, śpiewane po rosyjsku.

Już pod koniec przesłuchań, jako przedostatni, na scenie pojawił się chór mieszany „Przyszłość” z parafii Przemienienia Pańskiego w Nowej Myszy. Kiedy chórzyści ustawili się przed publicznością, nie wszyscy zauważyli stojącego z boku i ściskającego w dłoni mikrofon młodego człowieka. Później, kiedy chór zaczął śpiewać ukraińską kolędę ludową „Dobryj weczir”, publiczność usłyszała dźwięki perkusji, której jednak na scenie nie było. Dźwięki te, jak się okazało, naśladował, wykorzystując technikę śpiewu, zwaną beatboxem, młody człowiek, stojący z mikrofonem obok chóru. Połączenie tradycyjnego śpiewu chóralnego z podkładem beatboxowym zrobiło na publiczności i jurorach mocne wrażenie. Występ chóru „Przyszłość” z Nowej Myszy żegnano gromkimi oklaskami i okrzykami „Brawo!”

Po zakończeniu przesłuchań konkursowych jurorzy nie mieli wątpliwości co do tego, że Grand Prix i prawo reprezentowania Białorusi na etapie przesłuchań finałowych XXIV Międzynarodowego Festiwalu Kolęd i Pastorałek w Będzinie im. Księdza Kazimierza Szwarlika bezdyskusyjnie należy się chórowi „Przyszłość” z Nowej Myszy.

Do rozegrania była jednak jeszcze jedna przepustka do Będzina, a także miejsca premiowane, dla zdobywców których nagrody ufundował Konsulat Generalny RP w Brześciu.

Po trudnej, nieco nerwowej, naradzie drugą przepustkę na festiwal w Będzinie jury postanowiło oddać wykonawcom, reprezentującym młode pokolenie polskich artystów z Białorusi – działającemu przy Oddziale ZPB w Brześciu zespołowi wokalno-instrumentalnemu „CREDO”, którego młodzi soliści zauroczyli jurorów przepiękną polską wymową w kolędach „Betlejemskie pole śpi”, „A wczora z wieczora” i Cicha noc”, do których dzieciakom akompaniowali na instrumentach muzycznych dorośli członkowie zespołu.

W kategorii dziecięcej pierwsze miejsce ex aequo z „CREDO”, bez prawa reprezentowania Białorusi w Będzinie, jury przyznało dziecięcemu chórowi „Wisienka” z Mińska.

Śpiewa chór „Wisienka” z Mińska

Kolejne miejsca w dziecięcej kategorii wykonawców kolęd na eliminacjach w Baranowiczach zdobyły:

II miejsce – zespół wokalno-instrumentalny „Śpiewające Gitary” z Lidy;

Sekcja instrumentalna zespołu „Śpiewające gitary” z Lidy

III miejsce – młodzieżowy zespół muzyczny „SCOPy” ze Słonimia.

Młodzieżowy zespół muzyczny „SCOPy” ze Słonimia

Wśród dorosłych artystów premiowane miejsca rozdano następującym zespołom:

I miejsce – działający przy ZPB chór kameralny z Grodna „SURSUM CORDA”;

Chór kameralny „SURSUM CORDA” z Grodna

II miejsce – chór mieszany z Grodna „VOX DOMINI”;

Chór mieszany „VOX DOMINI” z Grodna

III miejsce – ex aequo zespół wokalno-instrumentalny „Przyjaźń” z Lachowicz.

Zespół wokalno-instrumentalny „Przyjaźń” z Lachowicz

III miejsce – ex aequo chór „Polonez” z Mińska

Chór „Polonez” z Mińska

Proponujemy Państwu obejrzenie fotorelacji z białoruskich eliminacji XXIV Międzynarodowego Festiwalu Kolęd i Pastorałek w Będzinie im. Księdza Kazimierza Szwarlika, które się odbyły 10 grudnia w Domu Polskim w Baranowiczach:

Aryna Chryszanowicz z Lidy

Daria Ciechanowicz z Lidy

Jana Kuzmicz z Iwia

Małgorzata Zachar z Iwia

Tatiana Czapla z Lidy

Alona Titowa z Mohylewa

Rodzeństwo Andrzej Łopato i Anastazja Łopato z Iwia

Bracia Marek i Zachar Spiridowiczowie ze Smorgoni

Aryna Bartoszewicz i Aryna Taboła z Lidy

Zespół wokalny GROMADA ZUCHOWA „ZIELONA WYSPA” ze Słonimia

Grupa wokalna „Głos znad Wilii” ze Smorgoni

Ina Żych, kierowniczka zespołu „Głos znad Wilii”

Zespół „Śpiewające gitary” z Lidy

Zespół wokalno-instrumentalny „Credo” z Brześcia

Schola liturgiczna „JUTRZENKA” z Iwia

Schola liturgiczna „KOLORY RADOŚCI” ze Słonimia

Dziecięcy chór „Wisienka” z Mińska

Jadwiga Szustal i Edward Gołosunow z Baranowicz

Zespół „Młode babcie” z Mińska w poszerzonym składzie – z dziadkami i wnukami

Chór kameralny „SURSUM CORDA” z Grodna

Chór „Czerwone Maki” z Mińska

Chór „Polonez” z Mińska

Chór „Przyszłość” z Nowej Myszy

Uczestnik chóru „Przyszłość” z Nowej Myszy, zapewniający chórowi beatboxowy podkład

Chór „VOX DOMINI” z Grodna

Występ na bis zdobywców Grand Prix – chóru „Przyszłość” z Nowej Myszy

Kierownik chóru „Przyszłośc” z Nowej Myszy Swietłana Żukowska odbiera nagrodę rzeczową za zdobycie Grand Prix białoruskich eliminacji XXIV Międzynarodowego Festiwalu Kolęd i Pastorałek w Będzinie im. Księdza Kazimierza Szwarlika

Znadniemna.pl

Chór „Przyszłość” z Nowej Myszy zdobył Grand Prix białoruskich eliminacji do XXIV Międzynarodowego Festiwalu Kolęd i Pastorałek w Będzinie im. Księdza Kazimierza Szwarlika. Oficjalnym organizatorem białoruskiego etapu eliminacji festiwalu, które odbyły się 10 grudnia w Domu Polskim w Baranowiczach, jest Związek Polaków na Białorusi. [caption id="attachment_27269"

Z dwudniową wizytą przebywała na Białorusi w dniach 9 – 10 grudnia wicemarszałek Senatu RP Maria Koc.

Śpiewa grupa wokalna Polskiej Szkoły Społecznej przy ZPB w Grodnie

W pierwszym dni pobytu na Białorusi wicemarszałek Senatu RP Maria Koc przebywała w Grodnie. Przez prezes ZPB Andżelikę Borys została zaproszona na uroczystość podsumowania konkursu rękodzieła pt. „Igłą malowane”, przeprowadzonego przez Dział Kultury ZPB wśród rękodzielników i twórców ludowych, działających w różnych oddziałach ZPB. Program uroczystego podsumowania konkursu przewidywał występy artystyczne, prezentację wystawy rękodzieła i sztuki ludowej, które brały udział w konkursie „Igłą malowane”, a także prezentację wystawy malarskiej działającego przy ZPB Towarzystwa Plastyków Polskich pt. „Marszałkowi w hołdzie ”.

Renata Dziemiańczuk, wiceprezes ZPB ds. Kultury

Prezes ZPB Andżelika Borys, wicemarszałek Senatu RP Maria Koc i konsul generalny RP w Grodnie Jarosław Książek

W skład jury konkursu „Igłą malowane” weszli: konsul generalny RP w Grodnie Jarosław Książek, członek Zarządu Głównego ZPB Andrzej Poczobut i nauczyciel historii w Polskiej Szkole Społecznej przy ZPB w Grodnie Sławomir Olszewski.

Od lewej: Sławomir Olszewski, Jarosław Książek i Andrzej Poczobut

W czasie, kiedy jurorzy zapoznawali się z pracami konkursowymi, publiczność, wypełniająca po brzegi salę aktową ZPB, miała okazję wysłuchać koncertu, który stał się okazją dla premierowego występu kierowanej prze Natalię Łojko uczniowskiej grupy wokalnej Polskiej Szkoły Społecznej przy ZPB w Grodnie. Próbujący wspólnego śpiewania zaledwie od miesiąca uczniowie szkoły do swojego występu premierowego nauczyli się śpiewania polskich kolęd, których wykonanie wprowadziło publiczność w świąteczny nastrój. Po grupie wokalnej publiczność bawiła się pod piosenki ludowe i biesiadne, wykonane z niezwykłym zapałem i werwą przez solistkę Wiktorię Żegało. Zakończył się program koncertowy występem grupy wokalnej „Lidziejka” z Lidy.

Grupa wokalna Polskiej Szkoły Społecznej przy ZPB w Grodnie

Śpiewa Wiktoria Żegało

Prezes Oddziału ZPB w Lidzie Irena Biernacka przedstawia grupę wokalną „Lidziejka” z Lidy

Śpiewa grupa wokalna „Lidziejka” z Lidy

Po koncercie swój werdykt ogłosiło jury konkursu „Igłą malowane”.

Ogłoszenie werdyktu jury przez Elżbietę Książek, małżonkę konsula genralnego RP w Grodnie Jarosława Ksiązka i członka Zarządu Głównego ZPB Andrzeja Poczobuta

Według jurorów, którzy musieli oceniać prace w dwóch kategoriach konkursowych „rękodzieło ludowe” oraz „rękodzieło współczesne”, na Grand Prix w kategorii „rękodzieło ludowe” zasłużyła praca pt. „Tulipanowiec” (autorzy Walery Grinaszkiewicz oraz Rusłan Prokopienko) wykonana w technice kowalstwa artystycznego. Za najlepsze, zasługujące na Grand Prix, rękodzieło współczesne jurorzy uznali pracę pt. „Dziecko” (autor Helena Uglanica), wykonane w technice haftu krzyżykowego.

W obu kategoriach jury przyznało także po trzy premiowane miejsca, które zdobyły następujące prace:

W kategorii „rękodzieło ludowe”:

1 miejsce – prace, wykonane w technice haftu weneckiego (richelieu) przez Jadwigę i Janinę Olchowik z Repli;
2 miejsce – statuetka pt. „Anioł” wykonana w technice kowalstwa artystycznego przez Jana Peregińca;
3 miejsce – praca pt. „Szopka” wykonana ze słomy przez Eugeniusza Błudowa

W kategorii rękodzieło współczesne”:

1. miejsce – praca pt. „Melodia mej duszy”, wykonana w technice haftu wstążeczkowego przez Ludmiłę Tarnacką ze Smorgoni;
2 miejsce – obraz pt. „Papież”, wyhaftowany krzyżykiem przez Aleksandrę Chomczukową z Rosi;
3 miejsce – obraz pt. „Spuścizna”, wykonany w technice aplikacji ze słomy przez Andrzeja Romaniuka z Lidy.

Po rozdaniu laureatom konkursu dyplomów i nagród, ufundowanych przez Konsulat Generalny RP w Grodnie, przed zgromadzonymi na sali działaczami PB przemówiła wicemarszałek Senatu RP Maria Koc. Pani senator nie kryła wzruszenia z powodu kolejnego spotkania z rodakami na Białorusi, którym podziękowała za trwanie w polskości i aktywną działalność na rzecz rozwoju polskiej kultury i edukacji na Białorusi mimo często nie sprzyjających temu warunków. Dziękując rodakom na Białorusi Maria Koc wspomniała o szczególnej roli, jaką w ruchu polskim na Białorusi odgrywa Związek Polaków i prezes organizacji Andżelika Borys.

Maria Koc, wicemarszałek Senatu RP

– Jako Senat RP będziemy wspierać Związek Polaków na Białorusi w jego działalności na rzecz pielęgnowania polskości w tym kraju – zapewniła pani senator. Korzystając z okazji, złożyła ona Polakom na Białorusi życzenia z okazji nadchodzących Świąt Bożego Narodzenia i Nowego Roku. Zapewniła też, że po zakończeniu spotkania na spokojnie obejrzy wystawę rękodzieła, która ją interesuje jako dyplomowanego etnografa i antropologa kultury. Maria Koc wyraziła podziw dla członków Towarzystwa Plastyków Polskich przy ZPB – twórców wystawy pt. „Marszałkowi w hołdzie”, która, jak zapewniła pani senator, będzie prezentowana w Senacie RP w przyszłym roku – roku stulecia Niepodległości Polski.

Prezes ZPB Andżelika Borys

Jarosław Książek, konsul generalny RP w Grodnie

Drugi dzień swojej wizyty na Białorusi pani senator zaczęła od wizyty w rejonie smorgońskim, gdzie wspólnie z działaczami ZPB w Smorgoniach wzięła udział w Mszy świętej w kościele parafialnym w Wojstomiu i złożyła kwiaty przed przytwierdzoną w miejscowej świątyni tablicą ku czci współtwórcy Niepodległości Polski – Marszałka Józefa Piłsudskiego, którego 150. rocznicę urodzin obchodzimy w tym roku.

Zakończyła się wizyta wicemarszałek Senatu RP Marii Koc na Białorusi jej udziałem w spotkaniu opłatkowym, wydanym w Mińsku dla mieszkających na Białorusi Polaków przez ambasadora RP na Białorusi Konrada Pawlika.

Znadniemna.pl

Z dwudniową wizytą przebywała na Białorusi w dniach 9 – 10 grudnia wicemarszałek Senatu RP Maria Koc. [caption id="attachment_27241" align="alignnone" width="480"] Śpiewa grupa wokalna Polskiej Szkoły Społecznej przy ZPB w Grodnie[/caption] W pierwszym dni pobytu na Białorusi wicemarszałek Senatu RP Maria Koc przebywała w Grodnie. Przez prezes

Strona internetowa Prezydenta RP informuje, że Andrzej Duda podpisał 7 grudnia poprawkę do ustawy o Karcie Polaka. Nowelizacja pozbawia prawa do jej posiadania potomków obywateli II Rzeczpospolitej, którzy nie byli narodowości polskiej.

Prezydent podpisał ustawę o Karcie Polaka. Warunkiem uzyskania dokumentu będzie m.in. wykazanie narodowości polskiej swojej lub przodków. Do tej pory, Karta Polaka mogła być przyznana osobie, która deklaruje przynależność do Narodu Polskiego i spełni łącznie następujące warunki:

1) wykaże swój związek z polskością przez przynajmniej podstawową znajomość języka polskiego, który uważa za język ojczysty, oraz znajomość i kultywowanie polskich tradycji i zwyczajów; 2) w obecności konsula Rzeczypospolitej Polskiej lub upoważnionego pracownika organizacji złoży pisemną deklarację przynależności do Narodu Polskiego; 3) wykaże, że jest narodowości polskiej lub posiadała obywatelstwo polskie, lub co najmniej jedno z jej rodziców lub dziadków albo dwoje pradziadków było narodowości polskiej lub posiadało obywatelstwo polskie, albo przedstawi zaświadczenie organizacji polskiej lub polonijnej działającej na terenie
jednego z państw, o których mowa w ust. 2, potwierdzające aktywne zaangażowanie w działalność na rzecz języka i kultury polskiej lub polskiej mniejszości narodowej przez okres co najmniej ostatnich trzech lat.

Co nowelizacja oznacza dla Białorusi, w której 100 000 obywateli posiada Kartę Polaka?

Jak pisze internetowe wydanie Naszej Niwy, przewodnicząca Związku Polaków na Białorusi Andżelika Borys powiedziała akcentując słowo „Białorusini”, że nic się dla nich nie zmieni.

„Jeśli mówimy o Związku Polaków nie widzę tu żadnych problemów, ponieważ u nas mamy Polaków z pochodzenia. Karta Polaka to dokument, który jest świadectwem przynależności do narodu polskiego. Zgadzam się, że aby go uzyskać, należy udowodnić polskie pochodzenie. Będzie to przeszkoda tylko dla tych, którzy teraz zamierzali zdobyć kartę Polaka dla własnych celów” – powiedział szefowa ZPB.

Przypomnijmy, że po tym, jak pojawiła się zapowiedź, iż w myśl nowelizacji ustawy o KP będzie się liczyło pochodzenie a nie obywatelstwo, grupa Białorusinów protestowała przeciwko zmianom: zbierali podpisy z żądaniem pozostawienia starej wersji ustawy, by następnie przesłać listy do polskiego Sejmu.

Informacja o ustawie z dnia 24 listopada 2017 r. o zmianie ustawy o repatriacji, ustawy o Karcie Polaka oraz ustawy o cudzoziemcach

Ustawa z dnia 24 listopada 2017 r. o zmianie ustawy o repatriacji, ustawy o Karcie Polaka oraz ustawy o cudzoziemcach, ma na celu wprowadzenie instrumentów umożliwiających rozwiązywanie problemów mieszkaniowych repatriantów, przez zwiększenie poziomu pomocy finansowej na zakup mieszkania oraz zmianę zasad wyznaczania wysokości dotacji dla gmin. Nowela zakłada także objęcie małżonków repatriantów instytucją „uznania za repatrianta”, co w konsekwencji ma umożliwić takim osobom korzystanie ze wsparcia w zakresie praw emerytalno-rentowych.

Przedłożona ustawa zmierza do objęcia pomocą finansową państwa całych rodzin repatriantów. Zgodnie z przyjętymi rozwiązaniami, za najbliższą rodzinę repatrianta uznaje się małżonka repatrianta i małoletnie dziecko lub dzieci pozostające pod władzą rodzicielską co najmniej jednego z rodziców, którzy przybyli razem z repatriantem do Polski. W ustawie o repatriacji zdefiniowano także pojęcie „kandydata na repatrianta” w celu wskazania w ustawie osób, którym mogą być zapewnione warunki do osiedlenia w postaci zapewnienia lokalu mieszkalnego przez gminę w trybie umożliwiającym uzyskanie dotacji z budżetu państwa albo w postaci przyznania przez Pełnomocnika miejsca w ośrodku adaptacyjnym dla repatriantów. Kandydatem na repatrianta, zgodnie z ustawą, jest osoba polskiego pochodzenia, wobec której konsul wydał decyzję o zakwalifikowaniu do wydania wizy krajowej w celu repatriacji albo – w przypadku osoby, która złożyła wniosek o wydanie wizy krajowej w celu repatriacji przed dniem 1 maja 2017 r. – decyzję o przyrzeczeniu wydania takiej wizy.

Zmiana ustawy ma na celu także stworzenie warunków dla skutecznej pomocy repatriantom w zakresie zaspokojenia ich potrzeb mieszkaniowych poprzez podniesienie poziomu pomocy finansowej do 25 000 zł na rodzinę repatrianta (pomoc nie może jednak przekroczyć ceny określonej w umowie sprzedaży lokalu mieszkalnego lub budynku mieszkalnego).

Ustawa wprowadza możliwość uzyskania zezwolenia na pobyt stały członkom najbliższej rodziny repatrianta, jeżeli osoby te nie mogą lub nie chcą nabyć obywatelstwa polskiego w drodze repatriacji.

Po wejściu w życie ustawy, wysokość dotacji z budżetu państwa, przekazywanej gminie zapewniającej lokal mieszkalny kandydatowi na repatrianta oraz członkom jego najbliższej rodziny, będzie uzależniona od metrażu oraz miejsca położenia nieruchomości.

Na skutek wprowadzonej zmiany dostęp do ewidencji lokali mieszkalnych i źródeł utrzymania dla repatriantów będą mieli także repatrianci, którzy nie z własnej winy znaleźli się w szczególnie trudnej sytuacji życiowej, wynikającej z podeszłego wieku, problemów finansowych, zdrowotnych lub adaptacyjnych i nie są w stanie samodzielnie zapewnić sobie lokalu mieszkalnego.

Nowelizacja dokonuje także zmiany ustawy z dnia 7 września 2007 r. o Karcie Polaka (Dz. U. z 2017 r. poz. 1459) polegającej na modyfikacji jednej z przesłanek uprawniających do ubiegania się o Kartę Polaka. Zmiana oznacza, że osoba ubiegająca się o Kartę Polaka nie będzie już musiała wykazywać, że posiadała obywatelstwo polskie lub rodzice, dziadkowie albo pradziadkowie posiadali obywatelstwo polskie. Warunkiem uzyskania Karty Polaka będzie m.in. wykazanie narodowości polskiej swojej lub przodków.

Nowelizacja dokonuje także zmiany w ustawie z dnia 12 grudnia 2013 r. o cudzoziemcach (Dz. U. z 2016 r. poz. 1990, z późn. zm.), które mają charakter dostosowujący.

Ustawa zawiera także przepisy przejściowe. Zgodnie z art. 7 ustawy, wszystkie osoby, które spełniają warunki repatriacji a złożyły wnioski o wydanie wizy krajowej w celu repatriacji przed wejściem w życie przepisów ustanawiających ośrodki adaptacyjne (1 maja 2017 r.), będą mogły ubiegać się o zapewnienie warunków do osiedlenia się w postaci przyznania miejsca w ośrodku adaptacyjnym dla repatriantów. Dodatkowo na podstawie art. 8 członkowie najbliższej rodziny repatrianta, wobec których umorzono postępowanie w sprawie zezwolenia na pobyt stały na podstawie ostatniej nowelizacji przepisów ustawy o repatriacji, będą mogli złożyć wniosek o udzielenie zezwolenia na pobyt stały.

Ustawa wchodzi w życie po upływie 14 dni od dnia ogłoszenia.

Znadniemna.pl za Kresy24.pl/prezydent.pl/nn.by/AB

Strona internetowa Prezydenta RP informuje, że Andrzej Duda podpisał 7 grudnia poprawkę do ustawy o Karcie Polaka. Nowelizacja pozbawia prawa do jej posiadania potomków obywateli II Rzeczpospolitej, którzy nie byli narodowości polskiej. Prezydent podpisał ustawę o Karcie Polaka. Warunkiem uzyskania dokumentu będzie m.in. wykazanie narodowości polskiej

Prezes Związku Polaków Andżelika Borys skierowała list do przewodniczącego Grodzieńskiego Obwodowego Komitetu Wykonawczego Władimira Krawcowa z apelem o niedopuszczenie zbezczeszczenia zbiorowej mogiły i pomnika żołnierzy Mińskiego i Wileńskiego Pułków Strzelców, poległych 27-78 września 1920 roku w boju pod Krwawym Borem, stoczonym z bolszewikami w ramach Bitwy Niemeńskiej.

Andżelika Borys, prezes ZPB

W petycji, skierowanej do szefa obwodu grodzieńskiego, Andżelika Borys informuje, że społeczność polską niepokoi, iż w toku trwającej obecnie budowy trasy samochodowej M6 Grodno-Mińsk na odcinku niedaleko wsi Feliksowo w rejonie szczuczyńskim podczas poszerzania drogi może dojść do zbezczeszczenia zbiorowego pochówku polskich żołnierzy, poległych w boju pod Krwawym Borem, stoczonym w dniach 27-28 września w ramach Bitwy Niemeńskiej, pieczętującej zwycięstwo Polski w wojnie polsko-bolszewickiej.

Pomnik na zbiorowej mogile żołnierzy, poległych w boju pod Krwawym Borem, wzniesiony na nekropolii w latach 90. minionego stulecia

Prezes ZPB przypomina, że ta nekropolia, będąca jednym z najważniejszych miejsc polskiej pamięci narodowej i chwały polskiego oręża na ziemi grodzieńskiej, już ulegała dewastacji w czasach sowieckich, a postawiony na kwaterze w latach 90. minionego stulecia pomnik nie określa granicy pochówku.

W związku z powyższym prezes ZPB wyraża zdumienie z powodu tego, iż podczas projektowania budowy trasy M6 na odcinku przebiegającym po rejonie szczuczyńskim, projektanci trasy nie opracowali planu ominięcia zbiorowej żołnierskiej mogiły, nie opracowali projektu uporządkowania terytorium wokół wojennej kwatery i zapewnienia komfortowego dojazdu i dojścia do niej dla Polaków, pragnących oddać hołd poległym bohaterom walk o Niepodległość Polski oraz walk o granice II Rzeczypospolitej. „Pragnę przypomnieć, że ta kwatera wojenna jest często odwiedzana przez potomków żołnierzy, poległych w boju pod Krwawym Borem, przez przedstawicieli oficjalnych delegacji z Polski, członków Związku Polaków na Białorusi oraz zwykłych Polaków ” – czytamy w liście, podpisanym przez szefową ZPB.

Sierpień 2015 roku. Delegacje ZPB, Konsulatu Generalnego RP w Grodnie, a także Stowarzyszenia „Wspólnota Polska” przy kwaterze żołnierzy, poległych w 1920 roku w boju pod Krwawym Borem. W tle, za drzewami, przebiega trasa samochodowa M6 Grodno -Mińsk, obecnie poszerzana

Andżelika Borys przypomina także, iż na mocy obowiązującego obecnie polsko-białoruskiego porozumienia międzyrządowego o ochronie miejsc pochówku i pamięci narodowej oraz miejsc pamięci ofiar wojen i represji, strona białoruska zobowiązała się do utrzymywania w godnym stanie polskich mogił wojskowych.

„Uważam, że prace drogowe, prowadzone na wspomnianym odcinku, grożą wyrządzeniem szkody mogiłom polskich żołnierzy” – stwierdza w petycji na imię  Władimira Krawcowa szefowa ZPB.

W celu uniknięcia dewastacji i zniszczenia polskiej kwatery wojennej Andżelika Borys proponuje, żeby trasa M6 Grodno-Mińsk na odcinku, przebiegającym obok mogiły polskich żołnierzy, znalazła się na odległości co najmniej 7-8 metrów od nekropolii.

„To miejsce pochówku polskich żołnierzy ma dla Polaków znaczenie szczególne, a bitwa Pod Krwawym Borem jest wpisana złotymi literami do historii Wojska Polskiego, jest ona upamiętniona na tablicach na Grobie Nieznanego Żołnierza w Warszawie” – przekonuje do swoich racji Andżelika Borys i dodaje: „Mam nadzieję, że deklarowane przez rząd Białorusi ocieplenie w stosunkach z Polską sprawi, iż miejsce pochówku polskich żołnierzy nie ulegnie zbezczeszczeniu”.

Kopię petycji do  przewodniczącego Grodzieńskiego Obwodowego Komitetu Wykonawczego prezes ZPB skierowała do konsula generalnego RP w Grodnie Jarosława Książka.

Bitwa pod Krwawym Borem (artykuł z Wikipedii):

Bitwa stoczona 27 i 28 września 1920 roku, w lasach na ziemi lidzkiej, nad rzeką Lebiodą koło Papierni przez oddziały polskie 1 Dywizji Litewsko Białoruskiej (DLB) z siłami 3 Armii sowieckiej. Znana też jako bitwa nad Lebiodą lub bój pod Papiernią.

W czasie bitwy niemeńskiej 1 DLB gen. J. Rządkowskiego tworzyła z 1 Dywizją Piechoty Legionów i z 2 i 4 Brygada Jazdy, Północną Grupę Uderzeniową 2 Armii, która wykonywała manewr przez skrawek terytorium Litwy na głębokie tyły 3 Armii sowieckiej gen. A. W. Łazarewicza, broniącej Grodna. 26 września wojska Łazarewicza pod naciskiem 2 Armii polskiej rozpoczęły odwrót na Lidę. O odwrocie Naczelne Dowództwo WP powiadomiło gen. Rządkowskiego z opóźnieniem (rozkaz wydany 25, dotarł z 24 godzinnym opóźnieniem). 27 września o świcie gen. Rządkowski siłami mińskiego i wileńskiego pułku strzelców ruszył na przeprawy na rz. Lebioda, aby zamknąć sowietom odwrót. W Wasiliszkach pułk miński (ok. 1100 żołnierzy) zaskoczył i zmusił do odwrotu 5 Brygadę Strzelców z 2 Dywizji Strzelców. Po czym dalej zmierzał na przeprawę. Za nim szedł pułk wileński (1200 żołnierzy), artyleria, dowództwo i tyły. O 13:00 pułk miński zajął Papiernię i jego 2 batalion ruszył na przeprawę. Równocześnie na przeprawę zbliżały się siły główne 3 Armii (2, 5, 6 i 56 DS), cofające się na Lidę. Część 2 DS i 6 DS przeprawiły się i odpoczywały na wschodnim brzegu. 2 bataliom pułku mińskiego, po wyjściu z Krwawego Boru trafił na drodze pod Feliksowem na nieubezpieczonych Rosjan, uderzył z marszu i rozbił ich. Polacy opanowali Feliksów i zmusili sztab 3 Armii kwaterujący w Lebiodzie do ucieczki. Przed opuszczeniem wsi Łazarewicz wydał rozkaz 5 i 6 DS natarcia z zachodu i wschodu i odbicie przeprawy. Sztab 3 Armii pod polskim ostrzałem wycofał się do Lidy jednak stracił łączność z dywizjami. 18 BS z 6 DS uderzyła na 2 batalion polski od wschodu, a oddziały sowieckie 2 i 5 DS uderzyły od zachodu i zepchnęły polski batalion do Krwawego Boru. Tutaj batalion wytrwał w obronie do przybycia 1 i 2 batalionu pułku mińskiego. Wzmocnieni Polacy przeszli do natarcia i przez kilka godzin toczyli bój o Feliksów i Lebiodę z przeważającymi siłami sowietów. Wieczorem Polacy cofnęli się do Krwawego Boru. Sowieci opanowali drogę na Lidę, którą ruszyły oddziały 3 Armii.

Ok. 19 nadszedł opóźniony pułk wileński. Zorganizowano nowe natarcie i opanowano przeprawę na Lebiodzie. Pułk wileński zajął obronę na rzece, a wykrwawiony pułk miński przeszedł do odwodu z jednym batalionem wysunięty do Krwawego Boru. Żołnierzom wieczorem przekazano informację, że Polacy wdarli się do Grodna. Ta wiadomość dała błędny wniosek gen. Rzadkowskiemu, że jeśli walki toczą się pod Grodnem, to nie należy oczekiwać sił głównych 3 Armii, które musiały dopiero rozpocząć odwrót znad Niemna. Rzeczywiście sowieci opuścili Grodno w nocy 26/26 września. Ok. godz. 20 do przepraw na Lebiodzie podeszła 56 DS. Jej pułki o 21 uderzyły na odcinku 2 – 3 km siłami kilku tysięcy żołnierzy. Masy piechoty sowieckiej wdarły się w polską obronę. Doszło do walki wręcz. Pułki wileński i miński zostały przytłoczone liczebnością Rosjan. Jednocześnie od wschodu uderzyły sowieckie 2 i 6 DS. Rosjanie z determinacja walczyli o odblokowanie drogi na Lidę.

Podczas walk w nocy oddziały polskie i sowieckie przemieszały się. Walczono na granaty i bagnety. Obie strony nie brały jeńców. 28 września o 1 w nocy Polacy zostali zepchnięci do Krwawego Boru. Rosjanie opanowali szosę, którą do 4 rano trwał przemarsz 3 Armii na Lidę.

Bój pod Krwawym Borem zdezorganizował dowodzenie w 3 Armii. Sztab Łazarewicza uciekł do Lidy. Tutaj został zaatakowany przez 1 DPLeg i musiał wycofywać się dalej na wschód, jeszcze przed nadejście czołowych oddziałów armii. Bitwa pod Krwawym Borem opóźniła marsz 3 Armii na Lidę, w wyniku czego 1 DPLeg. zdążyła opanować miasto i zagrodzić przeciwnikowi drogę odwrotu na wschód.

W bitwie Polacy stracili 130 poległych, 230 rannych i 410 zaginionych. Większość żołnierzy zaginionych była rozproszona i w następnym dniu wróciła do szeregu. Kilkudziesięciu jeńców sowieci rozstrzelali 28 września w lasach pod Lidą. Straty 3 Armii sowieckiej to kilkaset poległych i rannych, 1000 jeńców, 12 dział i 15 ckm.

Walki żołnierzy polskich pod Krwawym Borem zostały upamiętnione na Grobie Nieznanego Żołnierza w Warszawie, napisem na jednej z tablic w II RP „KRWAWY BÓR k/PAPIERNII 27 – 28 IX 1920” i po 1990 r – „KRWAWY BÓR pod PAPIERNIĄ 27 – 28 IX 1920”.

Znadniemna.pl

Prezes Związku Polaków Andżelika Borys skierowała list do przewodniczącego Grodzieńskiego Obwodowego Komitetu Wykonawczego Władimira Krawcowa z apelem o niedopuszczenie zbezczeszczenia zbiorowej mogiły i pomnika żołnierzy Mińskiego i Wileńskiego Pułków Strzelców, poległych 27-78 września 1920 roku w boju pod Krwawym Borem, stoczonym z bolszewikami w ramach

Maciej Kopeć Podsekretarz Stanu w MEN w dniach 6-7 grudnia br. przebywał z wizytą w Republice Białorusi.

Uczestnicy spotkania z wiceministrem edukacji Maciejem Kopciem (drugi od prawej) w Ambasadzie RP w Mińsku.

Podczas wizyty w Mińsku wiceminister edukacji spotkał się w Ambasadzie RP z przedstawicielami polskiego środowiska oświatowego na Białorusi.

Z ramienia Związku Polaków na Białorusi w spotkaniu w ambasadzie udział wzięli: Anżelika Orechwo, dyrektor Polskiej Szkoły Społecznej przy ZPB w Grodnie, będąca też przewodniczącą Rady Naczelnej organizacji oraz Andrzej Poczobut, członek Zarządu Głównego ZPB i przedstawiciel środowiska rodziców Szkoły Średniej nr 36 z polskim językiem wykładowym w Grodnie.

Rozmowy w Ambasadzie RP w Mińsku dotyczyły aktualnej sytuacji szkolnictwa polskiego w tym kraju. Spotkanie odbyło się również z udziałem Ambasadora Konrada Pawlika.
W czwartek, 7 grudnia br., Maciej Kopeć Podsekretarz Stanu w MEN współprzewodniczył pierwszemu posiedzeniu Wspólnej Komisji Konsultacyjnej do spraw Edukacji Polskiej Mniejszości Narodowej w Republice Białorusi i Białoruskiej Mniejszości Narodowej w Rzeczypospolitej Polskiej. Strona polska podkreśliła znaczenie systemowych rozwiązań w zakresie oświaty mniejszości narodowych oraz zaapelowała o niewprowadzanie do białoruskiego Kodeksu Edukacji zmian pogarszających sytuację szkolnictwa polskiego na Białorusi.

Znadniemna.pl na podstawie men.gov.pl

Maciej Kopeć Podsekretarz Stanu w MEN w dniach 6-7 grudnia br. przebywał z wizytą w Republice Białorusi. [caption id="attachment_27222" align="alignnone" width="500"] Uczestnicy spotkania z wiceministrem edukacji Maciejem Kopciem (drugi od prawej) w Ambasadzie RP w Mińsku.[/caption] Podczas wizyty w Mińsku wiceminister edukacji spotkał się w Ambasadzie RP

Polepszenie stosunków między Polską, a Białorusią, mimo licznie składanych deklaracji, nie rozwiązało problemu największej na Białorusi organizacji polskiej mniejszości – Związku Polaków na Białorusi, który od dwunastu lat zmuszony jest do prowadzenia swojej działalności w podziemiu. Lepsza współpraca między rządami w Mińsku i Warszawie  spowodowała za to gwałtowny wzrost aktywności na Białorusi polskich przedsiębiorców i inwestorów.

I taki był prawdopodobnie główny  cel ocieplenia stosunków na linii Warszawa – Mińsk, zainicjowanego prawie dwa lata temu przez MSZ Polski  i osobiście szefa tego resortu ministra Witolda Waszczykowskiego.

O sukcesach polsko-białoruskiej współpracy biznesowej czytamy w depeszy Polskiej Agencji Prasowej z IX Forum Polskich Inwestorów na Białorusi, które odbyło się 6 grudnia w białoruskiej stolicy:

„Ponad 250 osób wzięło w środę udział w dorocznym forum polskich inwestorów na Białorusi, organizowanym przez Wydział Promocji Handlu i Inwestycji (WPHI) przy ambasadzie RP w Mińsku. Uczestnicy mówili o wzroście współpracy biznesowej między obu krajami.

Na IX Forum Polskich Inwestorów na Białorusi przemawia ambasador RP na Białorusi Konrad Pawlik, fot.: minsk.msz.gov.pl

„Wzrost obrotów handlowych, które przekroczą w tym roku 2,5 mld dol. oraz dynamicznie rosnące inwestycje pokazują potencjał współpracy między naszymi krajami” – mówił, otwierając forum, ambasador RP na Białorusi Konrad Pawlik. Zwrócił uwagę, że sprzyja temu m.in. poprawiający się klimat polityczny w tym kraju.

W IX Forum Polskich Inwestorów na Białorusi, zorganizowanym wspólnie ze Zrzeszeniem Biznesu Polskiego w tym kraju i firmą prawniczą Arzinger i Partnerzy, wzięli udział m.in. białoruski wiceminister przemysłu Siarhiej Huńko, przedstawiciele Białoruskiej Izby Przemysłowo-Handlowej i Polsko-Białoruskiej Izby Handlowo-Przemysłowej.

Siarhej Nabieszka, wiceszef Białoruskiej Izby Przemysłowo-Handlowej mówił o tym, że warto, by polskie firmy „odkrywały dla siebie Białoruś”, a dla obu stron kontakty biznesowe są źródłem cennych praktycznych informacji, np. w dziedzinie uregulowań celnych.

„Pomagamy sobie nawzajem. Sprzyja temu nasze położenie. Polska może być dla nas bramą do UE, Białoruś dla Polski – bramą do Eurazjatyckiej Unii Gospodarczej” – powiedział Nabieszka.

W forum, którego tematem był „Rozwój współpracy polsko-białoruskiej na tle procesów liberalizacji gospodarki”, wzięli udział przedstawiciele polskich firm obecnych na rynku białoruskim, przedstawiciele biznesu białoruskiego i władz różnego szczebla.

Celem spotkania jest wymiana doświadczeń polskiego biznesu na Białorusi, dyskusja o zmianach prawnych i możliwościach rozszerzania współpracy.

Kierownik WPHI w Mińsku Piotr Masajło powiedział dziennikarzom, że „warto prowadzić biznes na Białorusi”. „Nie ma jeszcze końca roku, ale już można przejrzeć wstępne statystyki, które jednoznacznie to potwierdzają. Polska zajmuje czwarte miejsce wśród inwestorów; bardzo znacząca jest dynamika” – podkreślił Masajło, wskazując, że w trzech kwartałach bieżącego roku napływ inwestycji pokazał rekordową dynamikę ponad 150 proc. „Te trzy kwartały 2017 r. to ok. 260 mln dol. polskich inwestycji, w tym 255 mln dol. to inwestycje bezpośrednie” – oświadczył.

Ze statystyk białoruskich wynika, że niemal 60 proc. polskich inwestycji trafia do przemysłu, 18 proc. to inwestycje w sektor finansowy, kolejne 14 proc. to handel”.

„W 2016 r. obroty przekroczyły 2 mld dol., w tym roku oczekujemy poziomu ok. 2,5 mld dol.” – stwierdził Masajło.

Jego zdaniem pozytywna dynamika wymiany handlowej i inwestycji to efekt kilku czynników. „Białoruskie firmy w ostatnim czasie odreagowują wieloletnie niedoinwestowanie. Na pewno tym procesom sprzyja sytuacja polityczna – jest lepszy klimat do współpracy z Białorusią” – ocenił dyplomata.

Znadniemna.pl na podstawie Justyna Prus/PAP

Polepszenie stosunków między Polską, a Białorusią, mimo licznie składanych deklaracji, nie rozwiązało problemu największej na Białorusi organizacji polskiej mniejszości – Związku Polaków na Białorusi, który od dwunastu lat zmuszony jest do prowadzenia swojej działalności w podziemiu. Lepsza współpraca między rządami w Mińsku i Warszawie  spowodowała

Fundacja Konkursu Patria Nostra zaprasza polskie ośrodki edukacyjne na Białorusi do wzięcia udziału w III edycji konkursu historycznego Patria Nostra.

Konkurs przeznaczony jest dla młodzieży szkolnej w Polsce oraz na Białorusi, Litwie, Ukrainie i w Kazachstanie.

Zaproszenie do udziału w konkursie, zawierające szczegółowe informacje o procedurze zgłoszeń uczestników i terminach, można pobrać TUTAJ(pdf)

Autorzy najlepszych prac konkursowych zostaną zaproszeni do Polski na uroczystość gali finałowej oraz kilkudniową wycieczkę. W tej sprawie Fundacja Konkursu Patria Nostra złożyła wniosek do Senatu RP o finansowanie kosztów podróży i pobytu.

Zapraszamy do odwiedzenia strony internetowej konkursu: konkurs-patrianostra.pl.

Znadniemna.pl za konkurs-patrianostra.pl

Fundacja Konkursu Patria Nostra zaprasza polskie ośrodki edukacyjne na Białorusi do wzięcia udziału w III edycji konkursu historycznego Patria Nostra. Konkurs przeznaczony jest dla młodzieży szkolnej w Polsce oraz na Białorusi, Litwie, Ukrainie i w Kazachstanie. Zaproszenie do udziału w konkursie, zawierające szczegółowe informacje o procedurze zgłoszeń

Co roku Warszawa zmienia stosunek do naszej organizacji – powiedziała w rozmowie z dziennikiem „Rzeczpospolita” prezes Związku Polaków na Białorusi, Andżelika Borys.

Andżelika Borys, prezes ZPB

Rz: W poniedziałek Związek wydał oświadczenie, w którym domaga się uznania od władz w Mińsku i wzywa ambasadora RP do „aktywniejszego podnoszenia kwestii legalizacji”. Czy MSZ działa niewystarczająco aktywnie w tym kierunku?

Andżelika Borys: Zależy nam, by na tle ocieplenia relacji z Białorusią kwestia uznania ZPB była podnoszona przez stronę polską w rozmowach z Mińskiem. Mówią o ruchu polskim, o mieszkających na Białorusi Polakach, ale brakuje konkretów. Chcemy, by ta sprawa była poruszana w sposób konsekwentny i stanowczy. Nie chcemy, by tę sprawę zamiatano pod dywan. Nasza organizacja ma wyraźną nazwę, walczymy o polskość i siedzieliśmy za to w aresztach. Udało nam się zachować tę strukturę, będąc pod ostrzałem, czasami z obu stron. Nie ugięliśmy się.

Czy sugeruje pani, że presja była wywierana również ze strony Warszawy?

Władze Białorusi od lat proponują tylko jedną opcję. Zlikwidować naszą organizację i połączyć nas z tym drugim związkiem, utworzonym przez reżim w 2005 roku. W 2010 roku w Ministerstwie Spraw Zagranicznych w Warszawie zaproponowano mi właśnie taki scenariusz. Mówiono, że Białoruś się zmienia, że nie mogę być prezesem ZPB i że trzeba wybrać nowych, niezależnych ludzi. Ustąpiłam dla dobra organizacji i co się stało? Nikt nas nie uznał i nikt nas nie zalegalizował. Władze Białorusi stoją konsekwentnie na swoim. W Mińsku obawiają się mocnej organizacji polskiej mniejszości.

A może polscy dyplomaci nie chcą ryzykować trwającego od ponad dwóch lat kruchego ocieplenia relacji z Mińskiem?

Jeżeli z polskiej strony nie będzie pewnej konsekwencji i determinacji, to czego my możemy oczekiwać od władz Białorusi? Polskiej dyplomacji tej konsekwencji zabrakło. Ale to nie znaczy, że nic się nie da zrobić. Dało się w sprawie Biełsatu (niezależna białoruska telewizja nadająca z Polski – red.), ponieważ w Mińsku akredytowano kilku dziennikarzy tej stacji. Dziesięć lat temu nie byłoby to możliwe. Białoruskie władze nie ustępują w sprawie naszej organizacji, ponieważ widzą, że co roku w Warszawie zmienia się podejście do ZPB. Czekają, aż się skłócimy i sami się zlikwidujemy.

Dlaczego rządzącemu od prawie ćwierćwiecza prezydentowi Aleksandrowi Łukaszence przeszkadza organizacja, zrzeszająca mieszkających na Białorusi Polaków? Przecież nie jesteście organizacją polityczną.

Dlatego, że nasza organizacja jest niezależna od władz w Mińsku. Nie reprezentujemy ich interesów. Walczymy jedynie o interesy mieszkających na Białorusi Polaków. Liczymy jednak, że ocieplenie polsko-bialoruskich relacji przełoży się na to, że Łukaszenko zmieni swoje nastawienie do nas.

Znadniemna.pl za RP.PL

Co roku Warszawa zmienia stosunek do naszej organizacji – powiedziała w rozmowie z dziennikiem „Rzeczpospolita" prezes Związku Polaków na Białorusi, Andżelika Borys. [caption id="attachment_12065" align="alignnone" width="500"] Andżelika Borys, prezes ZPB[/caption] Rz: W poniedziałek Związek wydał oświadczenie, w którym domaga się uznania od władz w Mińsku i wzywa

46-osobowa grupa działaczy Związku Polaków na Białorusi z oddziałów w Żołudku, Nowogródku, Porozowie, Repli, Indurze i innych miejscowości w dniach 2-3 grudnia odbyła wycieczkę do duchowej stolicy Polski – Częstochowy.

Cudowny Obraz Matki Bożej Częstochowskiej

Wyjazd został zorganizowany na zaproszenie Parafii Najświętszej Maryi Panny Częstochowskiej w Częstochowie i jej proboszcza – od wielu lat współpracującego ze Związkiem Polaków na Białorusi ks. Ryszarda Umańskiego.

Gościny i noclegu Polakom z Grodzieńszczyzny udzielili parafianie Parafii NMP Częstochowskiej, którzy w lutym 2018 roku z inicjatywy ks. Umańskiego mają odbyć wycieczkę po ziemi grodzieńskiej, odwiedzając m.in. Grodno i Nowogródek.

W programie pobytu działaczy ZPB z Grodzieńszczyzny było zwiedzanie miasta, m.in. prywatnego Muzeum Monet i Medali Jana Pawła II oraz udział w Mszy świętej przed Cudownym Obrazem Najświętszej Panienki w Sanktuarium Matki Bożej Częstochowskiej na Jasnej Górze.

Ks. Ryszard Umański wita grupę działaczy ZPB z Grodzieńszczyzny w Muzeum Monet i Medali Jana Pawła II w Częstochowie

Pamiątki i relikwie św. Jana Pawła II w muzeum

Podczas zwiedzania Muzeum Monet i Medali Jana Pawła II

Zdjęcie pamiątkowe przed Muzeum Monet i Medali Jana Pawła II

Na Jasnej Górze

Przed Kaplicą z Cudownym Obrazem Matki Bożej Częstochowskiej

W drugim dniu pobytu Polacy z Grodzieńszczyzny modlili się wspólnie z parafianami Parafii NMP Częstochowskiej w ich kościele parafialnym oraz omówili plany współpracy z Parafią NMP Częstochowskiej w Częstochowie podczas wspólnej pogawędki przy herbacie, na którą zaprosił swoich gości z Białorusi proboszcz ks. Ryszard Umański.

W kościele parafialnym Parafii NMB Częstochowskiej w Częstochowie

Ks. Ryszard Umański wręcza pamiątki z Częstochowy

Kierownikiem grupy działaczy ZPB podczas wycieczki do Częstochowy był wiceprezes organizacji Marek Zaniewski. Według niego współpraca ZPB z Parafią NMP Częstochowskiej w Częstochowie i jej proboszczem ks. Ryszardem Umańskim rozwija się bardzo dobrze i będzie owocowała wspólnymi przedsięwzięciami nie tylko o charakterze religijnym lecz także w innych dziedzinach.

Znadniemna.pl, zdjęcia – Marek Zaniewski

46-osobowa grupa działaczy Związku Polaków na Białorusi z oddziałów w Żołudku, Nowogródku, Porozowie, Repli, Indurze i innych miejscowości w dniach 2-3 grudnia odbyła wycieczkę do duchowej stolicy Polski – Częstochowy. [caption id="attachment_27193" align="alignnone" width="500"] Cudowny Obraz Matki Bożej Częstochowskiej[/caption] Wyjazd został zorganizowany na zaproszenie Parafii Najświętszej Maryi

Około 40 członków Oddziału Związku Polaków na Białorusi w Mińsku obchodziło w roku bieżącym jubileusze urodzin bądź ślubu. Wynajmowane przez Oddział ZPB w Mińsku pomieszczenie ledwo pomieściło wszystkich członków oddziału ZPB, pragnących złożyć kolegom życzenia z okazji ich Jubileuszy.

Uczestnicy spotkania Jubilatów w Mińsku śpiewają „Sto lat” na cześc Jubilatów

Spotkania, mające na celu składanie życzeń Jubilatom – działaczom Oddziału ZPB w Mińsku , są organizowane od kilku lat każdego roku na początku kalendarzowej zimy. W tym roku spotkanie Jubilatów swoją obecnością zaszczycili przedstawiciele Wydziału Konsularnego przy Ambasadzie RP – kierownik, radca Marek Pędzich i II sekretarz Elżbieta Iniewska.

Podczas spotkania Każdy z tegorocznych Jubilatów otrzymał prezent i kartkę z życzeniami od kierownictwa oddziału ZPB. Na cześć Jubilatów w Sali niejednokrotnie rozbrzmiewało śpiewanie tradycyjnego „Sto lat!”

Szczególnym akcentem uroczystości stało się to, że w tym roku jubileusz urodzin obchodził gość spotkania – radca Marek Pędzich, któremu z tej okazji mińscy Polacy wręczyli w prezencie wyroby rękodzieła, autorstwa miejscowych twórców ludowych.

Życzenia z okazji Jubileuszu urodzin radcy Markowi Pędzichowi składa Helena Marczukiewicz

Jubileuszem, który zrobił na zgromadzonych największe wrażenie okazały się Diamentowe Gody państwa Heleny i Jana Ustianów, którzy w tym roku obchodzili 60-lecie ślubu i życia w związku małżeńskim. Z tej okazji trzymali oni upominki z rąk radcy Marka Pędzicha i usłyszeli wygłoszoną przez niego na ich cześć laudację.

Życzenia Helenie i Janowi Ustianom z okazji 60-lecia ich ślubu składa radca Marek Pędzich

Zwracając się do zgromadzonych Marek Pędzich wyraził radość z powodu tego, że członkowie Oddziału ZPB w Mińsku mają własne pomieszczenie, w którym mogą organizować spotkania z różnych okazji, również tak pięknych jak to z okazji Jubileuszy, obchodzonych w ciągu roku przez członków oddziału. Mówca podkreślał szczególną zasługę w sprawie doprowadzenia do wynajęcia własnego pomieszczenia przez oddział jej prezes Heleny Marczukiewicz.

Po złożeniu życzeń wszystkim tegorocznym Jubilatom obecni na uroczystości mieli okazję wysłuchać koncertu który wykonali dla nich artyści Eugeniusz Czerniawski, Julia Buraja oraz zespół wokalny chóru „Społem”. Po koncercie mińscy Polacy mieli okazję porozmawiać przy świątecznym stole.

Gra Eugeniusz Czerniawski

Gra Julia Buraja

Prezenty jubileuszowe w tym roku Oddziałowi ZPB w Mińsku ufundowali: Wydział Konsularny przy Ambasadzie RP w Mińsku oraz pan Marek Socha.

Ludmiła Burlewicz z Mińska, zdjęcia Olgi Rolicz

Około 40 członków Oddziału Związku Polaków na Białorusi w Mińsku obchodziło w roku bieżącym jubileusze urodzin bądź ślubu. Wynajmowane przez Oddział ZPB w Mińsku pomieszczenie ledwo pomieściło wszystkich członków oddziału ZPB, pragnących złożyć kolegom życzenia z okazji ich Jubileuszy. [caption id="attachment_27183" align="alignnone" width="500"] Uczestnicy spotkania Jubilatów

Skip to content