HomeStandard Blog Whole Post (Page 347)

Związek Polaków na Białorusi i Konsulat Generalny RP w Grodnie serdecznie zapraszają uczestników do wzięcia udziału w piątej edycji Festiwalu Piosenki Dziecięcej i Młodzieżowej „Kolorowe Nutki”, który odbędzie się 11 czerwca w Grodnie.

REGULAMIN

FESTIWALU PIOSENKI DZIECIĘCEJ I MŁODZIEŻOWEJ „KOLOROWE NUTKI”

11 czerwca

ORGANIZATORZY: 

Związek Polaków na Białorusi

Konsulat Generalny RP w Grodnie 

CELE FESTIWALU:

– Prezentacja i promocja polskiej piosenki dla dzieci i młodzieży oraz prezentacja dorobku artystycznego solistów i zespołów.
– Wspieranie młodych talentów wokalnych z całej Białorusi, a także promowanie aktywności młodzieżowej.

UCZESTNICY:

Dzieci i młodzież do lat 16
a. soliści
b. zespoły wokalne

TERMIN I MIEJSCE FESTIWALU:

11 czerwca 2017r. Grodno

ZASADY UDZIAŁU:

Uczestnicy przygotowują dwie piosenki o tematyce dowolnej. Tematyka piosenek powinna być dostosowana do wieku wykonawcy.

Udział w Festiwalu następuje poprzez zgłoszenie przez jednostki delegujące osób nominowanych do dnia 22 maja 2017 r.

Uczestnik zezwala na wykorzystanie i przetwarzanie w bazie danych Festiwalu Piosenki Dziecięcej i Młodzieżowej „Kolorowe Nutki 2017” informacji osobowych zawartych w karcie zgłoszenia.

OCENA I NAGRODY:

Powołane przez organizatora Jury oceniać będzie solistów i zespoły w dwóch kategoriach wiekowych:

Zespoły kategoria 6-16 lat

Soliści w kategoriach 6-10 lat, 11-13 lat, oraz 14-16 lat

Przy ocenie wykonawców brane będą pod uwagę:

– dobór repertuaru do możliwości wiekowych wykonawcy
– interesujące wykonanie utworów, własna interpretacja
– ogólny wyraz artystyczny

NAGRODY:

Laureaci I, II i III miejsca w poszczególnych kategoriach zostaną nagrodzeni dyplomem i nagrodą rzeczową.

Zwycięzcy ubiegłorocznej edycji Konkursu, nie będą klasyfikowani do udziału w Konkursie „Kolorowe Nutki”. Wprowadzamy 1rok karencji dla zdobywców I miejsca w ubiegłorocznej edycji Konkursu.

PRZEBIEG KONKURSU:

I etap – eleminacje konkursowe. Każdy z wykonawców prezentuje przed publicznością dwie dowolnie wybrane przez siebie i zgłoszone wcześniej piosenki. Powysłuchaniu wszystkich wykonawcówJury Konkursu po naradzie ogłasza wykonawców, krórzy przejdą do II etapu.

II etap – (koncert galowy). Wykonawcy, wyróżnieni przez Jury Konkursu podczas I etapu, biorą udział w II etapie, podczas którego prezentują przed publicznością po jednej, wybranej przez jury piosence.

Organizator zapewnia:

– sprzęt nagłaśniający,
– 6 mikrofonów przewodowych,
– odtwarzacz CD/MP3,
– zakwaterowanie, wyżywienie oraz zwrot kosztów podróży.

Kartę zgłoszenia należy przesłać do dn. 22.05.2017 r.

Kontakt:

Renata Dziemianczuk, wiceprezes ds. Kultury ZPB

kom. 8-029 20 84 84 2

e-mail: [email protected]

PROGRAM:

9.00 – 10.30 – przyjazd uczestników, zwrot kosztów podróży
10.30 – 13.00 – I etap Konkursu
13.30 – 15.00 – obiad
15.00 – 16.30 – II etap (Koncert galowy) Wręczenie nagród

Zgloszenie_udziału_w_Festiwalu_Kolorowe_Nutki

Znadniemna.pl

Związek Polaków na Białorusi i Konsulat Generalny RP w Grodnie serdecznie zapraszają uczestników do wzięcia udziału w piątej edycji Festiwalu Piosenki Dziecięcej i Młodzieżowej „Kolorowe Nutki”, który odbędzie się 11 czerwca w Grodnie. REGULAMIN FESTIWALU PIOSENKI DZIECIĘCEJ I MŁODZIEŻOWEJ "KOLOROWE NUTKI" 11 czerwca ORGANIZATORZY:  Związek Polaków na Białorusi Konsulat Generalny RP w

Związek Polaków na Białorusi wspólnie z Konsulatem Generalnym RP w Grodnie zapraszają miłośników polskiej piosenki do udziału w XIX edycji Festiwalu Polskiej Piosenki Estradowej „MALWY 2017”, który odbędzie się w Grodnie 21 maja.

REGULAMIN

FESTIWALU POLSKIEJ PIOSENKI ESTRADOWEJ „MALWY 2017”

21 maja

ORGANIZATORZY: 

ZWIĄZEK POLAKÓW NA BIAŁORUSI

KONSULAT GENERALNY RP W GRODNIE 

Cele:

  1. Popularyzacja śpiewu jako formy rozwoju i ekspresji
  2. Popularyzacja polskiej piosenki estradowej
  3. Pomoc w podnoszeniu kwalifikacji artystycznych i estradowych
  4. Zachęcanie do aktywnego spędzania czasu wolnego oraz wykorzystania potencjału wokalnego

Zasięg – republikański

Zasady udziału:

Uczestnicy zgłaszają się w wybranych przez siebie kategoriach konkursu

Kategoria solista:

solista podczas festiwalu prezentuje dwa dowolne utwory polskich twórców w języku polskim, kwalifikujące się do piosenki estradowej. Mile widziana jest piosenka autorska.

Kategoria grupa wokalna:

Grupa wokalna (liczba uczestników nie przekracza 7 osób), prezentuje dwa dowolne utwory polskich twórców w języku polskim, kwalifikujące się do piosenki estradowej. Mile widziana jest piosenka autorska.

W konkursie mogą brać udział soliści w wieku od 16 do 28 lat.

Podczas występu wykonawca może korzystać z podkładów muzycznych zapisanych na płycie CD lub z nierozbudowanego akompaniamentu.

Warunki udziału:

Prawo udziału w Konkursie mają zarówno soliści, jak i grupy wokalne. Osoby niepełnoletnie uczestniczą tylko pod opieką osoby dorosłej. Z udziału w nim wyłączeni są zdobywcy Grand Prix poprzednich edycji.

Do dnia 05.05.2017, należy przesłąć na adres organizatora czytelnie wypełnioną kartę zgłoszenia.

Przebieg konkursu:

I etap  – eleminacje konkursowe. Każdy z wykonawców zaprezentuje przed publicznością dwie dowolnie wybrane przez siebie i zgłoszone wcześniej piosenki z wybranych kategorii. Po wysłuchaniu wszystkich wykonawców Jury Konkursu po naradzie ogłosi wykonawców,  krórzy przejdą do II etapu.

II etap (koncert galowy). Wykonawcy wyróżnieni przez Jury Konkursu podczas I etapu  biorą udział w II etapie, podczas którego zaprezentują przed publicznością po jednej, wybranej przez Jury piosence. Po wysłuchaniu wykonawców II etapu Jury Konkursu po naradzie ogłosi laureatów,  przyzna wyróżnienia oraz nagrody.

 Kreteria oceny:

  1. Walory głosowe i emisja głosu;
  2. Dobór repertuaru;
  3. Interpretacja piosenki, innowacyjność, naturalność;
  4. Poziom trudności wykonywanego utworu;
  5. Ogólne wrażenie artystyczne.

 Jury:

W skład jury wschodzą co najmniej trzy osoby powołane przez organizatora, należące do środowiska muzycznego.

 Nagrody:

Laureaci I, II i III miejsca w poszczególnych kategoriach są nagradzani dyplomami i nagrodami.

Dodatkowe informacje, uwagi końcowe

– Koszty podróży i wyżywienie pokrywają organizatorzy Konkursu. Osoby niepełnoletnie uczestniczą tylko pod opieką osoby dorosłej. Osoby towarzyszące  wykonawcom, samodzielnie opłacają wyżywienie oraz dojazd.

– Organizatorzy zapewniają nagłośnienie, odtwarzacze CD, USB, pianino elektroniczne.

– Organizatorzy zastrzegają sobie prawo wykorzystania nagrań festiwalowych, imion i nazwisk w informacjach dotyczących festiwalu.

– Kolejność prezentacji będzie alfabetyczna.

PROGRAM Festiwalu „Malwy 2017”

21 maja

9.00 – 10.00     – przyjazd uczestników, rejestracja, zwrot kosztów podróży;

10.30 – 14.00  –  I etap Konkursu;

14.00 – 15.00 – obiad

15.00 – 17.00  – II etap Koncert Galowy. Wręczenie nagród

Termin zgłaszania się do udziału w „Malwach” upływa z dniem 05 maja 2017 roku.

Osoba odpowiedzialna: Renata Dziemianczuk

Kontakt: kom. 8-029 20 84 84 2

[email protected]

REGULAMIN

Zgloszenie_udziału_w Festiwalu_Malwy_2017

Znadniemna.pl

 

Związek Polaków na Białorusi wspólnie z Konsulatem Generalnym RP w Grodnie zapraszają miłośników polskiej piosenki do udziału w XIX edycji Festiwalu Polskiej Piosenki Estradowej „MALWY 2017”, który odbędzie się w Grodnie 21 maja. REGULAMIN FESTIWALU POLSKIEJ PIOSENKI ESTRADOWEJ „MALWY 2017” 21 maja ORGANIZATORZY:  ZWIĄZEK POLAKÓW NA BIAŁORUSI KONSULAT GENERALNY RP

3 kwietnia minęło 77 lat od rozpoczęcia przez NKWD likwidacji obozów dla polskich oficerów w Kozielsku, Starobielsku i Ostaszkowie. W ciągu sześciu tygodni rozstrzelano 14 587 jeńców. Zamordowano również ok. 7 300 Polaków przetrzymywanych w więzieniach na obszarze przedwojennych wschodnich województw Rzeczypospolitej.

Katyń, 04.1943 r. Ekshumacja zwłok polskich oficerów zamordowanych w 1940 r. Fot. PAP/CAF/Archiwum

Po sowieckiej agresji na Polskę 17 września 1939 r. w niewoli sowieckiej znalazło się 240-250 tys. polskich jeńców, w tym ponad 10 tys. oficerów.

Przygotowania do zbrodni

Już 19 września 1939 r. Ławrientij Beria powołał Zarząd do Spraw Jeńców Wojennych i Internowanych przy NKWD oraz nakazał utworzenie sieci obozów.

Na początku października 1939 r. władze sowieckie zaczęły zwalniać część jeńców-szeregowców. W tym samym czasie podjęto decyzję o utworzeniu dwóch „obozów oficerskich” w Starobielsku i Kozielsku oraz obozu w Ostaszkowie, przeznaczonego dla funkcjonariuszy policji, KOP i więziennictwa.

Już 19 września 1939 r. Ławrientij Beria powołał Zarząd do Spraw Jeńców Wojennych i Internowanych przy NKWD oraz nakazał utworzenie sieci obozów. Na początku października 1939 r. władze sowieckie zaczęły zwalniać część jeńców-szeregowców. W tym samym czasie podjęto decyzję o utworzeniu dwóch „obozów oficerskich” w Starobielsku i Kozielsku oraz obozu w Ostaszkowie, przeznaczonego dla funkcjonariuszy policji, KOP i więziennictwa.

Pod koniec lutego 1940 r. we wspomnianych obozach więziono 6 192 policjantów i funkcjonariuszy wyżej wymienionych służb oraz 8 376 oficerów. Wśród uwięzionych znajdowała się duża grupa oficerów rezerwy, powołanych do wojska w chwili wybuchu wojny. Większość z nich reprezentowała polską inteligencję – lekarze, prawnicy, nauczyciele szkolni i akademiccy, inżynierowie, literaci, dziennikarze, działacze polityczni, urzędnicy państwowi i samorządowi, ziemianie. Obok nich w obozach znaleźli się również kapelani katoliccy, prawosławni, protestanccy oraz wyznania mojżeszowego.

Decyzja o mordzie

Decyzja o wymordowaniu polskich jeńców wojennych z obozów w Kozielsku, Starobielsku i Ostaszkowie oraz Polaków przetrzymywanych w więzieniach NKWD na obszarze przedwojennych wschodnich województw Rzeczypospolitej zapadła na najwyższym szczeblu sowieckich władz.

Podjęło ją 5 marca 1940 r. Biuro Polityczne KC WKP(b) na podstawie pisma, które ludowy komisarz spraw wewnętrznych Ławrientij Beria skierował do Stalina. Szef NKWD, oceniając w nim, że wszyscy wymienieni Polacy „są zatwardziałymi, nierokującymi poprawy wrogami władzy sowieckiej”, wnioskował o rozpatrzenie ich spraw w trybie specjalnym, „z zastosowaniem wobec nich najwyższego wymiaru kary – rozstrzelanie”.

Dodawał, że sprawy należy rozpatrzyć bez wzywania aresztowanych i bez przedstawiania zarzutów, decyzji o zakończeniu śledztwa i aktu oskarżenia. Formalnie wyroki miały być wydawane przez Kolegium Specjalne NKWD, w składzie: Iwan Basztakow, Bogdan Kobułow i Wsiewołod Mierkułow. Powyższe wnioski przedstawione przez Berię zostały w całości przyjęte, a na jego piśmie znalazły się aprobujące podpisy Stalina – sekretarza generalnego WKP(b), Klimenta Woroszyłowa – marszałka Związku Sowieckiego i komisarza obrony, Wiaczesława Mołotowa – przew. Rady Komisarzy Ludowych, komisarza spraw zagranicznych i Anastasa Mikojana – wiceprzew. Rady Komisarzy Ludowych i komisarza handlu zagranicznego, a także ręczna notatka: „Kalinin – za, Kaganowicz – za”. (Michaił Kalinin – przew. Prezydium Rady Najwyższej ZSRS – teoretycznie głowa państwa sowieckiego; Łazar Kaganowicz – wiceprzew. Rady Komisarzy Ludowych i komisarz transportu i przemysłu naftowego).

Skala zbrodni

Po trwających miesiąc przygotowaniach, 3 kwietnia 1940 r. rozpoczęto likwidację obozu w Kozielsku, a dwa dni później obozów w Starobielsku i Ostaszkowie. Przez następnych sześć tygodni Polacy wywożeni byli z obozów grupami do miejsc kaźni.

Z Kozielska 4 404 osób przewieziono do Katynia i zamordowano strzałami w tył głowy. 3 896 jeńców ze Starobielska zabito w pomieszczeniach NKWD w Charkowie, a ich ciała pogrzebano na przedmieściach miasta w Piatichatkach. 6 287 osób z Ostaszkowa rozstrzelano w gmachu NKWD w Kalininie, obecnie Twer, a pochowano w miejscowości Miednoje. Łącznie zamordowano 14 587 osób.

Na mocy decyzji z 5 marca 1940 r. wymordowano również około 7 300 Polaków przebywających w różnych więzieniach na terenach włączonych do Związku Sowieckiego: na Ukrainie rozstrzelano 3 405 osób (ich groby prawdopodobnie znajdują się w Bykowni pod Kijowem), a na Białorusi 3 880 (pochowanych prawdopodobnie w Kuropatach pod Mińskiem). Większość z nich stanowili aresztowani działacze konspiracyjnych organizacji, oficerowie nie zmobilizowani we wrześniu 1939 r., urzędnicy państwowi i samorządowi oraz „element społecznie niebezpieczny” z punktu widzenia władz sowieckich.

Spośród jeńców z Kozielska, Starobielska i Ostaszkowa ocalała grupa 448 osób (według innych źródeł 395). Byli to ci, których przewieziono do utworzonego przez NKWD obozu przejściowego w Pawliszczew Borze, a następnie przetransportowano do Griazowca.

W nocy z 12 na 13 kwietnia 1940 r., a więc w czasie kiedy NKWD mordowało polskich jeńców i więźniów, ich rodziny stały się ofiarami masowej deportacji w głąb ZSRS przeprowadzonej przez władze sowieckie. Decyzję o jej zorganizowaniu Rada Komisarzy Ludowych podjęła 2 marca 1940 r. Według danych NKWD w czasie dokonanej wówczas wywózki zesłano łącznie około 61 tys. osób, głównie do Kazachstanu.

Odkrycie miejsc kaźni

Informację o odkryciu masowych grobów w Katyniu Niemcy podali 13 kwietnia 1943 r. (to dziś symboliczna rocznica zbrodni).

15 kwietnia 1943 r. w odpowiedzi Sowieckie Biuro Informacyjne ogłosiło, że polscy jeńcy byli zatrudnieni na robotach budowlanych na zachód od Smoleńska i „wpadli w ręce niemieckich katów faszystowskich w lecie 1941 r., po wycofaniu się wojsk sowieckich z rejonu Smoleńska”. Komunikat stwierdzał: „Niemieckie zbiry faszystowskie nie cofają się w tej swojej potwornej bredni przed najbardziej łajdackim i podłym kłamstwem, za pomocą którego usiłują ukryć niesłychane zbrodnie, popełnione, jak to teraz widać jasno, przez nich samych”.

Tego samego dnia, rząd RP na uchodźstwie polecił swojemu przedstawicielowi w Szwajcarii zwrócić się do Międzynarodowego Czerwonego Krzyża z prośbą o powołanie komisji do zbadania odkrytych grobów.

Z Kozielska 4 404 osób przewieziono do Katynia i zamordowano strzałami w tył głowy. 3 896 jeńców ze Starobielska zabito w pomieszczeniach NKWD w Charkowie, a ich ciała pogrzebano na przedmieściach miasta w Piatichatkach. 6 287 osób z Ostaszkowa rozstrzelano w gmachu NKWD w Kalininie, obecnie Twer, a pochowano w miejscowości Miednoje. Łącznie zamordowano 14 587 osób.
17 kwietnia 1943 r. strona polska złożyła w tej sprawie oficjalną notę w Genewie, dowiadując się jednocześnie, iż wcześniej również Niemcy zwrócili się do MCK o wszczęcie dochodzenia.

Działania władz niemieckich zmierzające do sprowokowania konfliktu pomiędzy aliantami miały wywołać wrażenie, że postępowanie Berlina i polskiego rządu są ze sobą koordynowane.

Joseph Goebbels zanotował w swoim dzienniku: „Sprawa Katynia przeradza się w gigantyczną polityczną aferę, która może mieć szerokie reperkusje. Wykorzystujemy ją wszelkimi możliwymi sposobami”.

Katyń w sowieckiej propagandzie

Moskwa bardzo ostro zareagowała na propozycję dochodzenia prowadzonego przez MCK. 19 kwietnia 1943 r. sowiecki dziennik „Prawda” opublikował artykuł zatytułowany „Polscy pomocnicy Hitlera”. Przeczytać w nim można było m.in.: „Oszczerstwo gwałtownie się szerzy. Zanim wysechł atrament na piórach niemiecko-faszystowskich pismaków, ohydne wymysły Goebbelsa i spółki na temat rzekomego masowego mordu na polskich oficerach dokonanego przez władze sowieckie w 1940 r. zostały podchwycone nie tylko przez wiernych hitlerowskich służalców, ale co dziwniejsze, przez ministerialne kręgi rządu generała Sikorskiego (…) Polscy przywódcy w niewybaczalny sposób poszli na lep chytrej prowokacji Goebbelsa i w rzeczywistości podtrzymali nikczemne kłamstwa i oszczercze wymysły katów narodu polskiego. Wobec tego trudno się dziwić, że Hitler też zwrócił się do Międzynarodowego Czerwonego Krzyża z propozycją przeprowadzenia +dochodzenia+ na miejscu zbrodni, przygotowanej rękoma jego mistrzów w sztuce zabijania”.

Ujawnienie zbrodni przez Niemców posłużyło Sowietom za pretekst do zerwania stosunków dyplomatycznych z rządem polskim w Londynie.

21 kwietnia 1943 r. Stalin wysłał tajne i jednobrzmiące depesze do prezydenta Roosevelta i premiera Churchilla, w których zarzucał rządowi gen. Sikorskiego prowadzenie w zmowie z Hitlerem wrogiej kampanii przeciwko Związkowi Sowieckiemu. „Wszystkie te okoliczności – pisał Stalin – zmuszają Związek Sowiecki do stwierdzenia, że obecny rząd polski () faktycznie zerwał sojusznicze stosunki z ZSRS i zajął pozycję wroga wobec Związku Sowieckiego”.

Formalne zerwanie stosunków dyplomatycznych przez Moskwę z polskim rządem na uchodźstwie nastąpiło w nocy z 25 na 26 kwietnia 1943 r. Był to pierwszy krok sowieckiego dyktatora w kierunku stworzenia własnej marionetkowej ekipy do rządzenia Polską.

W sprawie katyńskiej Polacy nie uzyskali niestety wsparcia ze strony przywódców mocarstw zachodnich, którzy w imię trwałości sojuszu ze Stalinem, okazywali mu pomoc w ukrywaniu prawdy o tej zbrodni.

Wobec zablokowania przez Sowietów przeprowadzenia śledztwa w sprawie katyńskiej przez MCK, Niemcy zorganizowali własne dochodzenie. 28 kwietnia 1943 r. na miejsce zbrodni na zaproszenie władz niemieckich przyjechała grupa międzynarodowych ekspertów medycyny sądowej i kryminologii. Przewodniczącym zespołu został doktor Ferenc Orsos, dyrektor Instytutu Medycyny Sądowej w Budapeszcie. Eksperci jednomyślnie podpisali sprawozdanie, w którym stwierdzali, iż egzekucje na polskich jeńcach wykonano w marcu i kwietniu 1940 r.

Po zajęciu Smoleńska pod koniec września 1943 r. przez Armię Czerwoną władze sowieckie powołały specjalną komisję do przeprowadzenia dochodzenia w sprawie Katynia pod przewodnictwem prof. dr. Nikołaja Burdenki.

24 stycznia 1944 r., po ekshumacji 925 odpowiednio spreparowanych ciał polskich oficerów, wspomniana komisja ogłosiła, że zbrodni na Polakach dokonali Niemcy między wrześniem a grudniem 1941 r.

W 1945 r. w trakcie procesu zbrodniarzy nazistowskich w Norymberdze Sowieci wprowadzili do aktu oskarżenia zarzut odpowiedzialności za zbrodnię katyńską. Trybunał norymberski w wydanym w 1946 r. wyroku pominął jednak sprawę zamordowania polskich oficerów z powodu braku dowodów.

Zbrodnia Katyńska – zagłada polskich elit

Dr Witold Wasilewski: „Skala represji i zbiorowy profil ofiar, motywy podjęcia decyzji i sposób jej przeprowadzenia – kwalifikują ją do uznania za zbrodnię ludobójstwa. Ofiary łączyła przynależność do elity polskiego społeczeństwa, z tej przyczyny zostały skazane przez komunistów na zagładę (…)”

Dr Witold Wasilewski z IPN, oceniając charakter zbrodni katyńskiej, napisał: „Skala represji i zbiorowy profil ofiar, motywy podjęcia decyzji i sposób jej przeprowadzenia – kwalifikują ją do uznania za zbrodnię ludobójstwa. Ofiary łączyła przynależność do elity polskiego społeczeństwa, z tej przyczyny zostały skazane przez komunistów na zagładę, stając się ofiarami klasycznego ludobójstwa, w którym nie konkretne i udowodnione w przewodzie sądowym czyny decydują o śmierci, lecz przynależność do grupy narodowej, etnicznej, rasowej, religijnej, politycznej lub społecznej. W przypadku ofiar zbrodni katyńskiej o ich zagładzie zadecydowało kryterium polskości – fakt, że jeńcy Kozielska, Starobielska i Ostaszkowa byli Polakami. Wyróżnik społeczny (…) był dodatkowym motywem zagłady. Kontekst zbrodni katyńskiej stanowiło wymierzone we wszystkie warstwy społeczne niszczenie polskości na obszarze sowieckiej okupacji, obejmujące m.in. deportację setek tysięcy Polaków w głąb ZSRS w celu etnicznego wyczyszczenia ziem polskich” (W. Wasilewski „Katyń 1940 – sowieckie ludobójstwo na Polakach”, Biuletyn IPN, Nr 1-2 [72-73] 2007). (PAP)

Znadniemna.pl za dzieje.pl

3 kwietnia minęło 77 lat od rozpoczęcia przez NKWD likwidacji obozów dla polskich oficerów w Kozielsku, Starobielsku i Ostaszkowie. W ciągu sześciu tygodni rozstrzelano 14 587 jeńców. Zamordowano również ok. 7 300 Polaków przetrzymywanych w więzieniach na obszarze przedwojennych wschodnich województw Rzeczypospolitej. [caption id="attachment_22098" align="alignnone" width="480"]

„Idea Fatimy, idea nawrócenia Rosji, jest w moim sercu głęboko. W moim kraju (Białorusi) nie znajdziecie kościoła, w którym nie byłoby figurki Matki Boskiej Fatimskiej”, – powiedział agencji Catholic News Service arcybiskup Tadeusz Kondrusiewicz, podczas ostatniej wizyty w Waszyngtonie.

Metropolita mińsko-mohylewski abp Tadeusz Kondrusiewicz

Metropolita mińsko-mohylewski abp Tadeusz Kondrusiewicz pełnił obowiązki arcybiskupa Moskwy w latach 1991-2007. Teraz przewodzi białoruskim katolikom. W rozmowie z Catholic News Service przekonuje, że proroctwo Fatimy spełnia się. On sam, trzykrotnie spotkał się z karmelitką siostrą Łucją, jedną z trójki dzieci, którym Maryja przekazywała orędzia.

To ona podczas kilku rozmów z arcybiskupem zapewniała go, że zapowiedzi Matki Bożej wobec Rosji wypełniły się.

Podczas pierwszego spotkania w 1991 roku, gdy przedstawiłem się jej jako arcybiskup katolicki w Moskwie, dopytywała kilka razy: „Czy to aby prawda?”. Kiedy jej potwierdzałem, mówiła: „Tak więc proroctwa fatimskie się wypełniły”.

Przypomnijmy, co powiedziała Matka Boża w Fatimie 13 lipca 1917 r. powiedziała: „Aby zapobiec wojnie…. zażądam poświęcenia Rosji mojemu Niepokalanemu Sercu i zadość czyniącej Komunii w pierwsze soboty miesiąca. Jeżeli wysłuchają moich próśb, Rosja się nawróci i zapanuje pokój. Jeżeli nie, rozsieje swe błędy po całym świecie, doprowadzając do wojen i prześladowań Kościoła”.

Trzecia część tajemnicy jest symbolicznym objawieniem, odnoszącym się do tej części Orędzia, która spełni się zależnie od tego, czy przyjmiemy żądania zawarte w samym Orędziu: „Jeżeli (…) me życzenia spełnią, Rosja nawróci się i zapanuje pokój, jeżeli nie, (…) rozszerzy swoje błędne nauki po świecie” itd.

Ponieważ nie przyjęliśmy tego wezwania zawartego w Orędziu, jesteśmy świadkami jego spełnienia, a Rosja rzeczywiście zalała świat swoimi błędami. A chociaż nie oglądamy jeszcze całkowitego wypełnienia się ostatniej części tego proroctwa, widzimy, że stopniowo zbliżamy się do niego wielkimi krokami. Nastąpi ono, jeżeli nie zawrócimy z drogi grzechu, nienawiści, zemsty, niesprawiedliwości, łamania praw człowieka, niemoralności, przemocy itd.

Siostra Łucja miała także prosić arcybiskupa Kondrusiewicza, by ten współpracował z prawosławnymi, a nawet wysłać za jego pośrednictwem figurkę Matki Bożej Fatimskiej do patriarchy Moskwy i Wszechrusi Aleksego II. – Później widziałem u niego kilkakrotnie tę figurkę na stole – dodał.

Udało się też nawiązać współpracę z prawosławnymi. Na Białorusi powstały dwa ośrodki konsultacyjne w szpitalach aborcyjnych. – Dzięki temu udało nam się uratować wiele dzieci – powiedział hierarcha.

Zapowiedział, że z okazji 100-tej rocznicy objawień, kiedy Maryja mówiła o Rosji podczas objawień, do Fatimy pojadą dwie pielgrzymki z Białorusi.

Znadniemna.pl za Kresy24.pl

"Idea Fatimy, idea nawrócenia Rosji, jest w moim sercu głęboko. W moim kraju (Białorusi) nie znajdziecie kościoła, w którym nie byłoby figurki Matki Boskiej Fatimskiej", - powiedział agencji Catholic News Service arcybiskup Tadeusz Kondrusiewicz, podczas ostatniej wizyty w Waszyngtonie. [caption id="attachment_22094" align="alignnone" width="480"] Metropolita mińsko-mohylewski abp

Na Białorusi są tylko dwie szkoły z polskim językiem nauczania – w Grodnie i w Wołkowysku. Obie szkoły zbudowane zostały w latach dziewięćdziesiątych za polskie pieniądze. Jednakże funkcjonują one za środki pochodzące z białoruskiego budżetu i zasady tam panujące także są białoruskie. Do ilu klas prowadzić nabór i według jakiego programu nauczać, o tym decydują władze białoruskie. Ale oto pojawiła się informacja, że władze Wołkowyska rzucają kłody pod nogi polskiej szkole, o czym pisze portal naviny.by.

Polska Szkoła w Wołkowysku

Polska Szkoła w Wołkowysku, jak informuje w tymże artykule portal naviny.by, znajduje się po drugiej stronie ulicy, dokładnie naprzeciw budynku władz rejonowych. Od zawsze wyróżniała się spośród innych szkół miasta. Po pierwsze – jest nowa, zbudowana w roku 1992. Po drugie, pod względem architektonicznym prezentuje się niezwykle.

Obecnie uczy się tam przeszło 260 dzieci. Od pierwszej do ósmej klasy są dwie równoległe klasy, od dziewiątej do jedenastej – jedna. W zamian za zmniejszoną ilość godzin języka rosyjskiego i białoruskiego uczniowie mają lekcje języka polskiego. Wszystkie pozostałe przedmioty też nauczane są po polsku. O ile nie występują problemy z przekładami. Z tego powody fizyka uczona jest po rosyjsku. Podręczniki bowiem są białoruskie, co oznacza, że trzeba tłumaczyć zadania na język polski.

29 dzieci obecnie uczęszcza na zajęcia przygotowujące do nauki w szkole prowadzone dla przyszłych pierwszoklasistów. Tymczasem okazuje się, że od przyszłego roku w szkole ma funkcjonować tylko jedna pierwsza klasa, w której ma się uczyć 18 dzieci. Oznacza to, że rodzice kolejnych jedenastu dzieci będą musiały szukać dla swoich dzieci innej szkoły.

Polska Szkoła w Grodnie

Andżelika Orechwo ze Związku Polaków na Białorusi przypomina, że podobna sytuacja miała niedawno miejsce w Grodnie, gdzie również ograniczono nabór. Nadto dodaje ona, że jeszcze kilkanaście lat temu w wiejskich szkołach Grodzieńszczyzny były lekcje języka polskiego, prowadzone na takich samych zasadach, jak nauczany jest języka angielski, albo inny obcy język. Ale dwanaście lat temu i to skasowano.

– W tym roku mury szkoły opuszcza naukę kończy tylko jedna jedenasta klasa – mówi zastępca naczelnika wydziału oświaty Petr Kraśko. – A więc, do ilu klas pierwszych możemy zrobić nabór? Oczywiście, do jednej. Szkoła średnia nr 8 przewidziana z polskim językiem nauczania jest przewidziana na 192 uczniów, tak wynika z parametrów budynku. Teraz uczy się w niej 262 uczniów. Szkoła jest przepełniona! To jedyna przyczyna, dlaczego nie możemy zrobić większego naboru.

Adarię Gusztyn, autorkę artykułu zamieszczonego na portalu naviny.by, argumenty te nie przekonały. Przypomina ona, że wiele szkół na Białorusi pracuje obecnie na dwie zmiany, w klasach też jest często więcej uczniów, aniżeli 18, jak wynika to z obowiązujących przepisów, a akurat polska szkoła w Wołkowysku pracuje na jedną zmianę. Nadto w przypadku kolejnych ośmiu kolejnych roczników funkcjonują po dwie równoległe klasy i szkoła funkcjonowała normalnie.

Absolwenci polskich szkół na Białorusi mogą po ich ukończeniu korzystać ze specjalnych polskich programów stypendialnych. W efekcie w roku 2016 tylko jeden absolwent szkoły pozostał na Białorusi, pozostali wyjechali do Polski. Z absolwentów z roku 2015 wszyscy kontynuują naukę w Polsce. Dodajmy jeszcze, że – o czym przypomina Adaria Gusztyn – jak wynika z ostatniego spisu powszechnego, co trzeci mieszkaniec Wołkowyska uważa się za Polaka.

Ale ograniczenie naboru do wołkowyskiej szkoły, tonie jedyny problem. Ministerstwo Edukacji Białorusi planuje w najbliższych tygodniach przeprowadzić zmiany w ustawie o oświacie. Zmiany te mogą doprowadzić do likwidacji polskich szkół w Grodnie i Wołkowysku, o czym zresztą pisaliśmy na naszych łamach kilka dni temu, a co przypomina dziś „Gazeta Polska Codziennie”. Białoruscy parlamentarzyści zaproponowali m.in., aby zmienić szkoły mniejszości narodowych (w tym polskich) w placówki dwujęzyczne. Lekcje w tych szkołach byłyby prowadzone wyłącznie w języku rosyjskim bądź białoruskim. Nowe przepisy zniosą również możliwość zdawania egzaminu końcowego przez uczniów tych szkół w języku ojczystym.

„GPC” publikuje fragmenty komunikatu, który otrzymało od resortu spraw zagranicznych: „MSZ wspiera wszelkie działania na rzecz zapewnienia możliwości nauczania i zdawania egzaminu maturalnego dla polskiej mniejszości na Białorusi w języku ojczystym. Wyrażamy nadzieję, że postulaty głoszone przez rodziców szkół w Grodnie i Wołkowysku, zostaną przyjęte przez władze białoruskie ze zrozumieniem”.

MSZ zapewnia również: „Obecnie prowadzone są rozmowy mające na celu przekonanie władz białoruskich, by nie podejmowały działań mogących wywołać negatywne skutki w systemie oświaty mniejszości polskiej w kraju. Kwestia ta była tematem niedawnej rozmowy Ambasadora RP w Mińsku z Ministrem Oświaty Republiki Białorusi. Nasze stanowisko zostało tez przekazane Ambasadorowi Białorusi w Warszawie”. Sprawą na miejscu zajmuje się także Konsulat RP w Grodnie, który jest w stałym kontakcie ze Związkiem Polaków na Białorusi oraz Polską Macierzą Szkolną.

Znadniemna.pl za magnapolonia.org/naviny.by/„Gazeta Polska Codziennie”/TVP Info

Na Białorusi są tylko dwie szkoły z polskim językiem nauczania – w Grodnie i w Wołkowysku. Obie szkoły zbudowane zostały w latach dziewięćdziesiątych za polskie pieniądze. Jednakże funkcjonują one za środki pochodzące z białoruskiego budżetu i zasady tam panujące także są białoruskie. Do ilu klas

Z inicjatywy Pana Prezydenta Andrzeja Dudy, Sejm przyjął w grudniu 2016 r. zmiany w przepisach, które uprawniają uczniów szkół polonijnych oraz osoby uczące się języka polskiego w szkołach obcych systemów oświaty, a także nauczycieli tych szkół, do otrzymania legitymacji uprawniającej do skorzystania z ulgowych przejazdów transportem publicznym podczas pobytu w Polsce oraz wstępu do muzeów i parków narodowych na takich zasadach jak uczniowie szkół w Polsce.

Legitymacje ucznia i legitymacje nauczyciela wydawać będą konsulowie właściwi ze względu na siedzibę szkoły. W większości przypadków rodzice złożą prosty wniosek i odbiorą legitymacje w szkole, w której ich dziecko pobiera naukę, ponieważ szkoły współpracować będą w realizacji tego zadania z konsulami. Przepisy o legitymacjach uprawniających do zniżek wejdą w życie 21 kwietnia 2017 r. Powinno to pozwolić zainteresowanym uczniom, dla których odpowiednio wcześnie zostaną złożone wnioski, uzyskać legitymacje przed wakacyjnymi wyjazdami do Polski.

Poniżej przedstawiamy szczegółowe zasady w formie pytań i odpowiedzi.

Kto może otrzymać legitymację?

Legitymację może otrzymać każdy uczeń do ukończenia 18 roku życia, który uczy się języka polskiego, historii, geografii, kultury polskiej lub innych przedmiotów nauczanych w języku polskim. Nie jest konieczna nauka wszystkich przedmiotów jednocześnie. Do otrzymania legitymacji uprawnieni są uczniowie uczący się tych przedmiotów w jednym z poniższych typów szkół:

Czy legitymacje mogą otrzymać uczniowie wszystkich szkół?

Przepisy określają, że legitymacje przysługują uczniom czterech rodzajów szkół:

1. szkół prowadzonych przez organizacje społeczne zarejestrowanych w bazie danych Ośrodka Rozwoju Polskiej Edukacji za Granicą,
2. szkół w systemach oświaty innych państw,
3. sekcji polskich funkcjonujących w systemach oświaty innych państw,
4. szkół europejskich.

W przypadku szkół prowadzonych przez organizacje społeczne (zwanych także szkołami polonijnymi, społecznymi, sobotnio-niedzielnymi lub uzupełniającymi) warunkiem przyznawania legitymacji jest aktualna rejestracja szkoły w bazie danych Ośrodka Rozwoju Polskiej Edukacji za Granicą (http://www.polska-szkola.pl). Uczniowie szkół niezarejestrowanych bądź szkół, które nie dokonały aktualizacji danych w ciągu ostatnich 12 miesięcy od daty złożenia wniosku, nie będą mogli otrzymać z legitymacji.

Do czego uprawnia legitymacja ucznia

Legitymacja ucznia uprawnia do zakupu ulgowych biletów:

– 37% – przy przejazdach środkami publicznego transportu zbiorowego kolejowego w pociągach osobowych, pospiesznych i ekspresowych, na podstawie biletów jednorazowych,
– 49% – przy przejazdach środkami publicznego transportu zbiorowego kolejowego w pociągach osobowych i pospiesznych oraz środkami publicznego transportu autobusowego w komunikacji zwykłej i przyspieszonej, na podstawie imiennych biletów miesięcznych
– do muzeów,
– do parków narodowych.

Do czego uprawnia legitymacja nauczyciela

Legitymacja nauczyciela uprawnia do zakupu ulgowych biletów:

– 33% przy przejazdach środkami publicznego transportu zbiorowego kolejowego w pociągach osobowych, na podstawie biletów jednorazowych lub miesięcznych imiennych oraz środkami publicznego transportu zbiorowego autobusowego w komunikacji zwykłej, na podstawie imiennych biletów miesięcznych
– do muzeów,
– do parków narodowych.

Jakie dane zawiera legitymacja?

Legitymacja zawiera imię i nazwisko oraz datę urodzenia ucznia, a także nazwę szkoły w której się uczy. Ponadto na legitymacji znajduje się nazwa konsulatu i jego pieczęć oraz data jej ważności.

Czy do skorzystania z ulg wystarczy legitymacja?

Legitymacja jest ważna jedynie z ważnym dokumentem tożsamości ze zdjęciem (dowód osobisty lub paszport). Brak dokumentu uniemożliwia skorzystanie z ulgi, a w przypadku wykupienia biletu ulgowego na przejazd może skutkować nałożeniem kary za brak dokumentu potwierdzającego uprawnienie do ulgi zgodnie z przepisami obowiązującymi przewoźników.

Zgodnie z przepisami uprawnienie do ulg przysługuje uczniom do momentu uzyskania pełnoletniości – jeśli zatem uczeń otrzymał legitymację w roku, w którym kończy lat 18, to możliwość skorzystania z ulg posiada tylko do dnia ukończenia 18 lat.

Dlaczego legitymacja nie zawiera zdjęcia dziecka?

Legitymacja ucznia różni się wzorem od legitymacji otrzymywanej przez uczniów szkół w Polsce. Nie ma na niej zdjęcia ucznia co znacznie uproszcza jej wydanie. Legitymacja ważna jest z innym dokumentem potwierdzającym tożsamość (paszport, dowód osobisty).

Gdzie składać wniosek o legitymację dla dziecka?

Rodzic lub opiekun prawny dziecka składa wniosek o wydanie legitymacji ucznia za pośrednictwem szkoły, w której dziecko pobiera naukę. Wniosek można także złożyć indywidualnie w konsulacie właściwym ze względu na siedzibę szkoły. Na stronie konsulatu dostępny jest wzór wniosku o wydanie legitymacji.

Jakie należy przedstawić dokumenty składając wniosek o wydanie legitymacji dla dziecka?

Do wniosku należy dołączyć dokumenty potwierdzające pobieranie nauki języka polskiego lub innych przedmiotów w języku polskim. Jeśli wniosek składany jest za pośrednictwem szkoły nie trzeba składać dodatkowych dokumentów ponieważ szkoła potwierdzi konsulowi dane swoich uczniów. Szkoła niepośrednicząca w przekazywaniu wniosków, także może potwierdzić fakt nauki danego ucznia na wniosku składanym przez rodziców.

Gdzie należy odebrać legitymację?

Legitymacje można odebrać tam, gdzie składało się wniosek. Jeśli wniosek był złożony za pośrednictwem szkoły to także szkoła przekaże legitymację. Jeśli wniosek złożony został u konsula to legitymacje odebrać można w konsulacie.

Jaki jest czas oczekiwania na legitymację?

Konsulowie będą wydawać legitymacje w terminie do 30 dni od dnia złożenia wniosku. Jeśli wniosek składany jest za pośrednictwem szkoły termin 30 dni liczy się od dnia dostarczenia wniosków szkoły do konsula. Odbioru wystawionych legitymacji w terminie określonym przez konsula będzie mogła dokonać upoważniona osoba. Jeśli rodzicowi zależy na szybkim otrzymaniu legitymacji powinien upewnić się w szkole, w jakim terminie przekazywane są wnioski do konsula (zbiorczo czy indywidualnie).

Na jaki okres wydawane są legitymacje?

Legitymacje wydawane są na okres roku szkolnego, z datą ważności upływającą ostatniego dnia miesiąca w którym rozpoczyna się kolejny rok szkolny w danym państwie. Przykładowo, jeśli rok szkolny trwa od 1 września do 31 sierpnia, to legitymacja zostanie wydana z datą ważności 30 września kolejnego roku. W roku 2017 legitymacje wyjątkowo wydawane będą z dłuższym terminem ważności. Oznacza to, że legitymacje wydane w roku szkolnym 2016/2017 zachowają ważność do końca kolejnego roku szkolnego 2017/2018 r. Po tej dacie legitymacja nie uprawnia do skorzystania z ulg określonych w przepisach.

W jaki sposób można przedłużyć ważność legitymacji?

Jeżeli uczeń kontynuuje naukę to jego legitymacja zostanie przedłużona na kolejny rok szkolny na wniosek jego rodziców lub opiekunów prawnych. Wnioski o przedłużenie ważności składane są na takich samych zasadach jak wnioski o wydanie legitymacji – można to zrobić za pośrednictwem szkoły. W przypadku wniosków składanych indywidualnie u konsula należy dołączyć dokument potwierdzający kontynuację nauki.

Co zrobić w przypadku zgubienia, zniszczenia w sposób utrudniający lub uniemożliwiający odczytanie albo jeśli zmianie ulegną dane posiadacza legitymacji ?

W takim przypadku należy zgłosić się do konsula (można to zrobić za pośrednictwem szkoły), przy czym nie ma konieczności przedstawiania potwierdzenia odbywania nauki w danym roku, ponieważ konsul posiada je w swoich aktach.

wzor wniosku o legitymacje

Znadniemna.pl

Z inicjatywy Pana Prezydenta Andrzeja Dudy, Sejm przyjął w grudniu 2016 r. zmiany w przepisach, które uprawniają uczniów szkół polonijnych oraz osoby uczące się języka polskiego w szkołach obcych systemów oświaty, a także nauczycieli tych szkół, do otrzymania legitymacji uprawniającej do skorzystania z ulgowych przejazdów

W ubiegłym roku pobyt w Atenach i we Włoszech, w tym roku – w Chorwacji! Nagrody dla uczestników konkursu „Mistrz ortografii 2017”, organizowanego przez Związek Polaków na Białorusi we współpracy z Uniwersytetem Przyrodniczo-Humanistycznym w Siedlcach, są tradycyjnie niezwykle atrakcyjne! W tym roku patronat honorowy nad konkursem objęła Anna Elżbieta Fotyga, poseł do Parlamentu Europejskiego, która ufunduje nagrody rzeczowe.

Tegoroczna edycja „Mistrza ortografii” odbędzie się w dniu 13 maja 2017r. w siedzibie ZPB w Grodnie przy ulicy Budionnego 48a. Do wzięcia udziału w konkursie zapraszana jest młodzież szkolna, która będzie rywalizowała o nagrody w konkursie w dwóch kategoriach wiekowych: uczniowie klas od 6 do 8 i starszoklasiści z klas od 9 do 11.

Zmierzenie się z ortografią polską w konkursie „Mistrz ortografii” jest warte próby, gdyż zdobywcy zarówno pierwszego, jak i drugiego miejsca w obu kategoriach zostaną nagrodzeni wyjazdem w okresie letnim do Chorwacji.

Zwycięzca konkursu w starszej kategorii wiekowej ponadto zostanie bez egzaminów przyjęty na studia na Uniwersytecie Przyrodniczo-Humanistycznym w Siedlcach.

Jak zapowiadają organizatorzy konkursu, premiowani będą także uczestnicy, którzy zajmą miejsca poniżej drugiego. Za dobre wyniki w konkursie zostanie im zaproponowana możliwość wyjazdów w grupach rówieśników do różnych miast Polski. Oczywiście przez organizatorów konkursu dla zwycięzców i laureatów przewidziane są także nagrody rzeczowe.

Zgłoszenia do udziału w konkursie „Mistrz ortografii 2017” należy wysyłać do dnia 5 maja 2017 roku drogą e-mailową pod adresy: [email protected], bądź reniavit@ wp.pl.

Szczegółowych informacji o konkursie udziela jego organizator Andżelika Borys pod numerem telefonu: +375447336474.

Znadniemna.pl 

W ubiegłym roku pobyt w Atenach i we Włoszech, w tym roku – w Chorwacji! Nagrody dla uczestników konkursu „Mistrz ortografii 2017”, organizowanego przez Związek Polaków na Białorusi we współpracy z Uniwersytetem Przyrodniczo-Humanistycznym w Siedlcach, są tradycyjnie niezwykle atrakcyjne! W tym roku patronat honorowy nad

Wernisaż wystawy pt. „Okna i gwiazdy” Aleksandra Bołdakowa, członka Towarzystwa Plastyków Polskich przy Związku Polaków na Białorusi, odbył się 31 marca w grodzieńskiej galerii „Tyzenhauz”.

Historyk sztuki Natalia Pawlenko, dyrektor galerii „Tyzenhauz” Olga Babińska i artysta malarz Aleksander Bołdakow

Artysta zaprezentował na wystawie cykl obrazów, proponując porównanie własnej malarskiej wizji otaczającego nas świata ze sposobem postrzegania rzeczywistości przez widza. Domy, okna, gwiazdy – w prezentowanych na wystawie obrazach artysta połączył lirykę, filozofię i życie codzienne.

Aleksander Bołdakow

Refleksją o zaprezentowanym przez Aleksandra Bołdakowa zbiorze dzieł malarskich podzieliła się historyk sztuki Natalia Pawlenko. Znawczyni malarstwa zaznaczyła, że autor nie tworzy oddzielnych, niezależnych od siebie obrazów, lecz, myśląc konceptualnie, łączy je w zbiory, które można postrzegać całościowo:

Przemawia historyk sztuki Natalia Pawlenko

„ On rozpracowuje ideę, bada pomysł z różnych stron, degustuje go, przenika w głąb siebie i wydostaje to, co jest sakralne. „Okna i drzwi” to projekt, w którym malarz łączy coś, co jest realistyczne, co osadza nas w rzeczywistości, i jednocześnie skupia na sobie naszą uwagę, zaczarowuje tajemniczością, i tak naprawdę wynika z naszej wyobraźni. Czym są gwiazdy – obiektami fizycznymi, czy naszym o nich wyobrażeniem, gdyż nie możemy do nich się zbliżyć. Na wszystkich obrazach malarza obecny jest wizerunek domu, symbolizującego rzeczywistość, wszystkim nam znaną. Okna są projekcją tego, że sam obraz jest oknem w inny świat, oknem, które, będąc częścią domu, jawi nam ten świat, a nas jawi światu.

Podczas wernisażu

Autor specjalnie upraszcza formy robi je płaskie, unika realistycznej sugestii”.

Prezes Towarzystwa Plastyków Polskich przy ZPB Walentyna Brysacz gratuluje artyście

– Każdy projekt Aleksandra Bołdakowa wyróżnia się czymś niezwyczajnym – mówiła podczas otwarcia wystawy dyrektor galerii „Tyzenhauz” Olga Babińska, podkreślając, że między innymi z tego powodu chętnie zaprasza ona tego właśnie artystę, żeby właśnie w galerii „Tyzenhauz” prezentował swoje projekty.

Pogratulować Aleksandrowi Bołdakowowi kolejnej wystawy przybyli na jej wernisaż przyjaciele, członkowie rodziny oraz koledzy z Towarzystwa Plastyków Polskich przy ZPB.

Podziwiać „Okna i gwiazdy” Aleksandra Bołdakowa w galerii „Tyzenhauz” można do 14 kwietnia.

Natalia Klimowicz

Wernisaż wystawy pt. „Okna i gwiazdy” Aleksandra Bołdakowa, członka Towarzystwa Plastyków Polskich przy Związku Polaków na Białorusi, odbył się 31 marca w grodzieńskiej galerii „Tyzenhauz”. [caption id="attachment_22055" align="alignnone" width="480"] Historyk sztuki Natalia Pawlenko, dyrektor galerii "Tyzenhauz" Olga Babińska i artysta malarz Aleksander Bołdakow[/caption] Artysta zaprezentował na wystawie

Ponad sto dwadzieścia dzieciaków polskiego pochodzenia z Grodna, Brześcia, Baranowicz, Mińska, Lidy, Słonimia, Nowogródka, Wołkowyska, Lachowicz i innych miejscowości wzięło 1 kwietnia udział w Konkursie Inscenizacji Polskiego Wiersza dla Najmłodszych, tradycyjnie organizowanym na wiosnę przez Związek Polaków na Białorusi.

Przed rozpoczęciem przeglądu konkursowego do uczestników i publiczności zwróciła się prezes ZPB Andżelika Borys. Poprosiła wszystkich obecnych na sali młodych aktorów aby wychodzili na scenę bez tremy, gdyż dla każdego uczestnika konkursu jego organizatorzy – Związek Polaków na Białorusi, Konsulat Generalny RP w Grodnie oraz Stowarzyszenie Odra-Niemen z Wrocławia – przygotowali prezenty i dyplomy pamiątkowe.

Andżelika Borys, prezes Związku Polaków na Białorusi

Andżelika Borys przedstawiła zgromadzonym na sali gościa przeglądu konkursowego z ramienia Konsulatu Generalnego RP w Grodnie, będącego współorganizatorem wydarzenia – konsul RP Violettę Sobierańską.

Violetta Sobierańska, konsul RP w Grodnie

Pani konsul życzyła młodym aktorom świetnych występów i dziękowała ich opiekunom i nauczycielom za to, że potrafili zainteresować swoich podopiecznych polską poezją i przekonać ich, aby nauczyli się na pamięć polskiego wierszyka.

Mimo przygotowanych dla wszystkich uczestników konkursu dyplomów „za udział”, organizatorzy ufundowali także dyplomy i nagrody dla tych, kto swoje inscenizacje przygotował najlepiej, bardziej pomysłowo i oryginalnie – tych, kto potrafił zaprezentować lepszą polską wymowę i lepszą grę aktorską.

Jury konkursu (od prawej): Danuta Karpowicz, Andrzej Pisalnik, Halina Cieriebiej i Irena Waluś

Wszystkie te elementy musiało ocenić, wyłaniając zwycięzców i laureatów konkursu jury, w którego skład weszli: Irena Waluś – wiceprezes ZPB, redaktor naczelna „Magazynu Polskiego na uchodźstwie”, Andrzej Pisalnik – sekretarz Zarządu Głównego ZPB, redaktor naczelny portalu Znadniemna.pl, a także doświadczone nauczycielki-polonistki Danuta Karpowicz i Halina Cieriebiej.

Interpretacja wiersza pt. „Czy marzenia spełniać się powinny” Teresy Fiutowskiej w wykonaniu młodych aktorów ze Szkoły Średniej nr 23 w Grodnie

Jury konkursu miało niezwykle trudne zadanie, gdyż poziom zaprezentowanych przez młodych aktorów interpretacji wierszy polskich poetów okazał się bardzo wyrównany.

Źródłem inspiracji dla uczestników konkursu stało się dziedzictwo poetyckie klasyków polskiej poezji dla dzieci, zwłaszcza – wiersze Jana Brzechwy i Juliana Tuwima.

Wiersz „Polscy Rycerze” w wykonaniu Marcina Pisalnika

Nie obeszło się jednak i bez poetyckiego debiutu, którego sprawcą został siedmioletni Marcin Pisalnik. Wystartował on w konkursie z wierszem pt. „Polscy Rycerze”, ułożonym specjalnie dla młodego aktora przez jego tatę.

Jurorzy postanowili odznaczyć debiut poetycki i jego sprawcę Marcina Pisalnika Dyplomem z wyróżnieniem. Jeszcze dwa takie same dyplomy zostały przyznane: aktorom z grodzieńskiej Średniej Szkoły nr 23 za interpretację wiersza pt. „Czy marzenia spełniać się powinny” Teresy Fiutowskiej oraz uczniom Szkoły Średniej w Porzeczu za inscenizację wiersza Doroty Gelner pt. „Czekoladki dla sąsiadki”.

Inscenizacja „Czekoladki dla sąsiadki” Doroty Gelner w wykonaniu dzieci, uczących się języka polskiego w Porzeczu

Co się tyczy trzech najlepszych wystąpień – najwyżej oceniona przez jurorów i premiowana I miejscem w Konkursie Inscenizacji Polskiego Wiersza dla Najmłodszych okazała się inscenizacja wiersza Juliana Tuwima „Rzepka” w wykonaniu Szkółki Społecznej przy ZPB w Lidzie.

II miejsce jurorzy przyznali uczennicom Polskiej Szkoły w Wołkowysku Ksenii Iwaszko i Oldze Kolenko za niezwykle udaną interpretację sceniczną wiersza pt. „Szybko” Danuty Wawiłow.

III miejsce zdobyli zaś dzieciaki, uczące się języka polskiego w Szkółce Społecznej przy ZPB w Nowogródku, za przepiękną i dowcipną inscenizację wiersza Jana Brzechwy pt. „Żuraw i Czapla”.

Zapraszamy Państwa do obejrzenia fotoreportażu z Konkursu Inscenizacji Polskiego Wiersza:

„Chory Kotek” Stanisława Jachowicza w wykonaniu uczniów Polskiej Szkoły Społecznej im. Tadeusza Rejtana w Baranowiczach

„Włos” Jana Brzechwy w wykonaniu uczniów Polskiej Szkoły Społecznej im. Tadeusza Rejtana w Baranowiczach

„Hipopotam” Jana Brzechwy w wykonaniu uczniów z Polskiej Szkoły Społecznej przy ZPB w Brześciu

„Żaba” Jana Brzechwy w wykonaniu uczniów z Polskiej Szkoły Społecznej przy ZPB w Brześciu

„Bocian i żaba” Agnieszki Frączek w wykonaniu uczniów Szkółki Społecznej przy ZPB w Lidzie

„Zosia samosia” Juliana Tuwima w wykonaniu Angieliny Glebowicz i Julii Bortnickiej z Małej Brzostowicy

„Kłótnia zabawek” Jana Brzechwy w wykonaniu uczniów Szkoły Średniej Nr 69 w Mińsku

„Żuraw i czapla” Jana Brzechwy w wykonaniu uczniów Szkoły Średniej Nr 69 w Mińsku

„Lecą lata, rośnie Agata” Doroty Gellner w wykonaniu uczniów Szkoły Średniej Nr 69 w Mińsku

„Sposób na laleczkę” Marii Konopnickiej w wykonaniu uczniów Szkoły Średniej Nr 69 w Mińsku

„Samochwała” Jana Brzechwy w wykonaniu Anastazji Lebiedźkiej ze Słonimia

„Kruk i żaba” Danuty Wawiłów w wykonaniu uczniów ze Szkoły Średniej nr 26 w Grodnie

„Lokomotywa” Juliana Tuwima w wykonaniu młodych aktorów z Lachowicz

„Mucha” Michała Jankowiaka w wykonaniu Anastazji Klimowicz z chóru „Cantus Cordis” z Mińska

„Kotek” Juliana Tuwima w wykonaniu Asi Łapciewej z Mińska

Uczniowie Szkółki Społecznej w Lidzie (nauczyciel Swietłana Worono) na zakończenie Konkursu zagrali przedstawienie „Zwiastowanie wiosny”

Przemawia Renata Dziemiańczuk, wiceprezes ZPB ds. Kultury

Koncert chóru „Cantus Cordis” z Mińska pod kierownictwem Janiny Chwalko

Podczas wręczenia dyplomów i prezentów

Zdobywcy I miejsca Konkursu Inscenizacji Polskiego Wiersza – uczniowie Szkoły Społecznej przy ZPB w Lidzie (nauczyciel Weronika Piuta)

Znadniemna.pl

Ponad sto dwadzieścia dzieciaków polskiego pochodzenia z Grodna, Brześcia, Baranowicz, Mińska, Lidy, Słonimia, Nowogródka, Wołkowyska, Lachowicz i innych miejscowości wzięło 1 kwietnia udział w Konkursie Inscenizacji Polskiego Wiersza dla Najmłodszych, tradycyjnie organizowanym na wiosnę przez Związek Polaków na Białorusi. Przed rozpoczęciem przeglądu konkursowego do uczestników i

W polskiej szkole w Wołkowysku, którą rok temu odwiedzał minister Witold Waszczykowski, usunięto symbole narodowe.

Marzec 2016 roku. Minister spraw zagranicznych RP Witold Waszczykowski w Wołkowysku

Minister spraw zagranicznych RP Witold Waszczykowski pozuje do zdjęcia z wołkowyskimi działaczami ZPB, których władze nie wpuściły na spotkanie z nim do Polskiej Szkoły w Wołkowysku

– To jest bardzo nieprzychylny gest w stosunku do Polski. Kilka lat temu symbole narodowe zdjęto w polskiej szkole w Grodnie. Dyrektorzy tych placówek nie robią tego z własnej woli, to ewidentnie decyzja władz – mówi „Rzeczpospolitej” Andżelika Borys, prezes nieuznawanego przez władze w Mińsku Związku Polaków na Białorusi. – Władze szykują się do likwidacji polskich szkół – dodaje.

Marzec 2016 roku. Minister spraw zagranicznych RP Witold Waszczykowski, konsul RP w Grodnie Zbigniew  Pruchniak i dyrektor Polskiej Szkoły w Wołkowysku Halina Bułaj podczas wizytacji przez ministra polskiej placówki oświatowej

Wszystko ku temu zmierza, gdyż w najbliższym czasie Ministerstwo Edukacji Białorusi ma przeforsować zmiany do ustawy dotyczącej działalności naukowej i oświaty. Proponuje się m.in., by w szkołach mniejszości narodowych przedmioty: człowiek i społeczeństwo, historia Białorusi, historia światowa, wiedza o społeczeństwie oraz geografia, były wykładane w jednym z dwóch języków państwowych.

W obronie polskich szkół ZPB zebrał już ponad 1100 podpisów. Pod koniec zostaną przekazane prezydentowi Białorusi Aleksandrowi Łukaszence, który jeszcze niedawno gościł wysokiej rangi polskich polityków. W marcu ubiegłego roku udał się tam szef polskiej dyplomacji Witold Waszczykowski. Wtedy m.in. odwiedzał polską szkołę w Wołkowysku. Po nim Białoruś odwiedzili wicepremier Mateusz Morawiecki i marszałek Senatu Stanisław Karczewski.

– Od co najmniej kilkunastu lat władze Białorusi konsekwentnie prowadzą politykę, której celem jest zlikwidowanie polskiego szkolnictwa. Sztucznie ograniczany jest nabór do jedynie dwóch działających tam polskich szkół i wielokrotnie już próbowano wcisnąć tam rosyjskojęzyczne klasy – mówi „Rzeczpospolitej” Leszek Szerepka, ambasador RP na Białorusi w latach 2011–2015. – Kuratorium białoruskie twierdzi, że szkoły te przygotowują imigrantów, czyli kształcą młodzież, która na zawsze potem wyjeżdża do Polski – dodaje.

Rusyfikacja to niejedyny problem Polaków na Białorusi. Niedawno po raz kolejny niezależny ZPB stracił cały majątek. Po ostatnich wyborach zarządu były prezes Mieczysław Jaśkiewicz nie zrezygnował z funkcji prezesa spółki „Kresowia”, która była zapleczem gospodarczym związku. To przypomina sytuację z 2005 roku, kiedy w ZPB doszło do podziału, a uznawany przez władzę Białorusi zarząd przejął m.in. 16 Domów Polskich.

– Zaczynamy od zera. Nawet pomieszczenie musieliśmy wynająć. Pan Jaśkiewicz wszystkich zwolnił i zagarnął całe mienie – tłumaczy Borys. W rozmowie z „Rzeczpospolitą” Mieczysław Jaśkiewicz tłumaczy, że założył nową organizację polonijną wraz z tymi członkami ZPB, którzy „nie popierają polityki Andżeliki Borys”. – Ona zajmuje się własną promocją, a nam chodzi o konkret – mówi. Na pytanie, „jaki ma stosunek wobec usunięcia polskich symboli ze szkoły w Wołkowysku” odpowiedział bardzo konkretnie: „Nie mogę tego komentować”.

Znadniemna.pl za RP.PL

W polskiej szkole w Wołkowysku, którą rok temu odwiedzał minister Witold Waszczykowski, usunięto symbole narodowe. [caption id="attachment_15505" align="alignnone" width="500"] Marzec 2016 roku. Minister spraw zagranicznych RP Witold Waszczykowski w Wołkowysku[/caption] [caption id="attachment_15506" align="alignnone" width="500"] Minister spraw zagranicznych RP Witold Waszczykowski pozuje do zdjęcia z wołkowyskimi działaczami ZPB,

Skip to content