HomeHistoriaWładze Mińska zgodziły się na budowę restauracji i sauny w miejscu kaźni tysięcy ofiar komunizmu

Władze Mińska zgodziły się na budowę restauracji i sauny w miejscu kaźni tysięcy ofiar komunizmu

Władze Mińska pozwoliły na otwarcie restauracji i sauny w miejscu kaźni setek tysięcy ofiar komunizmu. Chodzi o Kuropaty, gdzie NKWD rozstrzelało też tysiące Polaków z tak zwanej białoruskiej listy katyńskiej, której władze w Mińsku nie ujawniły do dziś.

Krzyż Straży Mogił Polskich, upamiętniający Polaków, zamordowanych w Kuropatach

Zezwolenia na budowę wydano pomimo – jak wskazał jeden z dzienników – znajdujących się tam krzyży symbolizujących ofiary stalinowskiej represji.

Białoruskie władze od lat nie upamiętniły tego miejsca, robi to lokalna społeczność. Teraz wydano zgodę na lokal, którego oficjalne otwarcie zapowiedziano na piątek. Obrońcy miejsca pamięci w Kuropatach liczą, że władze wycofają się z kontrowersyjnej decyzji, jeśli nie – zapowiedziano już protesty.

W lutym 2017 roku w desperackim proteście obrońcom Kuropat udało się zatrzymać budowniczych.

Luty 2017 roku. Obrońcy Kuropat bronią memoriału

Z wielkim bólem przyjmujemy taki brak szacunku dla ofiar. To się nie mieści w naszej kulturze i tradycji – podkreślił poseł Andrzej Melak, prezes Komitetu Katyńskiego.

– To jest efekt zbyt małej historycznej wiedzy, a poza tym ukarany i osądzony został tylko faszyzm. Komunizm był również złym, a być może jeszcze nawet gorszym ustrojem. Jego zbrodnie znajdują wytłumaczenie w wielu narodach, zarówno na wschodzie, jak i na zachodzie. Nie zapominajmy, że Białoruś jest pod patronatem i wielkim wpływem Rosji. Miejsca kaźni upamiętniające zbrodnie komunistyczne, które doprowadziły do większej liczby ofiar niż chyba II wojna światowa, po prostu były pomijane i są przemilczane – powiedział Andrzej Melak.

Znadniemna.pl za Radio Maryja

Najnowsze komentarze

  • czy nasza ambasada, MSZ coś w tym kierunku działa?.Wygląda na to ,że „następny piesek dołączył do sfory i nas podgryza”

Skomentuj

Skip to content