HomeSpołeczeństwoBiałoruś: Do wprowadzenia małego ruchu granicznego z Polską brakuje przejść granicznych

Białoruś: Do wprowadzenia małego ruchu granicznego z Polską brakuje przejść granicznych

Tak można zrozumieć powód, dla którego strona białoruska opiera się wprowadzeniu małego ruchu granicznego między Białorusią, a Polską. Na ten temat debatowali 21 maja w Grodnie miejscowi politycy opozycyjni i działacze społeczni. W spotkaniu uczestniczył Andrzej Chodkiewicz, konsul generalny RP w Grodnie.

Konsul generalny RP w Grodnie Andrzej Chodkiewicz, fot.: racyja.com

Konsul generalny RP w Grodnie Andrzej Chodkiewicz, fot.: racyja.com

Inicjatorami debaty na temat małego ruchu granicznego między Białorusią a Polską, z którego wprowadzeniem, mimo podpisanej i ratyfikowanej umowy dwustronnej, zwleka rząd Białorusi wystąpili grodzieńscy działacze nie zarejestrowanej opozycyjnej partii Białoruska Chrześcijańska Demokracja (BChD).

Organizatorzy chcieli, aby w debacie wziął udział ktoś z przedstawicieli oficjalnych władz białoruskich, chociażby na szczeblu administracji obwodu grodzieńskiego. W Grodzieńskim Obwodowym Komitecie Wykonawczym nie znalazło się jednak urzędnika, który mógłby przedstawić oficjalne stanowisko Białorusi w sprawie małego ruchu granicznego.

Wobec braku oficjalnego przedstawiciela strony białoruskiej, przyczyny, dla których Umowa o małym ruchu granicznym między Polską a Białorusią wciąż nie jest realizowana, próbował wytłumaczyć polski dyplomata.

Uczestnicy debaty, fot.: bchd.info

Uczestnicy debaty, fot.: bchd.info

– Ratyfikowane (przez Polskę – red.) dokumenty zostały przekazane stronie białoruskiej, która też dokonała ratyfikacji umowy – tłumaczył procedurę wejścia umowy w życie Andrzej Chodkiewicz. Konsul generalny zaznaczył, iż mały ruch graniczny powinien zostać wprowadzony po 30 dniach od momentu otrzymania przez strony kompletu ratyfikowanych i podpisanych przez stronę partnerską dokumentów. W przypadku Białorusi spełnienie tego warunku (przekazanie stronie polskiej ratyfikowanej umowy – red.) nie nastąpiło. – Dlatego procedury nie można uznać za spełnioną – poinformował uczestników debaty o formalnych przyczynach nie realizowania umowy o małym ruchu granicznym Andrzej Chodkiewicz .

Później polski dyplomata ujawnił oficjalne stanowisko strony białoruskiej wobec zwlekania ze spełnieniem procedury pozwalającej na realizację umowy dwustronnej. – W ubiegłym tygodniu przy okazji Forum Miast Partnerskich Polska-Białoruś w Białymstoku, podnosiliśmy tę kwestię podczas spotkania wiceministrów spraw zagranicznych obu państw. Wiceministrowi Aleksandrowi Gurianowowi pytanie o małym ruchu granicznym zadane zostało publicznie, po czym padła odpowiedź: „Nie ma warunków technicznych na przejściach granicznych polsko-białoruskich oraz białorusko-litewskich, żeby można było wprowadzić mały ruch graniczny” – streścił odpowiedź białoruskiego wiceministra polski konsul. Andrzej Chodkiewicz opowiedział, że brak warunków technicznych Aleksander Gurianow uzasadnił tym, że nawet obecnie, kiedy między Białorusią, a Polską i Litwą działa ruch wizowy, liczba przekraczających granicę jest tak duża, iż działające przejścia graniczne nie zdołałyby obsłużyć dodatkowej liczby chętnych do przekraczania granicy. Zdaniem strony białoruskiej wprowadzenie małego ruchu granicznego byłoby możliwe w przypadku rekonstrukcji już istniejących i wybudowania nowych przejść granicznych.

Umowa o małym ruchu granicznym została podpisana w lutym 2010 roku przez ministrów spraw zagranicznych Polski i Białorusi. W tym samym roku porozumienie zostało ratyfikowane przez parlamenty obu krajów, a następnie podpisane przez Prezydentów Polski i Białorusi. Do jej wejścia w życie potrzebna jest jeszcze wymiana not dyplomatycznych między państwami. Wciąż oczekiwana jest nota ze strony białoruskiej.

Mały ruch graniczny miałby objąć około miliona obywateli Białorusi i nieco ponad 600 tysięcy polskich obywateli. Porozumienie umożliwiłoby bezwizowe przekraczanie granicy. Ułatwienia w przekraczaniu granicy dotyczyłyby osób zamieszkujących 30-kilometrowy pas po obydwu jej stronach. Białorusini i Polacy żyjący tam na stałe mogliby przekraczać granicę na podstawie specjalnego zaświadczenia.

Znadniemna.pl na podstawie Racyja.com

Brak komentarzy

Skomentuj

Skip to content