HomeHistoria„W Mińsku Litewskim mieście dawnej Rzeczypospolitej”

„W Mińsku Litewskim mieście dawnej Rzeczypospolitej”

Dzięki wsparciu Instytutu Polskiego w Mińsku ukazało się III wydanie książki zatytułowanej „W Mińsku Litewskim mieście dawnej Rzeczypospolitej”. Jej autorem jest Zdzisław Julian Winnicki, profesor Uniwersytetu Wrocławskiego, od 30 lat badający dzieje miasta, które dało światu wielu wybitnych ludzi.

Dyrektor Instytutu Polskiego w Mińsku podczas spotkania z działaczami Oddziału ZPB w Mińsku prezentuje książkę „W Mińsku Litewskim mieście dawnej Rzeczypospolitej”

Warto zaznaczyć, że pierwsze wydanie książki miało swoją premierę w roku 1991 r. Wówczas było duże zainteresowanie publikacją Winnickiego, ponieważ w tamtych czasach Polacy w Macierzy rozpoczynali na nowo poznawać historię ziem kresowych, gdzie nadal mieszka sporo Polaków.

Miała ona ważne znaczenie również dla Polaków na Białorusi, ponieważ wtedy nie było żadnych publikacji na ten temat. Prasa w języku polskim dopiero stawiała pierwsze kroki. Sądzę, że w świetle ostatnich wydarzeń na Białorusi – powszechnych protestów przeciwko sfałszowaniu wyników wyborów prezydenckich – zainteresowanie tematem w Polsce ponownie wzrasta.

Popatrzmy na teren współczesnej Białorusi z historycznego punktu widzenia. Autor podaje: „to zasadniczy zrąb obszaru Wielkiego Księstwa Litewskiego, jaki zarysował się po włączeniu ziem ukrainnych do Korony Królestwa Polskiego w okresie bezpośrednio poprzedzającym polsko-litewską Unię Lubelską w roku 1569. Tak na ów obszar patrzyli współcześni, następnie „Koroniarze” XIX-wieczni, jaki, choć z innej perspektywy, późnodziewiętnastowieczni odrodzeniowcy i dzisiejsi świadomi Białorusini, mówiący wprost: nasze imia słowy dwa, My Wialikaja Litwa”.

Opracowanie Z.J. Winnickiego było pierwszą książką, autor której zbadał polskie dzieje obecnej stolicy Białorusi. Jak się okazuje, taką pozostaje do dziś, o czym wspomina we wstępie do obecnego wydania Cezary Karpiński, dyrektor Instytutu Polskiego w Mińsku.

„Książka jest jedynym od 1939 roku esejem popularno-naukowym o polskich dziejach Mińska Litewskiego, przypominającym to wojewódzkie miasto I Rzeczypospolitej i polskie życie miasta pod zaborem” – pisze Karpiński.

Nowe wydanie zostało poprawione i uzupełnione. – Profesor Winnicki od wielu lat promuje wiedzę o starym Mińsku i Mińszczyźnie – pisze o ludziach, którzy przez dziesięciolecia współtworzyli to miasto, stanowiącą jego najcenniejszą tkankę, o historii, wydarzeniach, zawikłanych i tragicznych losach naszych Rodaków w tych stronach – podkreśla Cezary Karpiński.

Wielu wybitnych ludzi było związanych z tym miastem. „Z Mińskiem i Mińszczyzną, jako swymi stronami rodzinnymi w większości od pokoleń, związani byli między innymi: Stanisław Moniuszko, Benedykt Dybowski, Tadeusz Korzon, Tomasz Zan, Dominik, Walenty i Melchior Wańkowiczowie, Marian Zdziechowski, Marian Massonius, Karol Hutten-Czapski, a także Ferdynand Ruszczyc, Aleksander Jelski, Jerzy Giedroyć i Aleksander Gieysztor, Jan Damel, Aleksander Lednicki, Włodzimierz Spasowicz, Edward Piekarski oraz następca ostatniego prezydenta II Rzeczypospolitej Władysław Raczkiewicz” – pisze Z.J. Winnicki.

Należy również wymienić przedstawicieli znanych rodów ziemiańskich z tych stron: Prószyńskich, Czarnockich, Chodźków, Weryho-Darewskich, Tyszkiewiczów, Chrebtowiczów, Kobylińskich, Dziewałtowskich, Kamockich, Eysmonttów, Ciechanowiczów, Bujwidów, Downar-Zapolskich, Dunin-Marcinkiewiczów, Lipskich – i to jedynie, jak zaznacza naukowiec, te najbardziej znane.

Warto przytoczyć dane o świątyniach podane przez Autora, które były przed II zaborem, zanim te ziemie zostały wcielone do Rosji. W Mińsku znajdowało się 12 kościołów katolickich, 5 unickich (greckokatolickich) i zaledwie jeden klasztor prawosławny.

Ale już w 1907 roku, jak podaje historyk, prawosławnych w Mińsku było ok. 33 tysięcy, katolików natomiast prawie 15 tysięcy. Przeważająca ilość prawosławnych wzięła się przede wszystkim stąd, że unitów na siłę wcielono do prawosławia, a ich świątynie przekształcono na cerkwie. Podobnie jak na innych ziemiach kresowych, w Mińsku od wieków mieszkali ludzi różnych narodowości i wyznań, najwięcej mieszkało w Mińsku osób wyznania mojżeszowego.

Byli też mahometanie, protestanci i staroobrzędowcy. Okoliczności historyczne miały wpływ na mieszkających tu Polaków, na postrzeganie swojej tożsamości narodowej. Wydaje się, że przykład braci Iwanowskich jest tego dobrym przykładem. Wacław Iwanowski, syn polskiego ziemianina spod Szczuczyna, w czasie I wojny światowej podczas okupacji niemieckiej, był burmistrzem Mińska. Z wyboru politycznego Białorusin, dwaj jego bracia na tej samej zasadzie: jeden Polak, drugi – Litwin. Profesor podaje, że Wacław Iwanowski relacje polsko- białoruskie, a nie polsko-litewskie, wywodził od Unii Horodelskiej z 1413 roku, nazywając ten akt „polsko-białoruską pieśnią nad pieśniami”. Inny przykład. „W Mińsku dorastał oryginalny produkt tych niezwykłych stron, prawosławny Polak, uczestnik białoruskiego ruchu antykomunistycznego, oficer polskiego wywiadu, przemytnik i pisarz wreszcie, dowódca sekcji specjalnej Armii Krajowej w okupowanym Wilnie, Sergiusz Piasecki” – pisze Z.J. Winnicki.

W latach 90. w Polsce nastąpiło duże zainteresowanie literacką twórczością Piaseckiego. Do popularyzacji dorobku pisarza na Białorusi przyczynili się Zdzisław Julian Winnicki i Cezary Karpiński.

W 2002 r. w Instytucie Polskim w Mińsku odbyło się seminarium popularnonaukowe, poświęcone Sergiuszowi Piaseckiemu, z udziałem polskich i białoruskich naukowców. I na koniec jeszcze o jednym interesującym wniosku, do którego doszedł Autor, badając dzieje Mińska po 1905 roku.

„Mińsk i Mińszczyzna w odróżnieniu od sytuacji społecznej czy, jak ją zaczęto następnie określać, klasowej w Królestwie czy Galicji były widownią niezwykłego solidaryzmu narodowego. Na polskiej niwie współpracowali praktycznie wszyscy, od ziemiańskich magnatów (jak na przykład Woyniłłowiczowie, Prószyńscy, Jodkowie-Narkiewiczowie, Wańkowiczowie i wielu, wielu innych), po ubogą, nierzadko rzemieślniczego pochodzenia, inteligencję miejską i samych rzemieślników, nie wyłączając i świadomych swej polskości najemnych robotników i miejską służbę”.

To piękny przykład współpracy warty naśladowania, zawsze i wszędzie, szczególnie w trudnych okresach historii. Czyż nie widzimy tej solidarności w Mińsku dziś podczas protestów?

W ubiegłym roku Instytut Polski w Mińsku obchodził 25-lecie działalności, w ramach obchodów m.in. ukazało się nowe wydanie książki prof. Winnickiego. Z.J. Winnicki, W Mińsku Litewskim mieście dawnej Rzeczypospolitej, Wrocław, 2019

Irena Waluś/Magazyn Polski na uchodźstwie nr 10/2020

Znadniemna.pl

Brak komentarzy

Skomentuj

Skip to content