HomeOświataAndżelika Borys: „Chętnych do nauki polskiego nie brakuje”

Andżelika Borys: „Chętnych do nauki polskiego nie brakuje”

Rozmowa dziennika „Rzeczpospolita” z Andżeliką Borys, przewodniczącą Rady Naczelnej ZPB i pomysłodawczyni akcji „Z książką na Wschód”.

Andżelika Borys

Andżelika Borys

Wczoraj został zainaugurowany projekt „Z książką na Wschód”. O co w nim chodzi?

– To akcja ogólnopolska. Będziemy zbierać nowe książki w języku polskim, aby potem przekazać je Polakom na Białorusi i Ukrainie. Ruszamy od początku grudnia, zbiórka będzie trwała w księgarniach na terenie całej Polski.

Do kogo konkretnie mają trafiać te książki?

– Przede wszystkim do tych ludzi na Wschodzie, którzy chcą się uczyć języka polskiego w systemie niepaństwowym. Aby mogli to robić, trzeba zapewnić im materiały. Związek Polaków otwiera wciąż nowe punkty nauczania, tak zwane szkoły społeczne, na przykład przy parafiach. Szukamy nauczycieli, potrzebujemy też podręczników.

Ile osób uczy się języka polskiego na Białorusi?

– Liczbę uczących się polskiego na Białorusi w szkołach społecznych, sobotnio-niedzielnych czy parafialnych szacuje się na około 6 tysięcy. I tyle książek chcielibyśmy zebrać. Zwróciliśmy się o pomoc do samorządów w różnych miastach Polski, przekazaliśmy im listę konkretnych autorów i pozycji potrzebnych do nauki języka polskiego. W wielu miejscach otrzymaliśmy wsparcie, duży odzew był też ze strony Stowarzyszenia Republikanie.

Co zrobić, by do nauki polskiego zachęcić więcej osób?

– Uświadamiać ani zachęcać nie trzeba, chętnych nie brakuje. Potrzebna jest konkretna pomoc. Przede wszystkim trzeba zapewnić podręczniki i pomóc nauczycielom, stworzyć warunki do pracy. Mówimy o systemie niepaństwowym na Białorusi, więc nie ukrywajmy: niezbędna jest też pomoc finansowa dla nauczycieli.

Ich liczba jest wystarczająca?

– Mamy nauczycieli, którzy chcą pracować, chcą uczyć. W związku z tym, że w Polsce weszła ustawa o Karcie Polaka, na Białorusi język polski staje się coraz bardziej popularny i nawet firmy białoruskie zaczynają go uczyć. Na Ukrainie jest podobnie, masowo zaczęto tam uczyć się polskiego.

To znaczy, że sytuacja Polaków na Wschodzie się poprawia?

– Polakom na Wschodzie zawsze było ciężko. Ważne jest, by wspierać ich dążenia w konkretny sposób – przez promowanie nauki języka i polskiej kultury, troskę o szkolnictwo, dbanie o tożsamość i miejsca pamięci. Historia Polaków na Kresach jest przecież częścią historii Polski.

Rzeczpospolita

Brak komentarzy

Skomentuj

Skip to content