HomeHistoriaW Mińsku wspominano ofiary zbrodni katyńskiej

W Mińsku wspominano ofiary zbrodni katyńskiej

Uroczyste nabożeństwo w mińskiej Archikatedrze Najświętszej Maryi Panny w intencji ofiar tragicznych wydarzeń wiosny 1940 roku oraz spotkanie z badaczami zbrodni komunistycznych na Białorusi – tak wyglądały w Mińsku obchody 80. rocznicy podjęcia przez władze  ZSRR 5 marca 1940 roku decyzji o rozstrzelaniu przebywających w sowieckich obozach polskich jeńców wojennych.

Z okazji nabożeństwa w intencji ofiar zbrodni katyńskiej w archikatedrze wystawiono obraz Matki Bożej Katyńskiej

Mszę świętą  w intencji ofiar zbrodni katyńskiej celebrował biskup pomocniczy Archidiecezji Mińsko-Mohylewskiej Jerzy Kasabucki. Na wspólną modlitwę za dusze rozstrzelanych bez wyroku sądowego  obrońców II Rzeczypospolitej Polskiej, wiarołomnie napadniętych przez ZSRR we wrześniu 1939 roku i osadzonych w sowieckich obozach przybyli przedstawiciele większości tradycyjnych dla Białorusi wyznań religijnych, akredytowani w Mińsku polscy dyplomaci oraz działacze Związku Polaków na Białorusi.

Mszę św. celebrował biskup pomocniczy Archidiecezji Mińsko-Mohylewskiej Jerzy Kasabucki

Za ofiary zbrodni katyńskiej modlili się przedstawiciele tradycyjnych dla Białorusi wyznań religijnych

Po nabożeństwie do obecnych w świątyni przemówił Nadzwyczajny i Pełnomocny Ambasador RP na Białorusi Artur Michalski. Dyplomata przypomniał, że zbrodnia katyńska jest wspólną tragedią nie tylko dla Polaków, lecz także dla Białorusinów, którzy, jako obywatele II Rzeczypospolitej, zostali uznani przez zbrodniczy reżim komunistyczny za ludzi, podlegających unicestwieniu. Według ambasadora Michalskiego, pamięć o strasznych wydarzeniach sprzed 80. lat jest wciąż żywa w rodzinach, które straciły swoich bliskich w ramach zbrodni, dokonanej na polskich obywatelach.

Przemawia Nadzwyczajny i Pełnomocny Ambasador RP na Białorusi Artur Michalski

Ambasador podziękował wszystkim przybyłym do świątyni za wspólną modlitwę za dusze ofiar  zbrodni katyńskiej.

Po nabożeństwie wywiadu Polskiemu Radiu udziela prezes Oddziału ZPB w Mińsku Helena Marczukiewicz

Wieczorem tegoż dnia w siedzibie Press Club Belarus odbyło się spotkanie z historykami, badającymi zbrodnie komunistyczne z okresu ZSRR. W spotkaniu, które zgromadziło liczną publiczność, wzięli udział historycy Ihar Kuzniacou, Ihar Mielnikau oraz działacz ZPB Igor Stankiewicz, będący autorem naszego portalu i jednym z aktywistów kampanii społecznej „Zabici, ale nie zapomniani”.

W spotkaniu w charakterze ekspertów wzięli udział: Igor Stankiewicz, Ihar Mielnikau oraz Ihar Kuzniacou

Największą niewiadomą dla badaczy zbrodni katyńskiej wciąż pozostaje tzw. Białoruska Lista Katyńska, a także miejsce w którym spoczęły szczątki ofiar, rozstrzelanych na terenie Białorusi.

Historycy przypuszczają, że wiele ofiar z Białoruskiej Listy Katyńskiej może być pogrzebanych w uroczysku Kuropaty, będącym największym i najbardziej znanym miejscem straceń z okresu stalinowskiego. Według różnych szacunków w Kuropatach mogło być pogrzebanych nawet 200-250 tysięcy ofiar represji z lat 1937-1941.

Miejsca masowych rozstrzeliwań i pochówków ofiar zbrodni stalinowskich w Mińsku

Według historyka Ihara Kuzniacowa tylko na terenie Mińska i okolic jest co najmniej 19 miejsc,  w których NKWD mogło rozstrzeliwać Polaków. Badacz uważa, że jednym z największych miejsc straceń polskich obywateli jest podmińskie uroczysko Błagowszczyna.  W 1956 toku, w celu ukrycia miejsca pochówku ofiar represji stalinowskich, władze utworzyły tutaj wysypisko śmieci. – Miejscem straceń może być także uroczysko Drozdy, na którego terenie  znajdowały się dacze NKWD. Na terenie dacz NKWD rozstrzeliwano przecież polskich oficerów w Charkowie, Katyniu i Miednoje – mówił ekspert. Według Kuzniacowa Kuropaty mogą być miejscem, do którego mogli przywozić zwłoki ofiar egzekucji, dokonywanych w innych miejscach.

Ihar Kuzniacou jest tym człowiekiem, który ufundował w Kuropatach tablicę, poświęconą rozstrzelanym przez NKWD polskim żołnierzom, jej treść brzmi: „Pamięci urodzonych na Białorusi żołnierzy polskiej armii, zabitych przez NKWD w latach 1939-41”. Badacz wmurował w Kuropatach także kamień węgielny, na którym ma stanąć pomnik polskich oficerów, zamordowanych na Białorusi przez NKWD oraz postawił krzyż, upamiętniający polskie ofiary stalinizmu na Białorusi. Oba upamiętnienia zostały zniszczone przez „nieznanych sprawców”.

Historyk Ihar Kuzniacou

Biorący udział w spotkaniu historycy poinformowali publiczność, że nieujawniona do tej pory Białoruska Lista Katyńska może liczyć 3870 nazwisk polskich obywateli, którzy zostali wzięci do niewoli przez NKWD we wschodnich województwach II Rzeczypospolitej po agresji ZSRR na Polskę we wrześniu 1939 roku. Następnie na rozkaz Stalina ta grupa jeńców została rozstrzelana w kwietniu 1940 roku, prawdopodobnie na terenie więzienia NKWD w Mińsku.

Dane statystyczne o polskich oficerach rozstrzelanych na terenie Zachodniej Ukrainy i Zachodniej Białorusi

Podczas spotkania publiczność dowiedziała się także o liczbie więźniów, utrzymywanych w 33 więzieniach na terenie BSRR wiosną 1940 roku. Było ich wówczas 36 520 osób, przy limicie, wynoszącym 16 945. Ihar Kuzniacou opowiedział też o  sześciu deportacjach ludności, dokonanych na zajętych przez Sowietów  terenach II RP.

Historyk Ihar Mielnikau w swoim wystąpieniu stwierdził, że państwo białoruskie nie traktuje zbrodnię katyńską jako swoją tragedię, chociaż jest to tragedia nie tylko polska, lecz tragedia o wymiarze ogólnoeuropejskim. Ihar Mielnikau opowiedział zgromadzonym o swojej pracy w Archiwum Straży Granicznej w Warszawie i o podjętej przez niego próbie dotarcia do archiwów odpowiedniej służby w Rosji, która zakończyła się niepowodzeniem. – Rosja wykorzystuje temat Katynia i inne tematy związane ze zbrodniami komunistycznymi politycznie. Bardzo utrudnia to pracę niezależnych badaczy oznajmił historyk.

Ihar Mielnikau demonstruje album pt. „Wrzesień 1939 roku. Groby niewypowiedzianej wojny”

Ihar Mielnikau zaprezentował przy okazji spotkania historyków wynik swojej pięcioletniej pracy – album pt. „Wrzesień 1939 roku. Groby niewypowiedzianej wojny”. Publikacja ta opowiada m.in. o obronie Grodna, walkach w okolicach Baranowicz, Antopola oraz dramatycznej ewakuacji więzień  w 1941 roku (tzw. „marsze śmierci”). Album zawiera także opis  grobów personelu strażnic KOP. Skandalicznie w kontekście ustalonych przez historyków i badaczy faktów wygląda zapewnienie władz białoruskich, że na terenie Białorusi nie było rozstrzeliwań polskich oficerów  w ramach zbrodni katyńskiej.

Pod koniec spotkania, biorący w nim udział historycy ogłosili wspólną inicjatywę. Stwierdzili, że skoro nie ma zgody władz na postawienie pomnika katyńskiego na terenie memoriału w Kuropatach, to będą się starać o postawienie w Mińsku pomnika upamiętniającego tragiczne wydarzenia z 1940 roku w innym miejscu na terenie białoruskiej stolicy.

Z Mińska Paulina Juckiewicz i Agnieszka Wiśniewska, zdjęcia autorek i Andrzeja Gołojenki

Najnowsze komentarze

  • Wieczna pamięć

Skomentuj

Skip to content